Reklama

Rozmodleni artyści

Niedziela Ogólnopolska 24/2011, str. 12-13

Archiwum Centrum „Ezio Aletti”

19 kwietnia 2010 r. doczesne szczątki Ojca Pio z Pietrelciny zostały przeniesione z przyklasztornego kościoła Matki Bożej Łaskawej do nowej świątyni, wzniesionej specjalnie dla niego przez włoskiego architekta Renzo Piano. Dziś sarkofag Świętego znajduje się w krypcie bazyliki, która służy jako dolny kościół. Zarówno krypta, jak i prowadzący do niej korytarz zostały udekorowane przez słoweńskiego jezuitę - o. Marko Rupnika i artystów z prowadzonego przez niego Atelier w Centrum „Ezio Aletti”. O. Rupnik opowiadał mi nie tylko o teologicznej symbolice wykonanych w San Giovanni Rotondo mozaik. Spotkanie z tym kapłanem-artystą stało się okazją do rozmowy na temat współczesnej sztuki liturgicznej i działającego w Rzymie jezuickiego Centrum „Ezio Aletti”.
(W. R.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - Jak mogę przedstawić Księdza naszym czytelnikom?

O. Marko Rupnik SI: - Urodziłem się w Słowenii, niedaleko granicy z Włochami. Otrzymałem typową formację jezuicką - po studiach teologicznych musiałem odbyć praktykę duszpasterską. Najpierw wysłano mnie na studia do Akademii Sztuk Pięknych, a później do pracy duszpasterskiej w Gorycji. Następnie ówczesny przełożony Towarzystwa Jezusowego - ks. Peter Hans Kolvenbach wezwał mnie do Rzymu, aby rozpocząć nową działalność w Centrum Badawczym „Ezio Aletti”. Powstanie tego Centrum było odpowiedzią na pragnienie Jana Pawła II, aby zorganizować właśnie w Rzymie ośrodek spotkań inteligencji Wschodu i Zachodu, w którym formowałoby się nowe duchowe oblicze kontynentu. W ramach Centrum działa Atelier Sztuki Duchowej.

- Jak zrodziło się w Księdzu zainteresowanie sztuką sakralną?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Gdy wiele lat temu rozpoczynałem moją pracę, pod wpływem mojego ojca duchowego i mistrza - księdza, a następnie kardynała Špidlíka, zrozumiałem, że piękno może być uprzywilejowanym sposobem na to, aby dotrzeć do współczesnego człowieka i odpowiedzieć na jego pytania.

- Współcześni artyści nie aspirują do tworzenia rzeczy pięknych, dlatego mówienie dzisiaj o pięknie może być problematyczne …

- To prawda. Współczesna sztuka odrzuciła rodzaj piękna, który nazwałbym idealistycznym i romantycznym. Jednak podróżując wiele po Europie i oglądając nowe świątynie, zdałem sobie sprawę, że Kościół nie może obejść się bez piękna. Ponieważ, jak twierdził wielki Włodzimierz Sołowjow, piękno jest ciałem prawdy, jest ciałem dobra - nasze kościoły nie mogą zależeć jedynie od kaprysów architektów i urzędników Ministerstwa Kultury i Sztuki. Dlatego poświęciłem się całkowicie studiom nad sztuką liturgiczną, koncentrując się na szczególnie ważnych okresach w jej historii, takich jak okres romański czy gotycki. Równocześnie do naszego Centrum zaczęli przyjeżdżać artyści, którzy mieli powołanie podobne do mojego. W Atelier Sztuki Duchowej artysta może poznać nie tylko podstawy sztuki, ale także teologii i liturgii. Jestem przekonany, że jedynie w samym Kościele może się tworzyć coś autentycznego dla Kościoła - ktoś, kto w jakiś sposób doświadcza miłosierdzia, może je także wyrazić; ktoś, kto doświadcza siły zbawienia, może także ją wskazać; ktoś, kto uczestniczy w liturgii, rozumie „od wewnątrz” język liturgii.

Reklama

- Dlaczego tak trudno zobaczyć piękne dzieła współczesnej sztuki sakralnej?

- Uważam, że przerwała się tradycja sztuki liturgicznej. Aby na nowo przywrócić tę tradycję, potrzeba wielkiego wysiłku, wielkich kompetencji, a także pokory. Staramy się to robić w szkole naszego Atelier, gdzie kurs formacyjny trwa aż 4 lata, gdyż nie można się wszystkiego nauczyć na wykładach - potrzeba dużej praktyki i doświadczenia życia wspólnotowego. Tworząc obrazy, przed którymi ludzie się modlą, płaczą, proszą o łaskę, padają na kolana, trzeba prowadzić życie harmonizujące z tego rodzaju sztuką. Dlatego przykładamy tak dużą wagę do życia wspólnotowego, z którego czerpiemy siłę. Obecnie w Atelier jest nas 15 artystów z 9 krajów; są wśród nas katolicy łacińscy, grekokatolicy i prawosławni. W naszej działalności artystycznej skupiliśmy się przede wszystkim na mozaice, witrażu i rzeźbie w brązie, gdyż pierwotny Kościół używał tego rodzaju sztuki, aby ukazać misteria wiary. Ta wielka tradycja jest dla nas inspiracją, ale nie robimy kopii starych dzieł - tworzymy, używając współczesnych środków wyrazu. Inspirując się na wielkiej sztuce z przeszłości, proponujemy dzieła, które nie „opowiadają”, nie „przedstawiają”, lecz mają wyjawiać, sprawiać, żeby celebrowane misterium uobecniło się.

- Chciałbym wspomnieć znowu rolę Jana Pawła II w działalności artystycznej Księdza. „Słowiański Papież” zlecił Księdzu wykonanie mozaiki w kaplicy „Redemptoris Mater” w Pałacu Apostolskim. Czym było dla Księdza udekorowanie papieskiej kaplicy?

- Wszystko zawdzięczam Janowi Pawłowi II. Wyznam Panu pewien sekret. Gdy zakończyłem prace w Pałacu Apostolskim, wezwał mnie do siebie mój przełożony - ks. Kolvenbach i powiedział: „Teraz, gdy wykonał Ksiądz to dzieło dla Papieża, nie ośmieliłbym się zlecić Księdzu innego zadania. Proszę kontynuować tę pracę”. Od tego momentu sztuka i teologia stały się moją misją.

- Artyści z prowadzonego przez Księdza Atelier wykonali tyle dzieł sztuki sakralnej, że mówi się już o Waszym stylu. Jak określiłby Ksiądz ten „styl Rupnika”?

- Lepiej nie używać sformułowania „styl Rupnika”. Po prostu tworzymy dzieła, w których najważniejszy jest szkic, figury są proste, a ich gesty zasadnicze - w sztuce sakralnej figury przedstawiają dogmat, konkretną treść, dlatego muszą być „przejrzyste”, bez niepotrzebnych detali. Tradycja naucza, że sztuka liturgiczna nie może kierować się „samochwalczą” estetyką, perfekcją wymyśloną przez człowieka.
Poza tym przykładamy dużą wagę do części dekoracyjnej, której rolą jest wzbudzanie w sercu wiernego harmonii odczucia piękna. Tylko w takim stanie ducha może on przyjąć gesty, treści i słowa liturgii. Na tych obszarach dekoracyjnych „eksperymentujemy” z różnorodnymi materiałami: od prostych kamieni do drogocennych materiałów, używając zarówno elementów matowych, jak i błyszczących.
Konkludując, chciałbym powiedzieć, że kościół nie ma być miejscem, gdzie gromadzi się dzieła sztuki, lecz powinien odzwierciedlać świat i ludzkość przemienione przez Chrystusa.

- Artyści z Atelier wykonali dekoracje korytarza i krypty nowego kościoła w San Giovanni Rotondo, gdzie od roku spoczywają relikwie św. Pio. Jaka jest tematyka tych dekoracji i ich znaczenie teologiczne?

- Wykonanie dekoracji w kościele w San Giovanni Rotondo było dla mnie wielką szansą. Dlatego przygotowywałem się do tej pracy miesiącami, studiując źródła franciszkańskie i korespondencję o. Pio. Długo dyskutowałem z teologami franciszkańskimi, aby zrealizować dekorację, która byłaby potrójnym „synopsis” (zbiór, zestawienie - przyp W.R.), tzn. długą serią scen z życia Chrystusa, zestawioną ze scenami z życia św. Franciszka z Asyżu i św. Pio. Często stosowano podwójny „synopsis” - najbardziej znany przykład to bazylika w Asyżu, gdzie Giotto namalował na przeciwległych ścianach sceny z życia św. Franciszka i Chrystusa. Lecz potrójny „synopsis” to rzadkość. Nasza dekoracja składa się z 18 scen z życia Chrystusa, oprócz scen ze Starego Testamentu, które zapowiadają Jego przyjście, 17 scen o św. Franciszku i 18 - o Ojcu Pio. Rampa schodząca do krypty prowadzi pielgrzyma w komunii z tymi dwoma świętymi - po lewej Franciszek, po prawej Pio. Medytując nad zaprezentowanymi scenami, dusza pielgrzyma może otworzyć się na wszystkie wielkie pytania, które zadaje sobie człowiek (nie ukazaliśmy scen śmierci, ponieważ święci umierają podczas ich chrztu). Gdzie dziś znajdują się Franciszek i Pio? Żyją w chwale zmartwychwstałego Chrystusa, dlatego w towarzystwie tych dwóch świętych wchodzi się do krypty, tzn. w Chrystusa („in Cristo”). Dlatego w krypcie nie ma już obrazów nawiązujących do świętych, a wszystko odwołuje się do Chrystusa. W jej centrum stoi jedyna kolumna, a ponieważ - jak mówił św. Paweł - Chrystus jest jedyną kolumną Kościoła, dlatego umieściliśmy na niej mozaikę przedstawiającą Chrystusa w chwale; w niszy, która symbolizuje bok Chystusa, znajduje się grób Świętego. Kto chce zobaczyć o. Pio, musi spotkać Chrystusa - za życia o. Pio ukazywał ludziom Chrystusa, dziś jest w Chrystusie. Zarówno św. Franciszek, jak i św. Pio byli „zakochani” w przebitym boku Chrystusa - znalazłem wspaniałe cytaty na ten temat (dla przykładu - o. Pio mawiał: „Odpoczywajcie w przebitym boku Chrystusa”). Dlatego chciałem umieścić św. Pio w przebitym boku Zbawiciela.
Na sklepieniu krypty natomiast mamy złote niebo, które jest najstarszym i niezmiennym symbolem świętości i miłosierdzia Boga. Złoto użyte do wykonania sufitu - niecałe 3 kg kruszcu - pochodzi z „ex voto”, które pielgrzymi przynosili o. Pio. Kapucyni postanowili, że minimalna część tych darów będzie błyszczeć w krypcie na chwałę Bożą.

- Na zakończenie mam jeszcze pytanie techniczne: jaka jest powierzchnia mozaik wykonanych w nowym kościele w San Giovanni Rotondo?

- W sumie wykonaliśmy 2400 m˛ mozaik, natomiast pozłacane sklepienie ma około 600 m˛.

- Dziękując za rozmowę, chciałbym wyrazić moje życzenie, aby dzieła sztuki liturgicznej tworzone przez Księdza i artystów z Atelier przybliżały ludzi do Boga.

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Legenda św. Jerzego

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Więcej ...

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

Więcej ...

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Kościół

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...