Papież nawiązał do czytanej w dzisiejszej liturgii przypowieści o dzierżawcach winnicy (Mt 21, 33-43), w których dusze wkrada się niewdzięczność i zachłanność, chociaż powinni być wdzięczni za to, co otrzymali. „Niewdzięczność podsyca chciwość i narasta w nich postępujące poczucie buntu, które prowadzi ich do postrzegania rzeczywistości w sposób wypaczony, do poczucia się jak dający kredyt, a nie dłużnicy wobec pana, który dał im pracę” – skomentował Franciszek.
Ojciec Święty zaznaczył, iż kiedy zapominamy, że dobro pochodzi z łaski Boga, to przeżywamy swoją kondycję i swoje ograniczenia ze smutną iluzją, że nie potrzebuję ani miłości, ani zbawienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Stajemy się więźniami własnej chciwości, potrzeby posiadania czegoś więcej niż inni, chęci wyróżnienia się na tle innych. Stąd bierze się tak wiele niezadowolenia i oskarżeń, tak wiele nieporozumień i zazdrości; a kierując się urazą, można wpaść w wir przemocy. Tak, drodzy bracia i siostry, niewdzięczność rodzi przemoc, podczas gdy proste «dziękuję» może przynieść pokój!” – powiedział papież.
Na zakończenie Franciszek zachęcił do zastanowienia się nad doświadczeniem w naszym życiu łaski darmo danej, od której wszystko się rozpoczyna, i nad tym, czy potrafimy być wdzięczni za dobro, jakim jesteśmy obdarowywani.