Reklama

Niedziela Małopolska

Wielkie poruszenie

Spotkanie osoby z osobą – czyli nowa ewangelizacja w Krakowie. Na zdjęciu jeden z najpiękniejszych momentów trzydniowego wydarzenia

Małgorzata Cichoń

Spotkanie osoby z osobą – czyli nowa ewangelizacja w Krakowie. Na zdjęciu jeden z najpiękniejszych momentów trzydniowego wydarzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbawca, On porusza góry, On może wybawić mnie (…). Na zawsze sprawca odkupienia, Zmartwychwstał, pokonał śmierć, Jezus pokonał śmierć” - to słowa jednej z pieśni, która rozbrzmiewała 19 października na stadionie Cracovii. Takie dźwięki przez trzy dni unosiły się nad naszym miastem.

Nie tylko kwestia poglądów

Wielka ewangelizacja Krakowa (19-21 października), tym wydarzeniem żyliśmy od kilku tygodni. Z dużymi oczekiwaniami wybrałam się więc na stadion. Przy barierkach porządkowi ubrani w czapeczki z napisem „Jestem”. To wolontariusze. Rozdają bezpłatne bilety, które mają pomóc oszacować, ile osób przebywa na stadionie (w sobotę naliczono blisko 14 tys.uczestników), a także książeczki, w których są czytania, komentarze, pieśni, miejsce na notatki. Porządkowi sprawnie kierują wchodzących na odpowiednie sektory.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nad sceną dominuje obraz Jezusa Miłosiernego, a na szerokim podeście - schola złożona z osób pochodzących z rozmaitych wspólnot. - Na próbach mówiono nam, by nie tylko dobrze śpiewać, ale przede wszystkim się modlić - wyjaśnia jedna z dziewcząt. Trudno było do tej porywającej modlitwy nie dołączyć. Każdy z uczestników spotkania mógł śledzić słowa pieśni na telebimie, wielu wstawało z krzesełek, by również postawą ciała włączyć się w to uwielbienie.

Rozglądam się dookoła, obserwując ludzi. Większość nie wygląda na takich, którzy „zaprzestali praktyk wiary”, a to do nich przecież skierowana miała być nowa ewangelizacja. Uczestnicy są w różnym wieku. Większość młodych, ale jest też wiele osób dojrzałych i takich, które już jakiś czas temu przeszły na emeryturę. Sporo sióstr, zakonników, kapłanów. Gdzie niegdzie widzę jednak pojedyncze postacie, które wydają się zaskoczone atmosferą panującą na stadionie. To właśnie dla nich są tu wspólnoty i duchowni. By pokazać, jak różnorodny jest Kościół i by do niego na nowo zaprosić. A przede wszystkim, dać świadectwo, że: - Nasza wiara związana jest z obecnością żywego Boga pośród nas, to nie tylko kwestia poglądów - jak mówił Andrzej Sionek z Sekretariatu ds. Nowej Ewangelizacji na konferencji prasowej.

Reklama

Spotkanie z Jezusem Chrystusem

Podczas wydarzenia czuć było duchową obecność Jana Pawła II. W programie uwzględniono to, co istotne dla jego pontyfikatu: Eucharystię i adorację Najświętszego Sakramentu, doświadczenie Bożego Miłosierdzia (m.in. w sakramencie pojednania), miłość bliźniego (zbiórka ofiar dla podopiecznych Hospicjum św. Łazarza), ekumenizm (nabożeństwo Słowa z biskupem katolickim oraz proboszczami: prawosławnym i luterańskim). Szczególnym znakiem był towarzyszący spotkaniu krzyż pastoralny, którego używał Papież. Niektórzy zauważyli, że nie bez znaczenia był wybór miejsca spotkania, świetnego strategicznie, ale również związanego z Karolem Wojtyłą, który lubił piłkę nożną, a w młodości sam kibicował Cracovii (podczas jednej z audiencji piłkarze „Pasów” podarowali mu koszulkę opatrzoną numerem 1).

W sobotę do uczestników dołączył kard. Stanisław Dziwisz, który specjalnie na to wydarzenie zrobił przerwę w pobycie na synodzie w Rzymie. - Kraków się obudził! - mówił Metropolita Krakowski, dziękując wszystkim, którzy widzą sens w tym, aby przybliżać ludzi do Jezusa Chrystusa. - Potrzebne jest spotkanie z Jezusem Chrystusem. To jest cel tych trzech dni (…). A wy tu przyszliście, żeby tego Jezusa jeszcze bardziej kochać, poznać i z Nim zbawiać świat - powiedział Ksiądz Kardynał. Zachęcał, byśmy przeżyli to spotkanie z Jezusem, a potem poszli z tym doświadczeniem do innych.

By wyjść na ulice

Rynek Główny, 19 października, około godz. 21. Pod kościółkiem św. Wojciecha ktoś tańczy z pochodniami. Ogłuszający, monotonny rytm bębnów i grupka przyglądających się turystów. Pod bazyliką Mariacką również kilkadziesiąt osób, głównie młodych, coś przygotowują. Jakby jednoczyli się wokół Kogoś ważnego - przy bazylice ustawiono podest, a na nim płótno z obrazem Jezusa Miłosiernego. Student informatyki, wolontariusz porządkowy, wyjaśnia dwóm obcokrajowcom, co oznacza ewangelizacja. Ten sam student, spotkany wcześniej wyglądał na rozczarowanego, że na stadionie zobaczył to, co na co dzień dzieje się w świątyniach. Dopiero na Rynku doświadczył spotkania z tymi, którzy są z dala od Kościoła. Prowadząc z nimi rozmowę, wydaje się być w swoim żywiole.

Reklama

Na ul. Szewskiej ktoś gra na gitarze piosenkę „Hallelujah” Leonarda Cohena. Młodzieniec śpiewa z dużym zaangażowaniem, jakby wyrażał pytania, płynące z głębi egzystencji: „Dlaczego mi zarzucasz wciąż, że nadaremno wzywam Go, ja przecież nawet nie znam Go z imienia. Jest w każdym słowie światła błysk, nieważne, czy usłyszysz dziś, najświętsze, czy nieczyste Alleluja…”. Słuchając chłopaka, zastanawiam się, gdzie ten pochód. Mieli ruszyć ze stadionu o godz. 21, a tu życie toczy się podobnie jak w każdy piątkowy wieczór, jedynie dziwić może więcej sióstr zakonnych kręcących się o tej porze po Rynku.

Nagle od kamienic odbijają się jakieś nowe dźwięki. Wchodzi kilkutysięczna procesja, na której przedzie młodzi niosą transparent „Chcemy Ci powiedzieć, że… BÓG JEST i może DZIŚ przemienić Twoje życie”. Światełka lampionów migotają w dłoniach ludzi, którzy niczym fala wylewają się z Szewskiej na cały Rynek! Konsumenci w kawiarenkach i restauracjach otwierają szeroko oczy i usta, pytając w różnych językach, co tu się dzieje. Rozśpiewany pochód przechodzi pod bazylikę Mariacką, by tam powierzyć miasto Bożemu Miłosierdziu. Gdy kończy się to nabożeństwo, wśród rozchodzących się ludzi spostrzegam chłopaka z gitarą. Może właśnie dziś usłyszał to, o czym przed chwilą śpiewał: „najświętsze Alleluja”.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2012-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Karawana "Siedem Aniołów" przejdzie przez Mazury

archiwum organizatorów

Pod hasłem „Dlaczego ja” 19 sierpnia ruszy szósta edycja kolorowej karawany „Siedem Aniołów”, przez tydzień przemierzającej Mazury

Więcej ...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia postępowania w sprawie ks. Michała O.

2024-03-28 19:21

Red.

Niepokoją nas doniesienia płynące od pełnomocnika ks. Michała, mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego, dotyczące sposobu prowadzenia postępowania - piszą księża sercanie w opublikowanym dziś komunikacie. To reakcja zgromadzenia na działania prokuratury związku z postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Dementują pogłoski, jakoby ich współbrata zatrzymano w niejasnych okolicznościach w hotelu. Wzywają do modlitwy za wszystkich, których dotknęła ta sytuacja.

Więcej ...

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...