Reklama

Najlepsi z najlepszych

Uczestnicy ostatniej akcji

Archiwum Gimnazjum nr 9 w Rzeszowie

Uczestnicy ostatniej akcji "Podziel się Posiłkiem" ze Szkolnego Koła Caritas w Gimnazjum nr 9 w Rzeszowie

Polacy są, a co najmniej bywają ofiarni. Niektórzy z tych, którzy współpracują z Caritas, wyławiani są z tłumu i honorowani prestiżowymi nagrodami „Ubi Caritas”. W tym roku będzie ich szczególnie wielu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Caritas Polska co roku przyznaje nagrodę „Ubi Caritas” za wrażliwość na potrzeby ubogich w Polsce i czynny udział w dziełach charytatywnych. - Poprzez uhonorowanie tą nagrodą pragniemy wyrazić wdzięczność tym wszystkim, którzy włączają się w działalność Caritas i pomagają w codziennej służbie na rzecz ubogich i potrzebujących - podkreśla ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska.
Od ośmiu lat nagrody i wyróżnienia „Ubi Caritas” przyznaje kapituła złożona z pracowników Caritas, dziennikarzy, w tym reprezentanta tygodnika „Niedziela”, i osób związanych z pracą charytatywną. Nagrody i wyróżnienia są przyznawane w trzech kategoriach: „Darczyńca”, „Współpraca z Caritas” oraz „Świadectwo”.
W tym roku przyznano szczególnie dużo nagród: we wszystkich kategoriach po dwie (uroczystość ich wręczenia odbędzie się 8 października w Warszawie). - To wynik głosowania, a nie np. skokowego wzrostu ofiarności Polaków. We wszystkich kategoriach zwycięzcy otrzymywali równą liczbę głosów. Kapituła nie chciała nikogo pominąć czy skrzywdzić - wyjaśnia ks. Zbigniew Sobolewski, sekretarz generalny Caritas Polska.
Niemniej jednak, jak podkreśla ks. Sobolewski, Polacy wciąż dostarczają dowodów, że są ofiarni. - Obserwowaliśmy to niedawno w czasie tragicznych wydarzeń, takich jak powodzie czy klęska na Haiti, czy ostatnio klęska głodu w Afryce. Te wydarzenia pokazały, jak bardzo Polacy potrafią się zmobilizować i odpowiedzieć na nasze apele o pomoc - mówi ksiądz.

Zawsze znajdą czas

Sporo ponad 50 tys. uczniów zaangażowanych w Szkolne Koła Caritas w całej Polsce to armia młodych ludzi pokazująca, na czym w praktyce polega chrześcijańskie miłosierdzie. Działają w prawie 2,7 tys. kół, w szkołach wszystkich typów, wspieranych przez prawie 3,9 tys. opiekunów. Chętnie włączają się w działania charytatywne uczniowie gimnazjum nr 9 w Rzeszowie, dlatego nic dziwnego, że tamtejsze Szkolne Koło Caritas, któremu patronuje św. Jadwiga, działa bardzo prężnie.
- Podejmujemy wiele różnych akcji i nigdy nie brakuje nam wolontariuszy. Dla nich jest to powód do radości, ale i do dumy, że mogą pomagać innym - mówi Anna Dec, nauczycielka, opiekunka koła, nagrodzona w tym roku nagrodą „Ubi Caritas” w kategorii „Świadectwo”. Szkolne koło, którym opiekuje się od 10 lat, włącza się w akcje ogólnopolskie i diecezjalne, takie jak „Tornister pełen Uśmiechów”, czy „Podziel się Posiłkiem”. Uczniowie kwestują na rzecz bezdomnych, rozprowadzają świece wigilijne, współpracują z Bankiem Żywności.
Kandydaturę nauczycielki zgłosił ks. Stanisław Słowik, dyrektor rzeszowskiej Caritas. „Angażuje i odpowiednio motywuje uczniów do wolontariatu, co widać w działalności uczniów i absolwentów. Wyzwala w wychowankach wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka poprzez organizację wielu akcji charytatywnych w ramach prowadzonego w szkole SKC. Nie odmawia nikomu pomocy, zawsze znajduje czas, aby być ze swoimi wychowankami w prowadzonych akcjach” - napisał w uzasadnieniu kandydatury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Walczą z wykluczeniem

28-letni Sebastian Litwin pracę w przemyskiej Caritas rozpoczął przed 6 laty, tuż po studiach z zarządzania turystyką. I zaraz miał okazję wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności. Stworzył model i strukturę akcji letniej w archidiecezji przemyskiej i co roku zajmuje się jej organizacją. - To niełatwe - przyznaje - bo co roku korzysta z naszych kolonii 1,5-2 tys. młodych osób, a wychowawcami są wolontariusze.
Jednak teraz głównym jego zainteresowaniem jest praca przy projekcie unijnym, w którym uczestniczy Caritas. Centrum Integracji Społecznej w Przemyślu działa od roku i od roku stara się walczyć z wykluczeniem społecznym, z niezłymi efektami. Z kursów i szkoleń organizowanych przez Centrum skorzystało już ponad 100 osób. Jedenaście osób otrzymało zatrudnienie subsydiowane przez Centrum, ok. 40 znalazło pracę, szukając na własną rękę.
- Projekt polega nie tylko na szkoleniach - wyjaśnia Litwin. - Ludzi po szkoleniach nie pozostawiamy samych sobie, co się zdarza gdzie indziej. Sprawujemy opiekę nad nimi przez 3 lata. Mają możliwość konsultowania się z naszymi specjalistami, jesteśmy w stałym kontakcie.
„Bardzo dyspozycyjny, angażuje się w pozyskanie wolontariuszy (…). Opiekuje się skazanymi, udziela się na rzecz Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży «Caritas», wspomaga rodziny wielodzietne i dysfunkcyjne poprzez szkolenia i kursy” - brzmi uzasadnienie zgłoszenia kandydatury Sebastiana Litwina do tegorocznej nagrody Caritas. Razem z Anną Dec (ex aequo) nagrodzony został w tym roku nagrodą „Ubi Caritas” w kategorii „Świadectwo”.

Reklama

Najlepsi

- Nagroda „Ubi Caritas” pokazuje najlepszych - zastrzega ks. Sobolewski. - Nie ma masowego napływu kandydatów, kandydatury są wyselekcjonowane. Są to najlepsi z najlepszych, współzawodnictwo jest elitarne - zastrzega ksiądz. Trudno np. nie zaliczyć do najlepszych sióstr ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej (popularnie nazywanej Wspólnotą z Lipia), opiekujących się koszalińskim Domem Samotnej Matki w Koszalinie.
W świadomości mieszkańców Koszalina DSM funkcjonuje jako miejsce, w którym można otrzymać pomoc, ale także dać coś z siebie: poświęcić swój czas, podzielić się cząstką tego, co się ma. Od 20 lat współpracuje stale kilkudziesięciu wolontariuszy. Wspólnota otacza też opieką koszalińskie „okno życia”.
W domu należącym do diecezjalnej Caritas schronienie i pomoc wszelkiego typu, w tym psychologiczną, prawną i duchową, otrzymało prawie 500 kobiet i drugie tyle dzieci. Jak wspomina ks. Andrzej Korpusik, dyrektor koszalińsko-kołobrzeskiej Caritas, Wspólnota podjęła się tworzenia placówki na prośbę nieżyjącego już dziś bp. Ignacego Jeża.
- Już od pierwszych chwil istnienia DSM celem stało się budowanie domu, a nie tylko instytucji pomocowej - twierdzi ksiądz dyrektor. - Dlatego siostry na stałe mieszkają z matkami i ich dziećmi, tworząc w ten sposób szczególny klimat.
„Uważamy, że 20 lat służby Wspólnoty na rzecz kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji spowodowanej chęcią urodzenia dziecka, czy innymi dysfunkcjami rodzinnymi warte jest zauważenia w szerszej niż diecezjalna opinii publicznej” - napisał w uzasadnieniu kandydatury WDŁB do nagrody „Ubi Caritas”. Działalność sióstr została dostrzeżona: kapituła nagrody przyznała Wspólnocie I nagrodę w kategorii „Współpraca”.

Reklama

Piękne postacie, piękne postawy

Anna Dec działalność charytatywną zaczęła kilkanaście lat temu, jeszcze w czasie studiów w Kolegium Katechetycznym. Od tamtej pory na kolonie i zimowiska organizowane przez Caritas Diecezji Rzeszowskiej jeździ co roku jako wychowawca, pomagając społecznie. - Zaczęło się to jeszcze na pierwszym roku. Księża z Caritas, m.in. ks. Stanisław Słowik, zaproponowali nam wyjazd na 2-tygodniowe kolonie - opowiada.
Już wtedy odkryła głęboki sens pomocy drugiemu człowiekowi. - Zobaczyłam, jak bardzo ludziom jest potrzebna pomoc nie tylko materialna, ale bliskość z innymi ludźmi, rozmowa czy też po prosu bycie z nimi - mówi Anna Dec. Teraz dostrzegają to uczniowie ze szkolnego koła, zajmujący się rodzinami wskazanymi przez Towarzystwo Brata Alberta. Widzą, jak ważne jest dla ludzi okazanie im zainteresowania, wysłuchanie ich, rozmowa z nimi.
Dla Artura Kryka, właściciela piekarni w Częstochowie, i Andrzeja Kalinowskiego, właściciela firmy działającej na Warszawskim Rynku Rolnym, wspieranie działalności Caritas to już rodzinna tradycja. Pomagali ich rodzice prowadzący działalność gospodarczą, a teraz, po przejęciu od nich firm, pomagają oni. Artur Kryk przekazuje dziennie, oprócz kilkudziesięciu bochenków chleba, także bułki i ciastka. Trafiają do miejscowego Przytuliska dla Bezdomnych Mężczyzn i Przytuliska dla Matek z Dziećmi, a latem także do dzieci na koloniach.
Andrzej Kalinowski, z wykształcenia inżynier budownictwa, czuł się podwójnie zobowiązany: firmę przejął przed kilkoma laty, po tragicznej śmierci rodziców, którzy zginęli w wypadku. Pan Andrzej wspiera regularnie darami Specjalny Ośrodek Wychowawczy w Warszawie. Jego pomoc, według pracowników Caritas, jest ogromna. Sam pan Andrzej natomiast skromnie tłumaczy, że tego, co przeznacza na pomoc, nie liczy. - Po prostu panie z Caritas dzwonią, czy mogą przyjechać, a potem przyjeżdżają - mówi.

Reklama

Robią, co trzeba

Gdy Leokadia Granat przeszła na emeryturę, nie mogła wysiedzieć w domu. Miała za dużo energii i chciała coś robić. Usłyszała w kościele o Caritas i tak się zaczęło. Dziś jest prezesem prężnie działającej Caritas przy parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego w najuboższej części Słupska. Członkowie tego koła pomagają osobom starszym i chorym, ale przede wszystkim dzieciom: to one są ich oczkiem w głowie.
- Zawsze mówię, że dorośli ludzie mogą jeść sam chleb, ale nie dzieci, bo one się rozwijają. Dlatego prowadzimy świetlicę z wyżywieniem, a oprócz tego organizujemy ferie zimowe i kolonie letnie - mówiła lokalnej prasie p. Leokadia. W koloniach i zimowiskach bierze udział po ok. 40 dzieci. Do świetlicy - opiekę sprawują tam m.in. wykwalifikowane socjoterapeutki - uczęszcza kilkadziesiąt dzieci z rodzin ubogich i zaniedbanych.
Skąd biorą się na to pieniądze? Zewsząd: piszą projekty, by otrzymać jakieś dotacje, robią rękodzieło na sprzedaż czy organizują loterie fantowe. Ale też nie ma co ukrywać, że - jak to mówi młodzież - chodzą na żebry i proszą o dary i datki. Robi to także pani Leokadia. Robi to, jak mówi, co akurat trzeba.
„Cieszy się wielkim autorytetem - napisał w uzasadnieniu kandydatury do nagrody «Ubi Caritas» ks. Andrzej Korpusik, dyrektor Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. Jest (…) operatywnym i niekwestionowanym autorytetem, a dla dzieci i ubogich kochaną, zatroskaną mamą. Te piękne gesty zaangażowania p. Leokadii Granat świadczą o tym, że w całym otaczającym nas świecie istnieją ludzie o wielkich sercach”. Leokadia Granat w kategorii „Darczyńca” uzyskała wyróżnienie.
- Mnie urzekła szczególnie postawa Bożeny Sobierajskiej, emerytowanej nauczycielki z Olsztyna - mówi ks. Sobolewski. - Od wielu lat pomaga ludziom we wszelki możliwy sposób i czyni to z wielką, niekłamaną pokorą. Oprócz tego, że inicjuje różne akcje charytatywne, bierze w nich udział, pomaga w nauce, to jeszcze po cichutku przychodzi do jadłodajni dla ubogich, obiera ziemniaki, przygotowuje posiłki. Piękna postać i piękna postawa.

Reklama

* * *

LAUREACI NAGRODY „UBI CARITAS”

Kategoria „Świadectwo”
ex aequo:
Anna Dec (diecezja rzeszowska),
Sebastian Litwin (archidiecezja przemyska)

Kategoria „Współpraca”
ex aequo:
Stowarzyszenie Wspólnota Dzieci Łaski Bożej (diecezja koszalińsko-kołobrzeska),
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Kategoria „Darczyńca”
ex aequo:
Artur Kryk (archidiecezja częstochowska),
Firma Export-Import Hurt-Detal Artykuły Przemysłowe i Spożywcze Andrzej Kalinowski (diecezja warszawsko-praska)

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

Więcej ...

Watykan: 17 maja prezentacja dokumentu o objawieniach

2024-05-07 13:48

Monika Książek

W piątek 17 maja 2024 r. o godz. 12.00 w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej odbędzie się konferencja prasowa poświęcona nowym normom Dykasterii Nauki Wiary dotyczącym rozeznawania objawień i innych zjawisk nadprzyrodzonych - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53
Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

Wiadomości

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie...

Kościół

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...