W sejmowej siedzibie klubu PiS Jarosław Kaczyński otworzył 10 czerwca br. wystawę nt. katastrofy smoleńskiej. O wystawie „Prawda i Pamięć. Katastrofa smoleńska” było już głośno w pierwszą rocznicę katastrofy, w kwietniu 2011 r. Wystawa została wtedy zorganizowana w Parlamencie Europejskim przez posłów PiS oraz członków frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Jej otwarcie w Parlamencie Europejskim odbyło się w atmosferze skandalu z powodu zaklejenia podpisów pod zdjęciami, co wywołało ostry protest europosłów PiS.
Problemy z wystawą pojawiły się również w Polsce, gdyż marszałek Grzegorz Schetyna odmówił prezentowania jej w Sejmie w częściach gmachu dostępnych dla wszystkich. - Mamy w Polsce kłopot z wolnością słowa - powiedział Prezes PiS w związku z decyzją Marszałka Sejmu na konferencji prasowej po otwarciu wystawy. - To symboliczny akt, który pokazuje determinację PiS w obronie wolności słowa i dążenia do prawdy o katastrofie smoleńskiej - podkreślił Jarosław Kaczyński, wyjaśniając, dlaczego wystawa, która nie mogła być prezentowana w normalny sposób, została umieszczona w siedzibie klubu PiS.
- Decyzja marszałka Schetyny to przykład braku wolności słowa - uważa prezes PiS. - To symptom czegoś szerszego i bardzo niebezpiecznego, co dotyczy naszej przyszłości - podsumował. Prezes Kaczyński zerwał taśmę zaklejającą napis na jednym ze zdjęć eksponowanych na wystawie, co było wymownym znakiem protestu wobec cenzurowania informacji dotyczących oczywistych faktów.
(L.D.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu