Trwa jeden z najważniejszych okresów w życiu Kościoła i w życiu chrześcijańskim - Wielki Post, który przygotowuje nas do obchodów Świąt Wielkanocnych. Taka jest rola liturgicznych ciągów czasowych - mają charakter przygotowujący. Zmartwychwstanie Pańskie należy do największych wydarzeń chrześcijańskich. „Chrystus zmartwychwstał, zmartwychwstał prawdziwie” - będziemy wołać w Niedzielę Wielkanocną, która objawia nam Chrystusa, jako „Zwycięzcę śmierci, piekła i szatana”.
Zmartwychwstanie Pańskie to najważniejsza rzecz dla naszej teologii, mówiącej o zbawieniu świata przez jedynego Zbawcę, którym jest Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek. To On Bożą mocą okazuje zwycięstwo nad śmiercią, nad grzechem i złem, a jednocześnie przez swoje pełne człowieczeństwo pozwala uczestniczyć całej ludzkości w cudzie zmartwychwstania.
Okres Wielkiego Postu ma przygotować chrześcijanina do tych wielkich wydarzeń wielkanocnych. Życie chrześcijańskie wymaga od człowieka nieustannej przemiany, metanoi, poprzedzonej głęboką refleksją, wymaga przestawienia się na sposób życia w perspektywie wieczności. Ta wielka przemiana ma doprowadzić człowieka do Chrystusa, a z Nim do zmartwychwstania. Dlatego Kościół bardzo poważnie traktuje czas przygotowujący nas do Wielkanocy.
Często wracam wspomnieniami do mojej podróży przed laty po Niemczech, podczas której w przedziale kolejowym poznałem starszego człowieka, który okazał się protestanckim pastorem bardzo głęboko przeżywającym swoją wiarę. Opowiadał o przeżywaniu przez niego modlitwy, pokuty, bo właśnie przez te formy Pan Jezus wypędzał rodzaj szatański. Zwrócił też wtedy uwagę na bardzo ważne elementy życzeń Chrystusa, gdy chodzi o życie wewnętrzne i jego przemianę. Dla mnie, młodego księdza, że można aż tak głęboko przeżywa wiarę chrześcijańską i słowo Boże.
My również szczególnie w czasie Wielkiego Postu mówimy o wadze modlitwy. I o potrzebie skruchy, pokuty i jałmużny. Chrystus mówi wyraźnie, że te formy wiążą się z nabywaniem duchowej siły, która dla człowieka wierzącego jest ogromnie potrzebna. Nieraz modlimy się w różnych intencjach, ale czy wykazujemy się czymś więcej niż tylko prośbą, np. czy pościmy w tych naszych intencjach, czy usiłujemy ze swej strony uczynić to, co możemy, np. pomóc bliźniemu, dać jałmużnę... To są także ćwiczenia duchowe, bardzo wskazane i potrzebne dla rozwoju naszej wiary, dla większego przylgnięcia do Chrystusa. Są nawet pewne szkoły, które analizują głębiej to zagadnienie, podkreślając wagę ofiarowania czegoś w pewnych intencjach. Wiąże się to z samozaparciem, pomaga nabrać dystansu w stosunku do wielu rzeczy niekoniecznych, np. dotyczących jedzenia, dyscyplinuje człowieka.
Mówiąc o poście, dotykamy często problemu diety odchudzającej - sprawy te często są mylone. W poście chrześcijańskim konieczna jest intencja postna, tzn. chcę to czynić dla Pana Jezusa - propter Jezus - z powodu Jezusa. Dlatego taka decyzja musi być przeżywana i przemyślana, musi być, jak to określił Norwid, intencją serca, musi być w środku człowieka, który sprawdza swoje życie przez to, przy czym jest powodowany. Czytania liturgiczne w Wielkim Poście podkreślają, że człowiek musi mieć intencję wewnętrzną, musi niejako zlustrować się wobec Boga, przejrzeć się w Bożym wizerunku.
Jest więc okres Wielkiego Postu czasem, w którym można wiele zrobić i „zarobić” na naszą przyszłość. Jeżeli oddam Panu Jezusowi wszystkie swoje sprawy, zawierzę się Mu i oddam Mu swoje serce, to będę żył według hasła Jana Pawła II - „Totus Tuus”, Cały Twój. Oby Wielki Post był takim przeżyciem dla każdego z nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu