Biskup Trevisi przypomniał, że miasto Triest, które leży na granicy ze Słowenią i Chorwacją, jest włoskim punktem końcowym szlaku bałkańskiego. „Dla wielu migrantów jest to przystanek, z którego próbują dotrzeć do swoich krewnych w innych krajach europejskich” - zwrócił uwagę.
Kościół i inne organizacje humanitarne w Trieście od lat są zaangażowane w organizację struktur przyjmowania i pomocy dla migrantów przybywających tam po trudach bałkańskiego szlaku. Setki z nich często w ekstremalnych warunkach mieszkają w dawnych spichlerzach miasta portowego, tzw. silosach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Według danych kościelnych, w ubiegłym roku do Triestu przybyło około 15 000 osób, z czego prawie 20 proc. stanowili nieletni bez opieki. Ponad 70 proc. migrantów przybywających do Triestu udaje się dalej na północ, większość z nich do Niemiec.
Oficjalną okazją wizyty papieża w Trieście jest zakończenie w dniu 7 lipca 50. „Tygodnia Społecznego” włoskich katolików, w który zaangażowani są m.in. pracownicy i wolontariusze Caritas oraz kościelnej fundacji "Migrantes". Podczas swojej ostatniej wizyty w śródziemnomorskim mieście portowym - pod koniec września w Marsylii - papież zaapelował o solidarność i wolę przyjęcia migrantów w Europie.