Reklama

Maraton pod Rybę

Maratończyk Jakub Tęcza z tatą Tomaszem na starcie biegu z Poznania na Lednicę

Archiwum autora

Maratończyk Jakub Tęcza z tatą Tomaszem na starcie biegu z Poznania na Lednicę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszą sobotę czerwca miało miejsce XV Spotkanie Młodych Lednica 2000. W tym roku hasło spotkania brzmiało: „JPII - liczy się świętość!”. Tradycyjnie już po raz siódmy z Poznania na Lednicę ruszyli maratończycy, którzy mieli do pokonania 46 km. W wielu biegach startowałem, ale nie miałem jeszcze okazji biec bez numeru startowego, pomiaru czasu, rywalizacji wśród biegaczy; każdy tylko ze swoją intencją. Dlatego postanowiłem, że wraz z tatą pojedziemy do Poznania, gdzie spod Poznańskich Krzyży w samo południe miał wyruszać Maraton Lednicki.
Na starcie stanęło ponad 100 zawodników, wśród nich m.in. zakonnica - s. Ewa i kapitan WP. Większość z flagami swoich miast. Oczywiście, wśród barwnego tłumu nie mogło zabraknąć flagi Częstochowy. Spod krzyży biegacze zabrali ogień, by na Polach Lednickich przekazać go dominikaninowi o. Janowi Górze wraz z prawie 5-metrową flagą Polski.
Pogoda dopisała aż za bardzo - prawie bezchmurne niebo i zaskakujący wszystkich żar. Pierwsze 9 km to etap ulicami Poznania w stronę Koziegłów - nie, nie tych k. Częstochowy :-). Część trasy poznańskimi ulicami to bieg pod prąd. Tu przypomniał mi się zaraz mój debiut maratoński, gdzie tata był moim osobistym peacemakerem... Asfalt kleił się do butów, a słońce nie przestawało grzać. Pierwszy „punkt odżywczy” - we wspomnianych Koziegłowach: woda, banany, drożdżówka, chwila oddechu w cieniu drzew. Z racji pogody - kolejny punkt z wodą za ok. 5 km, normalnie planowany punkt odżywczy miał być na 20. kilometrze przy parafii w Karłowicach. Zmęczeni, niektórzy już nieźle opaleni, dotarliśmy do parafii na planowany postój. A tam... stoły pełne, że cały pluton wojska by się wyżywił: kilka rodzajów ciast, kanapki z czym dusza zapragnie, ogórki kiszone, woda, napoje - po prostu szok! Organizatorzy zapewnili nawet masaże, a także przenośne prysznice na punktach, by maratończycy mogli się ochłodzić. Po drodze niektórzy mieszkańcy - sami, z własnej woli - szykowali maratończykom punkty z wodą. Po pokonaniu ok. 30 km dotarliśmy do kolejnej miejscowości, w której parafianie wraz z księdzem proboszczem przygotowali ucztę. Herbatka z miętą, ciasto z porzeczkami, rabarbarem - opcja „all inclusive”! Po ok. 6 godzinach dobiegamy do ostatniego punktu: ostatnie łyki wody, chwila przerwy, odbiór swoich flag i ostatnie 4 km do mety - do Ryby.
W oddali już słychać śpiewy młodzieży „Tańcem chwalmy Go” czy „Powstań, przyjaciółko ma”. Powoli ruszamy, eskorta policji z dwóch motocyklistów powiększyła się do czterech, gdyż w miejscowości Lednogóra już pełno autokarów na podwórkach i polach przystosowanych na parkingi. Coraz więcej młodzieży, lecz z pomocą policjantów udaje się nam dotrzeć na drogę prowadzącą na Pola Lednickie. Na czele s. Ewa i kapitan niosą lampion z ogniem spod Poznańskich Krzyży. Za nimi ponad setka biegaczy.
Godz. 19.55 - maratończycy zmierzają środkiem Pól Lednickich wprost pod Rybę, witani przez 80 tys. pielgrzymów pieśnią „Tylko orły szybują nad granią, tylko orłom nie straszna jest przepaść…”. Ostatnia prosta - przed oczami mamy tylko Rybę i witającego nas o. Jana. Pozostało już tylko przejście przez Bramę Rybę.
Organizator przygotował specjalne medale, kształtem przypominające rybę, oraz pakiet z koszulką, wodą, czekoladą i - co sprawiło mi największą radość - symbole lednickie: klucz i kamień ze znakiem ryby. Takie, jakie otrzymało tysiące pielgrzymów, którzy przybyli nad Jezioro Lednickie. Strażacy przygotowali nam wspaniałą grochówkę jako posiłek regenerujący.
Zaraz po przywitaniu maratończyków na Polach Lednickich rozpoczęła się Msza św. Kiedy wracaliśmy autokarami, które zabrały nas w drogę powrotną do Poznania, po głowie chodziła mi jedna myśl: jak w przyszłym roku 2 czerwca dotrzeć pod Bramę Rybę? Autokarem jako pielgrzym (miałem okazję być dwa razy) czy biegiem, pokonując trasę Poznań - Lednica? Myślę, że chyba jednak wybiorę raz jeszcze maraton, by móc finiszować pod Rybą. Życzyłbym jedynie sobie i innym, żeby było nieco chłodniej. Lecz mówią, że wszystkiego mieć nie można, więc nie narzekam. Pobiec pobiegłem, do Ryby dotarłem, upragniony klucz zdobyłem.
W tym miejscu należą się jeszcze wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy nas po drodze gościli i nie pozwolili, byśmy byli głodni i spragnieni. DZIĘKUJEMY!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Pasterka w Betlejem: pokój będzie, gdy spotka serca gotowe go przyjąć

2025-12-25 10:33

Vatican Media

Boże Narodzenie zaprasza do ponownego odkrycia siły miłości i solidarności oraz do przekroczenia logiki władzy – podkreślił łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa. Przewodniczył on Pasterce w noc Bożego Narodzenia w bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem - informuje Vatican News.

Więcej ...

Boże Narodzenie w ogniu. 50 lat od pożaru kościoła w Witkowicach

2025-12-25 09:15

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Ogień szalał już od kilku godzin. I wtedy wydarzyło się coś, co wielu zapamiętało do końca życia. Przeciąg gorącego powietrza poruszył organy. Instrument zawył. A potem cały chór runął. I zapadła głucha cisza. Straszniejsza niż huk ognia trawiącego świątynię.

Więcej ...

Pasterka na Wawelu

2025-12-25 21:24

Biuro Prasowe AK

– Ten Jezus w żłobie – małe dziecko – On przynosi światu pokój w ludziach – podkreślił metropolita krakowski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Lublin: płonie poddasze kościoła przy ul. Kunickiego

Wiadomości

Lublin: płonie poddasze kościoła przy ul. Kunickiego

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką,...

Wiara

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką,...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko