Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Droga do świętości to często droga krzyża...

Relikwie św. Maksymiliana w kościele Franciszkanów

Dorota Łukomska

Relikwie św. Maksymiliana w kościele Franciszkanów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Był koniec lipca 1941 r. Podczas prac w żwirowisku położonym obok obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu zbiegł jeden z więźniów. Za jego desperacki czyn mieli zapłacić życiem wybrani współwięźniowie. Przed barakiem nr 11 ustawiono wynędzniałych mężczyzn, którym w obozie odebrano wszystko: ludzką godność, nadzieję, imiona i nazwiska, a teraz również prawo do życia. Żywe numery w brudnych pasiakach - tym właśnie kazano im się stać dla hitlerowskich oprawców. Przed więźniami ustawili się kaci w mundurach SS z Schutzhaftlagerführerem Karlem Fritzschem na czele. Ten sadysta lubujący się w wymyślaniu najokrutniejszych kar dla winnych nawet niewielkich przewinień, witał przywożonych do obozu więźniów słowami: „nie jesteście ludźmi, tylko kupą gnoju (...) Jeśli są w transporcie Żydzi to mają prawo żyć nie dłużej, niż dwa tygodnie, księża miesiąc, reszta trzy miesiące”. Teraz wyznaczał powoli i z namysłem kolejne skazane tym razem na śmierć głodową numery. Idąc wzdłuż szeregu więźniów wskazał kolejny numer - 5659, każąc mu wystąpić przed szereg. Posłuszny obozowemu regulaminowi żołnierz września sierżant WP Franciszek Gajowniczek posłusznie poddał się rozkazowi. Jednak perspektywa utraty życia spowodowała, iż dołączając do skazanych nie mógł powstrzymać łez, użalając się bardziej nad pozostawioną w domu żoną i dziećmi niż sobą. Wtedy stała się rzecz niezwykła. Oto przed szereg więźniów wychodzi kolejny numer i zatrzymując się przed hitlerowskim oprawcą prosi o możliwość zabrania głosu. Wściekły Fritzsch ryczy do swoich podwładnych - czego chce ta polska świnia. A numer 16670 spokojnie odpowiada - „jestem katolickim księdzem i chcę umrzeć za wyznaczonego wcześniej więźnia”. Taka niesubordynacja wytrąca Fritzscha z równowagi do tego stopnia, iż każe wstąpić do szeregu Franciszkowi Gajowniczkowi, przyjmując tym samym ofertę numeru 16670. W ten sposób polski franciszkanin z Niepokalanowa o. Maksymilian Maria Kolbe rozpoczął ostatni - najtrudniejszy etap swojej drogi do świętości, etap męczeństwa zakończony śmiercią 14 sierpnia 1941 r., po zastrzyku fenolu.

Wiele lat wcześniej w 1906 r. w kościele w Pabianicach dwunastoletniemu Rajmundowi Kolbe - takie imię bowiem nadali mu rodzice, ukazała się Matka Najświętsza, oferując dwie korony - białą i czerwoną. Chłopiec wiedząc, że biała oznacza czystość, a czerwona męczeństwo wybrał obydwie. Przez ciągnące się w nieskończoność dwa tygodnie w bunkrze głodowym dał wyraz swojej wierności dokonanemu w dzieciństwie wyborowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proces beatyfikacyjny o. Maksymiliana rozpoczął się 1948 r. w Padwie, a następnie w Warszawie i Nagasaki. Mimo starań nie udało się w pierwszej fazie procesu poprowadzić drogą męczeństwa tak, jak sugerowali to franciszkanie, podkreślając jedynie heroiczność cnót zmarłego. Staraniem kard. Stefana Wyszyńskiego w 1965 r. przeprowadzono dodatkowy proces o męczeństwie o. Kolbe, który jednak został odrzucony przez Kongregację Obrzędów. Proces beatyfikacji, zakończony w 1971 r., przeprowadzono tradycyjną drogą, potwierdzając heroiczność cnót i udowadniając dwa dokonane przez wstawiennictwo kandydata na ołtarze cuda. Beatyfikacji o. Maksymiliana dokonał papież Paweł VI osobiście, podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra w Rzymie - 17 października 1971 r., dając wyraz swego szacunku dla osoby beatyfikowanego.

10 października 1982 r. Ojciec Święty Jan Paweł II włączył bł. Maksymiliana w poczet świętych Kościoła Katolickiego, potwierdzając jednocześnie fakt jego męczeńskiej śmierci. W bieżącym roku przypada trzydziesta rocznica kanonizacji bohaterskiego franciszkanina, który całym swoim życiem dawał przykład, jak służyć Bogu i ludziom w różnych dziedzinach życia i pracy.

W Zamościu obchody rocznicy kanonizacji o. Maksymiliana rozpoczęła 5 października br. konferencja „Święty Maksymilian Maria Kolbe - Rycerz i Apostoł Niepokalanej Pośredniczki Łask”, którą prowadzili o. Grzegorz Wiejak z zamojskiego klasztoru franciszkanów i dyrektor Zamojskiej Rady Naczelnej Organizacji Technicznej - Mariusz Kiełb. Podczas konferencji przedstawiono najważniejsze dzieła o. Maksymiliana. 10 października w klasztorze franciszkanów wyświetlony został film w reż. Krzysztofa Zanussiego „Życie za życie”, nawiązujący do męczeńskiej śmierci Szaleńca Niepokalanej. Kulminacyjnym punktem obchodów rocznicowych stało się uroczyste wprowadzenie relikwii św. Męczennika do kościoła pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Zamościu w niedzielę 14 października. Uroczystej Liturgii z udziałem dzieci przewodniczył i homilię wygłosił o. Leon Dyczewski - profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, podkreślając ogromną rolę, jaką w życiu św. Maksymiliana odegrało wychowanie w pełnej wiary, katolickiej rodzinie. Kaznodzieja przybliżył także postać św. Maksymiliana, a przede wszystkim jego chłonny i niezwykle otwarty umysł, dzięki któremu skromny zakonnik mógł zrealizować dzieła ponadczasowe, zadziwiające rozmachem i trwające do dziś dnia. Dzięki tak ogromnej spuściźnie kult św. Maksymiliana stał się bardzo popularnym na całym świecie. Obchody towarzyszące sprowadzeniu relikwii św. Maksymiliana do Zamościa w trzydziestą rocznicę jego kanonizacji zakończyła 15 października adoracja wiernych połączona z wysłuchaniem archiwalnego świadectwa brata zakonnego z Niepokalanowa Innocentego Wójcika, który pracował z o. Maksymilianem. Warto pamiętać, że w zamojskim klasztorze franciszkanów mieszka zapewne jeden z ostatnich zakonników, któremu dane było zetknąć się osobiście ze św. Maksymilianem - ojciec senior Janusz Głazowski.

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

„Avvenire”: papieże XX wieku święci, bo pozbawieni władzy doczesnej

© Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

Wiek XX był wiekiem świętych papieży: pięciu spośród ośmiu dostąpiło już chwały ołtarzy. Zdaniem dziennikarza włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire” Mimmo Muolo, jedną z przyczyn tego fenomenu może być utrata doczesnej władzy przez biskupów Rzymu po upadku Państwa Kościelnego w 1870 roku. Dzięki temu mogli oni skupić się na duchowej istocie swej misji i posługi.

Więcej ...

Jedyny, który zapisał Magnificat Maryi

wikipedia.org

W dniu 18 października Kościół powszechny obchodzi liturgiczne święto św. Łukasza, który choć prawdopodobnie nie poznał osobiście Jezusa to jest autorem Ewangelii oraz Dziejów Apostolskich.

Więcej ...

Komisja Maryjna KEP: obchody objawień w Gietrzwałdzie i peregrynacja kopii Jasnogórskiego Obrazu

2025-10-19 09:00
Matka Boża Gietrzwałdzka

TZ

Matka Boża Gietrzwałdzka

Komisja Maryjna Konferencji Episkopatu Polski 15 października br. obradowała w Gietrzwałdzie. Wśród omawianych zagadnień znalazły się m.in. przygotowania do obchodów 150-lecia objawień Maryi w Gietrzwałdzie oraz realizacja dzieła peregrynacji kopii Jasnogórskiego Obrazu, której trzeci etap rozpoczął się w sierpniu br. Obradom przewodniczył abp Wacław Depo, przewodniczący Komisji Maryjnej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. Popiełuszko nie czuł lodowatej wody, gdy był...

Wiara

Ks. Popiełuszko nie czuł lodowatej wody, gdy był...

Rozważanie: Masz bezsenne noce? Spróbuj tego i zobacz co...

Wiara

Rozważanie: Masz bezsenne noce? Spróbuj tego i zobacz co...

Co ks. Popiełuszko mówi w objawieniach o swojej śmierci?

W wolnej chwili

Co ks. Popiełuszko mówi w objawieniach o swojej śmierci?

„Trzeba” to słowo drogie Jezusowi

Wiara

„Trzeba” to słowo drogie Jezusowi

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Wiara

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Polka zagra Maryję w „Pasji 2”. Mel Gibson rozpoczął...

W wolnej chwili

Polka zagra Maryję w „Pasji 2”. Mel Gibson rozpoczął...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

Wiara

Nowenna do św. Teresy od Jezusa