Na lekko podniesionym terenie zaaranżowany zostanie fragment ocalałej z pożogi ściany budynku, na którym widnieć będą ślady pocisków. Takie ściany bywały typowym tłem, na którym rozgrywały się uliczne egzekucje. Ślady kul tworzyć będą na pomniku zarysy sylwetek w negatywie, co według autora projektu Ryszarda Stryjeckiego, ma dać wyjątkową sposobność przywoływania w pamięci autentycznego dramatu, bez inscenizowania patetycznych gestów czy uciekania się do niezrozumiałej, kontrowersyjnej symboliki.
- Multiplikacja tak zaaranżowanych śladów egzekucji uzmysławia rozmiary tragedii i sprawia, że pomnik staje się zauważalny i czytelny również dla przejeżdżających. Typowy w architekturze cokół i gzyms użyty dwustronnie, tworzy z profilu symbol krzyża, któremu destrukcja nadała cechy dramatyczne. Pomnik zbudowany zostanie z wielobarwnego granitu skandynawskiego - mówi Ryszard Stryjecki.
Budowa monumentu kosztować ma 800 tys. zł. Rada dzielnicy Wola przekazać ma 60 tys. zł., a gmina Centrum - 160 tys. zł. Reszta pieniędzy pochodzić ma od ofiarodawców.
Na początku sierpnia 1944 r. Niemcy zamordowali ok. 50 tys. cywili, którzy zginęli tylko dlatego, że ich losy związane były z Wolą, dzielnicą skazaną na zagładę. To właśnie od Woli rozpoczął się główny kontratak niemieckiego okupanta w celu zdławienia powstania. Poległych upamiętnia już pomnik na placu przed kościołem Ojców Redemptorystów przy ul. Karolkowej. Postanowiono jednak wybudować jeszcze jeden monument, większy i umieszczony w bardziej reprezentacyjnym miejscu dzielnicy - na skwerze przy Al. Solidarności, nieopodal ul. Leszno.
Komitet Budowy Pomnika apeluje do wszystkich ludzi dobrej woli, a szczególnie do mieszkańców dzielnicy Wola, o datki. Można je wpłacać na konto pod nazwą "Komitet Budowy Pomnika Pamięci Ludności Woli Wymordowanej w Czasie Powstania 1944". PBK S. A VIII o/W-Wa. Konto nr 11101037-554428-2700-1-64.
Pomóż w rozwoju naszego portalu