Chińscy komuniści nie odpuszczają. Najpierw bez zgody Stolicy Apostolskiej wyświęcili nowych biskupów, a teraz odmawiają wjazdu duchownym z Hongkongu, wiernym Watykanowi. Ostatnio chińską wizę anulowano ks. Franco Melli i, jak miejscowe źródła informowały serwis AsiaNews, nie jest to odosobniony przypadek. Takie sytuacje zdarzyły się po raz pierwszy od 20 lat, co pokazuje tylko skalę napięcia między Chinami a Stolicą Apostolską.
Chińscy pogranicznicy zatrzymali 62-letniego włoskiego duchownego. Przez godzinę trzymali go w zamkniętym pomieszczeniu, po czym bez wyjaśnień poinformowali, że jego wiza została anulowana i cofnęli z powrotem do Hongkongu. Ks. Mella chciał odwiedzić prowincję Henan, a wizę otrzymał miesiąc wcześniej. Podobnie postąpiono z innymi, nieznanymi z nazwiska duchownymi. Jednemu zablokowano wizę, a kolejnego odesłano do Hongkongu już po wylądowaniu na terytorium Chin.
Postępowanie chińskich władz wobec Kościoła katolickiego ostro skrytykował kard. Zen. Nie szczędząc ironii, nazwał on taktykę chińskich komunistów pierwszym w świecie przypadkiem, gdy ateiści chcą wziąć odpowiedzialność za szerzenie Ewangelii.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu