„Ja nie jestem winny jej krwi!” (Dn 13, 46) – zawo- łał Daniel, kiedy prowadzono niewinnie oskarżoną Zuzannę na śmierć. Ci, którzy tam byli, zreflektowali się, dokonano sprawiedliwego sądu i Zuzanna została ocalona. Dzisiejsza Ewangelia opowiada o ocaleniu przez Jezusa przyłapanej na cudzołóstwie kobiety (J 8, 1-11). Nikt jej nie potępił, kiedy ludzie zobaczyli prawdę swoich serc: „Ten z was, kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. „Nie ponoszę winy za tę krew. To wasza sprawa” (Mt 27, 24) – powiedział Piłat, myjąc ręce wobec krzyczącego, domagającego się śmierci Jezusa, tłumu. I skazał Go na ukrzyżowanie, jak sobie życzyli. Święty Jan cytuje nową pieśń o Jezusie, usłyszaną w niebie: „bo zostałeś zabity i swoją krwią nabyłeś Bogu ludzi z każdego plemienia, języka, ludu i narodu” (Ap 5, 9). Za wielką cenę nabył mnie Bóg dla siebie, czy mogę to zmarnować?
Tekst pochodzi z książki s. Gertrudy Bociąg MSC: Zobacz
Pomóż w rozwoju naszego portalu