Reklama
Wyjątkowym dniem dla parafii była niedziela 17 września br. O godz. 17:00 miało miejsce ponowne poświęcenie kościoła św. Pawła. Dokonał go ordynariusz diecezji Évry-Corbeil-Essonnes bp Michel Pansard.
Mszę św. koncelebrowali rektor Polskiej Misji Katolickiej ks. Bogusław Brzyś i wicerektor ks. dr Paweł Pietrusiak oraz księża francuscy z sektora duszpasterskiego. „Kościół był pełny. Przyszło wiele osób z innych parafii. Oprawa liturgiczna była polsko-francuska” – opowiedział ks. Barnaś.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uroczystość rekonsekracji trwała 2 godz. „Była bardzo podniosła atmosfera. Zdecydowana większość uczestników po raz pierwszy brała udział w takim wydarzeniu. Odbyły się obrzędy m.in. poświęcenia ścian, ołtarza i wiernych na pamiątkę chrztu św. Śpiewaliśmy też litanię do Wszystkich Świętych. Do Litanii włączyliśmy błogosławioną rodzinę Umów. Złożyliśmy relikwie w mensie ołtarzowej (blat ołtarza)” – zrelacjonował proboszcz wspólnoty. Na zakończenie odbyło się spotkanie w salce parafialnej.
Trzyletnia odbudowa: od tragedii do radości
E. Matejko / parafia Corbeil-Essonnes
Reklama
Sobota 4 lipca 2020 r. była tragicznym dniem dla polsko-francuskiej wspólnoty w Corbeil-Essonnes. Tego dnia spłonął miejscowy kościół św. Pawła. „Na szczęście dzięki szybkiej reakcji sąsiadów, którzy słyszeli spadające belki, widzieli płonący dach, zawiadomili straż pożarną, która przybyła i wykonała błyskawiczną akcję ratowania kościoła. Dzięki temu nie spłonął w całości. Strażakom udało się uratować dużo figur, obrazów i co najważniejsze - Najświętszy Sakrament” – wspomina po latach polski proboszcz.
Mimo bólu spowodowanego utratą kościoła, z którym byli związani, niektórzy od dziecka, parafianie Corbeil-Essonnes musieli przenieść się do pobliskiej parafii św. Marcela w Villabé. „Tam przez trzy lata mogliśmy funkcjonować razem z tamtejszą wspólnotą francuską, którą też objąłem opieką duszpasterską” – opowiedział ks. Andrzej Barnaś.
W międzyczasie trwały przygotowania do odbudowy kościoła. W to przedsięwzięcie zaangażowało się wiele podmiotów i instytucji: ubezpieczyciel, merostwo, diecezja, architekt, przedsiębiorstwo budowlane. „Gdyby nie covid, odbudowa przebiegłaby szybciej. Wzrosły też ceny materiałów budowlanych. W końcu po trzech latach kościół został bardzo ładnie odnowiony. Tak jasnego kościoła nie widziałem, wszystko jest odmalowane, oczyszczone. Zamiast ciemnego parkietu jest jasna posadzka” – podkreślił proboszcz z Corbeil-Essonnes.
Parafianie z Corbeil-Essonnes mogli liczyć na wsparcie ze strony osób i instytucji, nie tylko katolickich. „Nawet wspólnota muzułmańska z Corbeil przesłała nam słowa współczucia i ofertę pomocy finansowej” – podkreślił rozmówca Polskifr.fr.
Reklama
Gdy kościół był już niemal odbudowany, doszło do incydentu z wybiciem części okien. Dla proboszcza parafii był to znak, że potrzebne są lepsze zabezpieczenia kościoła. „Pojawiła się zatem konieczność oświetlenia kościoła w nocy, założenia monitoringu i siatek metalowych na szyby, aby zapobiegać takim incydentom w przyszłości” – zaznaczył ks. Andrzej Barnaś.
Po odbudowie zmianie uległy niektóre elementy wystroju i wyposażenie kościoła. „Poprzednie ławki były prostsze, bez klęcznika, teraz jednak wprowadziliśmy ławki z klęcznikami. Jeszcze nie wszystkie elementy są dobudowane, np. podjazdy dla osób niepełnosprawnych. Część dekoracji czeka na swoją kolej” – poinformował ks. Andrzej.
Wspólnota zadbała nie tylko o materiały do odbudowy kościoła, ale także zaplecze duchowe. „Zaraz po spaleniu kościoła poprosiłem nasze dwa koła różańcowe, by wśród ich intencji była stała intencja o odbudowę kościoła i powrót wspólnoty polsko-francuskiej do swojego miejsca. Ta trzyletnia wytrwała i ufna modlitwa jak widać przyniosła owoce” – podsumował ks. Andrzej Barnaś.