Uroczystości rozpoczęła Msza św. w Kościele Akademickim KUL, koncelebrowana pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego. - KUL ma już 105 lat, a jego powstanie zbiegło się z odzyskaniem niepodległości przez nasz kraj – przypomniał we wprowadzeniu abp Stanisław Budzik, Wieki Kanclerz KUL. Jak powiedział metropolita lubelski, „ks. Idzi Radziszewski był przekonany że dla odradzającej się ojczyzny nie wystarczy przygotować dobrych fachowców od spraw społecznych, ekonomii czy polityki, potrzeba także uwzględnić wymiary kultury i ducha”. Abp Budzik przywołał także jedną z wielkich postaci historii uniwersytetu, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który w latach 20. XX wieku studiował tu i obronił doktorat, a po II wojnie światowej jako biskup lubelski pełnił funkcję Wielkiego Kanclerza. - Powołany do wielkich zadań w Kościele i w Ojczyźnie, pozostał wierny uniwersytetowi i zawsze dawał temu wyraz - podkreślił abp Budzik. Przypomniał słowa Prymasa Tysiąclecia, który mówił, że myśli o KULu i wraca do niego jak do rodzinnego domu, jak do matki. Wyraził nadzieję, że z takimi samymi uczuciami do swojej Alma Mater odnosi się wielkie grono absolwentów, wśród których znajduje się m.in. abp Kupny.

W homilii metropolita wrocławski zaznaczył, że KUL zawsze był uczelnią potrafiącą doskonale odczytywać znaki czasu. Zachęcał społeczność akademicką KUL, by w przypowieści o zaproszonych na ucztę odnalazła przesłanie dotyczące misji i zadań uniwersytetu. Podkreślił, że ta przypowieść mówi o dobrym Bogu, który jest niezmordowany w poszukiwaniu sposobów dotarcia do człowieka. Mówił, że miłosierdzie Boga, który pomimo ludzkiej niewdzięczności i grzechów nie obraził się, lecz nadal pragnie spotkania z człowiekiem, może zaskakiwać i zadziwiać. - Mamy być posłańcami Boga, tymi, którzy niosą Jego głos i nie zrażają się, kiedy zostaną odrzuceni, wyśmiani czy zlekceważeni - powiedział abp Józef Kupny do całej społeczności akademickiej.

W drugiej części inauguracji rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski przypomniał, że w centrum działalności uniwersytetu katolickiego powinien zawsze znajdować się człowiek i jego wszechstronny rozwój prowadzący do pełni życia intelektualnego i duchowego. W przemówieniu inauguracyjnym zwrócił uwagę, że jak w procesie badawczym najważniejsze jest uczciwe dążenie do prawdy, tak w procesie edukacyjnym istotne jest przekazywanie wartości i postaw zgodnych z odkrytą i wykładaną prawdą. Wskazał również, jak istotne jest świadectwo życia dawane przez mistrza uczniowi. Nawiązał przy tym do słów kard. Jorge Bergoglio, obecnego papieża Franciszka, które – jak zauważył – powinny stać się mottem każdego wykładowcy KUL: - „Zwyczajny wykładowca przedstawia chłodno wywody ze swojej dziedziny, podczas gdy mistrz się angażuje. Daje całym sobą świadectwo. Jego postępowanie i zasady życiowe są spójne. Bycie świadkiem – oto kluczowa sprawa w edukacji”.

Rektor KUL jako bardzo udany dla uczelni ocenił miniony rok akademicki. Podkreślił, że ocena parametryczna jakości prowadzonej działalności naukowej przyniosła znakomity wynik. – Jesteśmy w elitarnej grupie sześciu klasycznych uniwersytetów w Polsce spełniających kryteria uczelni badawczej i jednocześnie jedynym takim ośrodkiem we wschodniej części kraju – zauważył ks. Kalinowski. Zwrócił również uwagę, że naukowcy z całej Polski wybrali aż 10 przedstawicieli KUL do Rady Doskonałości Naukowej. Zauważył ponadto, jak znacząco wzrosło zainteresowanie studiami na KUL. O przyjęcie na studia na KUL ubiegało się w tym roku około 10 tys. chętnych. Największym zainteresowaniem cieszył się nowo otwarty kierunek lekarski (25 osób na jedno miejsce) oraz kierunki: sztuczna inteligencja, pielęgniarstwo, psychologia, filologia angielska oraz zarządzanie. Studenci KUL pochodzą z 55 krajów (najwięcej z Ukrainy); studiują na 104 kierunkach.

Ksiądz rektor przypomniał także, że w ostatnim roku powołane zostały nowe jednostki dydaktyczne i naukowe, m.in. Wydział Medyczny, Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela, Centrum Badań nad Dyplomacją, Centrum Studiów Mediewistycznych, Centrum Polonijne oraz Centrum Studiów przy Areszcie Śledczym w Lublinie, które umożliwia resocjalizację przez naukę osób osadzonych z terenu całej Polski.

Istotnym punktem inauguracji nowego roku akademickiego była uroczystość wręczenia tytułu doktora honoris causa KUL rabinowi prof. Abrahamowi Skórce (https://lublin.niedziela.pl/artykul/95855/Rabin-Abraham-Skorka-doktorem-honoris) Rektor podkreślił, że nadanie tego tytułu rabinowi, którego zaangażowanie w dialog żydowsko-chrześcijański bardzo ceni papież Franciszek, jest symbolicznym uwieńczeniem działań, które w tym kierunku KUL prowadzi od lat i będzie je kontynuował, m.in. poprzez działalność Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. A. J. Heschela, mającą służyć rzetelnemu spojrzeniu na wzajemne relacje w różnych aspektach: biblijnym, teologicznym, historycznym, filozoficznym, literackim czy artystycznym.