Reklama
Druga niedziela wielkanocna - święto Miłosierdzia Bożego to wielki dar, jaki każdego roku otrzymujemy od Pana Boga. Możemy wtedy wypraszać wszelkie łaski, bo Bóg otwiera swoje wnętrzności miłosierdzia: „Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jako szkarłat (…) Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego” (Dz. 699). Nie możemy pozostać obojętni na to zaproszenie. Bóg chce dokonywać wielkich rzeczy, ale musimy Mu pozwolić, musimy otworzyć się na nie.
W tym dniu największą popularnością cieszą się świątynie i sanktuaria poświęcone Bogu w tajemnicy Jego nieskończonego miłosierdzia. Katolicy z całej Polski pielgrzymują do Łagiewnik, by u boku św. Siostry Faustyny Kowalskiej modlić się przed obrazem Jezusa Miłosiernego. Częstochowianie, którzy tam nie dotrą, na miejsce modlitwy wybierają z kolei - obok kościoła św. Faustyny - Dolinę Miłosierdzia, bo tu właśnie każdego roku odbywają się centralne uroczystości Niedzieli Miłosierdzia w naszym mieście.
A przybywają tu zgodnie z długoletnią tradycją, bo kościół został wybudowany w 1949 r. Podczas jego poświęcenia bp Teodor Kubina, ordynariusz częstochowski, powiedział: „To miejsce niech służy Miłosierdziu Bożemu w cieniu Jasnogórskiej Pani. Każdy, kto nawiedzi ten kościół, niech dozna w sposób szczególny miłosierdzia Bożego”. I od momentu swego powstania ten niewielki kościół służy Częstochowie oraz pielgrzymom z Polski i spoza jej granic. Trzeba tu zaznaczyć, że kiedy kult Miłosierdzia Bożego przedstawiony przez Siostrę Faustynę był ograniczony przez Stolicę Apostolską i nie można go było rozpowszechniać, w latach 60. i 70. ubiegłego wieku nie można nawet było czcić obrazu Jezusa Miłosiernego, „jedynym miejscem, gdzie za zgodą władz kościelnych, w ołtarzu głównym pozostał obraz Jezusa Miłosiernego, był - jak podaje ks. Krzysztof Krzemiński - kościół w Dolinie Miłosierdzia Bożego, nieopodal Jasnej Góry. Tu też trwał, a nawet rozwijał się kult. Wołanie o Miłosierdzie Boże dla świata nabierało rozmachu”. Tutaj też odbywały się sympozja i spotkania, których tematem była teologia Miłosierdzia Bożego, i tu w 1960 r. została ustanowiona parafia pw. Miłosierdzia Bożego - jedna z pierwszych na świecie pod takim wezwaniem! Dla tego też miejsca w 1979 r. kustosz sanktuarium ks. Edmund Boniewicz otrzymał ustną zgodę Ojca Świętego Jana Pawła II na obchodzenie święta Miłosierdzia Bożego. Stolica Apostolska ustanowiła Święto Miłosiedzia w całym Kościele dopiero w 2000 r.
Ludzie tu przychodzący „bardzo cenią sobie obraz Jezusa Miłosiernego - zauważa s. Daniela, betanka pracująca w podjasnogórskim sanktuarium. - Często przychodzą z prośbami. W obecnym czasie jest najwięcej próśb o uzdrowienie, zazwyczaj z raka, o pomoc w trudnych sytuacjach, o pracę, nawet w trudnych sprawach sądowych. Przychodzą z podziękowaniami i prośbami do Jezusa Miłosiernego. Przychodzą i żarliwie modlą się. Widać łzy, zatroskanie, a jednocześnie wiarę i nadzieję, że Chrystus im pomoże. Pokładają ufność w Bogu”. Warto zaznaczyć, że obraz znajdujący się w głównym ołtarzu świątyni jest kopią łagiewnickiego obrazu namalowaną przez tego samego artystę - Adolfa Hyłę z Krakowa.
Proboszcz ks. Adam Kamizela SAC dodaje, że „jeśli przychodzą tu pielgrzymi, to są to ludzie poszukujący. Nie tak jak w innych sanktuariach, do których niektórzy przyjeżdżają tylko po to, żeby zobaczyć miejsce, którzy traktują je jako atrakcje turystyczne. Tu ludzie przyjeżdżają z konkretnym celem, z konkretną intencją. Oni potrzebują zawierzenia. Wpatrują się w obraz Chrystusa, a on sam przemawia, Jezus wychodzi naprzeciw z błogosławieństwem”.
Dolina Miłosierdzia - obok parafii i sanktuarium - spełnia dzieła miłosierdzia na różnych płaszczyznach. To m.in. działalność sekretariatu ds. Misji czy Ośrodek Duszpasterstwa Powołań i redakcje kwartalników szerzących miłosierdzie: „Apostoł Miłosierdzia Bożego” i „Horyzonty Misyjne”, to także funkcjonowanie Pallotyńskiego Ośrodka Pomocy Charytatywnej im. bł. Józefa Jankowskiego „Misericordia”. Ośrodek ten podejmuje pracę na rzecz bezdomnych i biednych, wydając kilkadziesiąt posiłków dziennie. W Dolinie Miłosierdzia odbywa się również systematyczna formacja chrześcijańska osób świeckich we wspólnotach nazywanych Wieczernikami Miłosierdzia Bożego.
To wszystko służy jednemu - propagowaniu kultu Miłosierdzia Bożego i przebłaganiu Boga za grzechy całego świata, dawaniu Jego świadectwa. A jak dawać świadectwo miłosierdzia dzisiaj? Ksiądz proboszcz mówi, że „to wszystko jest zawarte w obrazie Jezusa Miłosiernego: najpierw słowa - Jezus mówił tylko dobre rzeczy; później stopy - wychodzić do ludzi jak Jezus wychodzi naprzeciw nam; na koniec ręce - jedna daje, druga błogosławi”. I ważne, żeby „patrząc na obraz, dosłownie odczytywać jego wezwanie «Jezu, ufam Tobie», by czasem nie zacząć mówić: Jezu, ufam sobie. Dlatego właśnie potrzebne jest wpatrywanie się w Chrystusa wychodzącego nam naprzeciw” - dodaje kapłan. A klimat kościółka Miłosierdzia Bożego sprzyja medytacji, wpatrywaniu się w obraz Chrystusa. S. Daniela - od 2 lat w Dolinie Miłosierdzia - bardzo go sobie ceni. Lubi tu zostawać na wyciszonej adoracji, modlić się, bo - jak mówi - „ten kościółek i ten obraz są bardzo bliskie jej sercu. Jest tu coś, co pociąga, przybliża, co daje ciepło”.
Święto Miłosierdzia w tym roku dla podjasnogórskiego sanktuarium to również czas wizytacji biskupiej. W każdej Eucharystii w tym dniu będzie uczestniczył abp Stanisław Nowak. Główne obchody to uroczysta Eucharystia o godz. 11.30. Godzina Miłosierdzia (godz. 15) tradycyjnie już jest poprzedzona spektaklem przygotowanym przez członków Caritas. Oni obchodzą przecież w tym dniu swoje święto. Z tej racji członkowie częstochowskich oddziałów Caritas mają w Dolinie Miłosierdzia swoje spotkanie.
„Pragnę, aby było Święto Miłosierdzia. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy; ta niedziela ma być Świętem Miłosierdzia”
(Dzienniczek św. s. Faustyny Kowalskiej, 49).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Jezus Chrystus ukazał, że człowiek nie tylko doświadcza i «dostępuje» miłosierdzia Boga samego, ale także jest powołany do tego, ażeby sam «czynił» miłosierdzie drugim”
(Dives in Misericordia, 14).
„Żądam (...) uczynków miłosierdzia, które mają wypływać z miłości ku Mnie. Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie, nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić. Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim: pierwszy - czyn; drugi - słowo; trzeci - modlitwa. W tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku mnie. W ten sposób dusza wysławia i oddaje cześć Miłosierdziu Mojemu”
(Dz. 742).
„Jeżeli dusza nie czyni miłosierdzia w jakikolwiek sposób, nie dostąpi miłosierdzia Mojego w dzień sądu”
(Dz. 1317).
„Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich, i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia”.
(Dz. 163)