W niedzielę, 10 maja, w świątyni w Chruszczobrodzie - odświętnie udekorowanej, pięknej, wewnątrz i na zewnątrz - zgromadzili się parafianie oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy kiedyś należeli do tej wspólnoty. Świadkami wydarzenia byli: kapłani pracujący niegdyś w tej wspólnocie, ojcowie franciszkanie, którzy od wielu lat służą jej poprzez prowadzenie rekolekcji, księża z dekanatu na czele z dziekanem ks. kan. Leonardem Zagórskim, władze Miasta i Gminy Łazy z burmistrzem Maciejem Kaczyńskim oraz organizacje religijne i społeczne działające w Chruszczobrodzie. Jubileuszowi towarzyszyła muzycznie orkiestra dęta, której dźwięki potęgowały uroczysty nastrój dnia.
Na placu kościelnym
Reklama
Rocznicowym uroczystościom przewodniczył bp Piotr Skucha z Sosnowca, który w kościele parafialnym celebrował Eucharystię oraz wygłosił słowo Boże. Wcześniej, na placu kościelnym Dostojnego Gościa powitał proboszcz parafii ks. kan. Jan Włodarczyk, który zrelacjonował przebieg przygotowań do jubileuszu 550-lecia parafii. Jak poinformował, zasadnicze przygotowania miały charakter duchowy: tygodniowe misje święte, poprowadzone przez ojców franciszkanów.
Wykonana w Odlewni Dzwonów Anny i Wacława Felczyńskich na okoliczność jubileuszu pamiątkowa tablica, została umieszczona obok drzwi wejściowych. Widnieje na niej postać patrona parafii oraz napis, który informuje, że jesteśmy w parafii liczącej 550 lat, w kościele któremu patronuje św. Stanisław Biskup i Męczennik. Jej poświęcenia dokonał Ksiądz Biskup, a wstęgi przecinali, m.in. przedstawiciele parafii, władzy, duchowieństwa oraz dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na straży tradycji
Jego Ekscelencja przypomniał wiernym, że każdy jubileusz mówi nam o tym, iż życie idzie do przodu, że nie ma w nim nic wiecznego, oprócz Boga, do którego zmierzamy. Wyraził ogromną radość z możliwości odwiedzenia parafii, której przez stulecia zapewne nie omijały burze, niesnaski i bieda, a mimo tego jest piękna i zadbana, i co najważniejsze - wypełniona wiernymi. „W ciągu wieków rodziły się i upadały mocarstwa, wielcy władcy, którzy nazywali ziemie swoim imieniem, obrócili się w proch i pył. Z tych, którzy w ciągu wieków walczyli z religią także nic nie pozostało. A Kościół trwa, a my jesteśmy jego dziećmi. Winniśmy być dumni, że mamy tak wspaniałe parafie i wiernych, którzy stoją na straży bogatych tradycji, szanują przeszłość i mimo różnych kolei losu pozostają wierni Bogu” - podkreślał Kaznodzieja.
Przeszłość w teraźniejszości
Na zakończenie Mszy św. zabrzmiało radosne „Te Deum”. „A mamy Bogu za co dziękować. Dziękujemy za dar wiary oraz wspominamy tych, którzy ten dar przekazali następnym pokoleniom. Dzień jubileuszu to nie tylko sentymentalna refleksja nad tym, jak szybko upływa życie, ale to przede wszystkim przeżywanie przeszłości w teraźniejszości, z której wyrasta przyszłość, to uświadomienie sobie, że nie jesteśmy sprawcami wszystkiego, ale mamy jedyne i niepowtarzalne zadanie do spełnienia w wielkim zegarze dziejów zbawienia” - mówił na zakończenie uroczystości proboszcz parafii, który w tym dniu szczególnie troszczył się o pomyślny przebieg uroczystości, dziękował wszystkim przybyłym, a szczególnie tym osobom, które pracą i modlitwą przyczyniły się do rozwoju parafii i zorganizowania jubileuszowych obchodów jej 550-lecia.
Wiadomo, że przygotowania rozpoczęły się dużo wcześniej i stały się pewnego rodzaju egzaminem dojrzałości religijnej i społecznej, który zdany został na piątkę.