Dla chętnych były np. smakowite świąteczne babki ukraińskie, mające wielu amatorów tzw. „sało” (czyli słonina w ziołach i przyprawach), śledziki bez octu, sadzonki ostrej papryczki, bułeczki dyniowe i czekoladowe, pieczywo na zakwasie.
TML regularnie wspiera rodaków na Ukrainie, a obecnie także Ukraińców walczących w obronie swojej ojczyzny.
Marian Orliński sam zorganizował i uczestniczył w „prywatnych”, jak mówi, dwunastu wyjazdach z pomocą dla Ukrainy. Ostatni miał miejsce w lutym br., gdy dostarczył warzywa, bakalie i przyprawy, pozyskane dzięki sponsorom dla potrzeb Lwowskiej Wolontarnej Kuchni. – Dziewczyny we Lwowie przygotowują z warzyw susz na zupy, napój imbirowy i batony energetyczne, wszystko to idzie na front – wyjaśnia. W okresie wielkopostnym z
Pomóż w rozwoju naszego portalu