- Beatyfikacja jest bardzo ważnym wydarzeniem dla całej mojej rodziny. Chciałbym być księdzem, który pomaga wiernym wzrastać do świętości. Na pewno przy Ulmach był kapłan, który udzielał im sakramentu pokuty i pojednania. Choć nie mamy o nim, żadnych informacji, to możemy być pewni, że przez niego oni mieli duchową siłę, żeby poświęcić swoje życie dla innych - powiedział ks. Niemczak. Dodał, że chciałby być właśnie takim kapłanem, który przyciąga ludzi do Boga.
- Przywieźliśmy dzieci do Polski, żeby im opowiedzieć o przyszłych błogosławionych. Oni są dla nas wzorem jak budować wierzącą rodzinę i jak wspólnie wzrastać w wierze. Ulmowie są dla nas wzorem poświęcenia dla bliźnich i tego chcemy uczyć nasze dzieci - powiedzieli Tate i Libby Nichols. Dodali, że są wzruszeni pobożnością Polaków i pod wielkim wrażeniem sanktuariów maryjnych, a szczególnie Jasnej Góry.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Józef i Wiktoria Ulma, a także ich siedmioro dzieci zostali zamordowani przez Niemców za ukrywanie Żydów 24 marca 1944. Beatyfikacja odbędzie się w najbliższą niedzielę, 10 września w Markowej. To pierwszy raz w historii Kościoła, gdy do godności błogosławionych zostanie wyniesiona cała rodzina.
Maria Bareła @JasnaGóraNews