Reklama

Zaraza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Klęski, jakie nawiedzają naszą ziemię, nie omijały w dawnych wiekach chrześcijańskiej Europy. Ludzie wiary zawsze widzieli w nich znaki - działanie samego Boga, wzywającego do nawrócenia. Jaką odpowiedź dawali wówczas święci? Spójrzmy na św. Karola Boromeusza, arcybiskupa Mediolanu. W 1570 r. to jedno z najbogatszych miast Europy dotknięte zostało klęską głodu. Toczono rozpaczliwe walki o resztki żywności. Centrum eleganckiej metropolii stało się obozowiskiem tysięcy żebraków. Arcybiskup Mediolanu zamienił wówczas portyki swego wytwornego pałacu na kuchnie polowe. Codziennie trzy tysiące biedaków otrzymywało ciepły posiłek. „Sześć lat później nawiedziła miasto straszliwa, nawracająca epidemia dżumy” - pisze biograf św. Karola, o. Antonio Sicari. „Miasto, niczym osłabiona twierdza, nie potrafiło się skutecznie bronić. Zmarłych liczono w setkach dziennie i w sumie ich liczbę szacowano między trzynastoma a siedemnastoma tysiącami. Lazaret przy Porta Orientale przedstawiał obraz nędzy i rozpaczy. Gdy nie można tam już było pomieścić więcej ludzi, kolejnych zarażonych pozostawiano poza bramami miasta (…). Jak to zwykle bywa w podobnych sytuacjach, władze cywilne i ludzie wysokiego stanu salwowali się ucieczką”. Mediolan był sparaliżowany. Nikt nie śmiał spojrzeć w oczy bestii. Lekarze udzielali porad na odległość, zdrowi mieszkańcy barykadowali się w swych domach. Miasto sterroryzowali sprzątający ciała, których trudno już było odróżnić od handlarzy zwłok. „Jeśli nie zapanowali nad miastem całkowicie, to tylko dzięki temu, że do akcji wkroczył arcybiskup”.
Św. Karol Boromeusz nie szukał asekuracji, osobiście codziennie odwiedzał zadżumionych. Stanowczo domagał się tej posługi od swoich księży, a „nielicznych przedstawicieli władz, jacy jeszcze pozostali w mieście, zdołał zmusić, by czynili to, co do nich należy (…). Tylko dla niego otwierały się jeszcze drzwi domów i tylko on potrafił wzbudzić w mediolańczykach choćby szczątkowe odruchy miłosierdzia w postaci jałmużny czy darów żywnościowych dla najbardziej opuszczonych”. Czy myślał o sobie? Owszem. Cały swój majątek (a był jednym z najbogatszych ludzi Europy) zapisał na rzecz miejskiego szpitala. Bogate tkaniny, przechowywane dotąd w jego pałacu, łącznie z drogocennymi ornatami, nakazał przerobić na ubrania i kołdry dla chorych. Oddał do lazaretu nie tylko wszystkie srebra, nawet własne łóżko. Rzecz dziwna, dżuma, która zabiła tysiące osób, nie uczyniła żadnej szkody ani jemu, ani żadnemu z jego księży. Jedynym ich zabezpieczeniem była modlitwa i proste zasady higieny. Św. Karol zastosował jeszcze jeden - niezawodny - środek przywracania ładu w mieście: nałożył ekskomunikę na handlujących ubraniami po zmarłych. Arcybiskup Mediolanu nie był znawcą praw rządzących tłumem ani medykiem, który potrafił rozpracować przyczyny rozprzestrzeniania się epidemii. Kierował się zwykłym zdrowym rozsądkiem. Uchwycił w lot, że istnieje związek między chorobą, która niszczy duszę, a tą, która trawi ciało. Powtarzał mediolańczykom, że miłosierdzie Boże, które zbawia dusze, może uratować ciała. „Wzywał do nawrócenia serca, wzywał do modlitwy i nabożeństwa, organizował procesje i rytuały pokutne…”
Spójrzmy trzeźwo na naszą dzisiejszą sytuację, spójrzmy na Węgry - czyż Pan Bóg nie wzywa nas do tego samego? Czy nie oczekuje odwagi św. Karola Boromeusza od naszych Pasterzy? Czy Pan Bóg może działać inaczej, gdy ludzie pozostają głusi na wszelkie napomnienia? Inaczej niż poprzez klęski, które zsyła?
Nikt nie znosi proroków we własnym kraju. W Mediolanie gorszono się, że arcybiskup Karol „potęguje zagrożenie”, ściągając ludzi na pobożne procesje i zgromadzenia. Ale on trwał niewzruszony; wiedział, że jego rolą jest nie dać się zastraszyć bestii, bowiem „nie wystarczy unikać zarażenia ciał, kiedy zdrowi tracą zdrowy rozsądek i pozwalają owładnąć się najdzikszym instynktom…”. Zaraza ustąpiła. Zaledwie po kilku latach 46-letni arcybiskup - jeden z najsubtelniejszych i najlepiej wykształconych ludzi ówczesnej Europy, którego nazywano ojcem ubogich - zmarł wyniszczony pracą dla zbawienia dusz, ponad siły. Setki kilometrów swojej diecezji przemierzał konno, by dotrzeć do najbardziej zapadłych wiosek. Narzucał też sobie coraz bardziej rygorystyczne praktyki pokutne. Miał wciąż w pamięci owe czasy, gdy jako młody arystokrata żył w luksusie, oddając się intelektualnym dysputom, życiu towarzyskiemu, polowaniom i muzykowaniu. Sądził, że nie potrafi wystarczająco naśladować Chrystusa Ukrzyżowanego. Gdy patrząc, jak nikną jego niespożyte dotąd siły, ostro go upominano - uczynił to w specjalnym brewe sam papież - odpowiadał: „Świeca musi się palić, żeby dawać światło innym..”.

Cytaty za: Antonio Sicari: „Nowe portrety świętych”, Wyd. Sióstr Loretanek

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: potrzeba nowych podręczników do historii Kościoła

2025-01-15 19:52
Kard. Grzegorz Ryś

Archidiecezja Łódzka

Kard. Grzegorz Ryś

Na potrzebę powstania nowych podręczników do historii Kościoła, uwzględniających aktualne Magisterium w temacie relacji z Żydami i judaizmem wskazał kard. Grzegorz Ryś, natomiast o mocny głos polskiego episkopatu w sprawie win Kościoła i antysemityzmu zaapelowała prof. Joanna Tokarska-Bakir podczas konferencji naukowej „Żydzi i judaizm w historii Kościoła, teologii i praktyce eklezjalnej” na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. Konferencja odbywa się w ramach XXVIII Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce.

Więcej ...

Misyjny wizjoner

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

commons.wikimedia.org

Łączył pracę z modlitwą i ewangelizację z nowymi środkami przekazu, przez co stał się wzorem dla kolejnych pokoleń misjonarzy.

Więcej ...

Wędrowne czuwanie i nieszpory z Papieżem w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan

2025-01-15 17:49

Karol Porwich/Niedziela

Słowa Jezusa skierowane do Marty: „Wierzysz w to?” (J 11, 26) stanowią hasło tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, który potrwa od 18 do 25 stycznia. Tego ostatniego dnia, w święto Nawrócenia św. Pawła, w Bazylice św. Pawła za Murami celebrowane będą nieszpory pod przewodnictwem Papieża Franciszka. Diecezja rzymska zorganizuje „wędrowne czuwanie” w kościołach luterańskim, prawosławnym i katolickim.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Przeor: Prosimy o uszanowanie niepolitycznego i duchowego...

Kościół

Przeor: Prosimy o uszanowanie niepolitycznego i duchowego...

Rząd zapłaci mu nie 5, a 6 tys. zł miesięcznie za...

Wiadomości

Rząd zapłaci mu nie 5, a 6 tys. zł miesięcznie za...

Św. Paweł z Teb

Wiara

Św. Paweł z Teb

Jaka jest najkrótsza i najskuteczniejsza modlitwa?...

Kościół

Jaka jest najkrótsza i najskuteczniejsza modlitwa?...

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Kościół

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

Wiadomości

Przerażające. Rewia drag queens w ramach 33. finału WOŚP

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Wiadomości

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

Wiadomości

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!