Niedawny proces karny oskarżonego „Nergala” i angażowanie go do programu telewizji publicznej wywołały żywą dyskusję na temat swobody wypowiedzi artystycznej i karania za czyny obrazoburcze. Oskarżony nie tylko został uniewinniony przez sąd I instancji, ale także zaangażowany w telewizji publicznej. Wywołało to fale protestów. Podobny wyrok uniewinniający zapadł parę lat temu za obrazoburcze przedstawienie krzyża. Takie wyroki polskich sądów wywołują pytanie: Czy uczucia religijne w Polsce są jeszcze chronione i jak wygląda to z perspektywy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka?
Przykładem sposobu rozumowania Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu przy analizie podstaw dopuszczalnej ingerencji państwa w swobodę wypowiedzi artystycznej jest orzeczenie w sprawie Otto-Preminger Institut przeciwko Austrii z 20 września1994 r. (dotyczące zajęcia przez sądy austriackie, a następnie konfiskaty filmu obrażającego uczucia religijne katolików w Tyrolu). Chodziło o emisję filmu „Rada niebieska”, który pokazywał Boga Ojca ugiętego w skłonach przed diabłem, a także kpił z Maryi i Jezusa. Informacje o dacie i miejscu przewidywanej projekcji oraz tematyce filmu były umieszczone w biuletynie owego instytutu oraz na ogłoszeniach rozwieszonych w Innsbrucku (Tyrol).Wszczęto postępowanie karne, sąd wydał orzeczenie o zajęciu filmu, a następnie o jego konfiskacie przy ocenie, że publiczna projekcja filmu stanowiłaby przestępstwo z art. 188 k.k. austriackiego. Skarga rozpoznana przez Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zarzuciła Austrii naruszenie art. 10 EKPCZ. Trybunał orzekł brak naruszenia art.10 EKPCZ, stwierdzając, że aczkolwiek art.10 EKPCZ daje prawo do przekazywania informacji i idei także takich, które szokują, atakują lub budzą niepokój, to nieodłącznie z tym prawem są związane obowiązki i odpowiedzialność. Uznał za konieczne i dające się pogodzić z demokratycznym społeczeństwem karanie za ataki na przedmioty czci religii. Trybunał stwierdził, że należy brać pod uwagę fakt, iż religia rzymskokatolicka jest wyznawana przez 87 proc. mieszkańców Tyrolu. Tym bardziej w Polsce, gdzie katolicy stanowią ponad 90 proc. społeczeństwa, zachowanie „Nergala” powinno spotkać się z reakcją ze strony sądu i skazaniem go za popełnienie czynu z art. 196 k.k. (obraza uczuć religijnych). Uniewinnienie oskarżonego „Nergala” z uzasadnieniem, że jego zachowanie mieściło się w ramach „ekspresji artystycznej” i nie było jego zamiarem obrażanie uczuć religijnych, a następnie angażowanie go przez telewizję publiczną, stanowi kuriozum niemieszczące się w cywilizowanych społeczeństwach i budzi poważne zatroskanie o kondycję polskich sądów i instytucji publicznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu