Jesteś aniołem - mówisz często do mężczyzny czy kobiety. A tak naprawdę, to….? No właśnie! Anioły! Co robią? Skąd przychodzą? Anioły niosą światło. Tam, gdzie są, robi się jasno i przejrzyście…, ale nie zjawiają się na zawołanie czy za opłatą. Najczęściej przychodzą zupełnie nieoczekiwanie, wskazują drogę, rozwiązują problem i… znikają, nie czekając na podziękowania. Kim są? Jak do nich dotrzeć? A może to ludzie, którym dano w raju rodzaj pierwotnej radości? Jacy są aniołowie? Czy są wśród nich też łobuziaki i zawadiaki? Może! Czy są jeszcze na świecie anioły? Są, ale jest ich za mało, dlatego panuje jeszcze tyle ciemności i niedoli. Bóg szuka Aniołów pośród współczesnych ludzi, dlatego: chodź!, Jesteś aniołem…. A w Twoim otoczeniu jest wystarczająco dużo ludzi, dla których Ty możesz być aniołem! Wejdź z nami w anielski krąg i poszukaj siebie i swojego Anioła. Zapraszamy….”
Tymi słowami 26 kwietnia o godz. 18.00 w Zarębie, w kościele pw. Wniebowzięcia NMP ks. Franciszek Molski rozpoczął premierę czwartego spektaklu Grupy od Anioła Stróża pt. „Przyjaciel Anioł”. Spektakl mówi o aniołach, które są nam bardzo potrzebne, ale mówi też o przyjaźni i poszukiwaniu prawdy i własnej drogi. Dziś w natłoku informacji, a raczej dezinformacji, musimy odnaleźć to, co dla nas ma sens, ma znaczenie. Musimy odnaleźć w sobie to, co jest dla nas ważne. Jest to łatwiejsze, gdy obok stoi przyjaciel. Tym przyjacielem często okazuje się nauczyciel, ksiądz czy inna osoba, której potrafimy zaufać. Gdy takiego Anioła brakuje, jest nam najzwyczajniej w życiu źle i najczęściej wtedy skręcamy nie w tę drogę, w którą powinniśmy. Jak więc przystało na „anielską” grupę, mieliśmy tym razem „anielski” temat, a w związku z tym nie mogło zabraknąć „anielskich” strojów, które z „anielską” wprost cierpliwością szyła nam „anielska” krawcowa. Usadowieni w „chmurach”, których na czas spektaklu pełno zrobiło się w naszym kościółku, mówiliśmy i śpiewaliśmy „anielskie” teksty o kolorowych aniołach, tych ze skrzydłami i bez skrzydeł, o Aniołach Stróżach, o Aniołkach - maluszkach, o cichych, ale potężnych Niebieskich Posłańcach. Śpiewająca część grupy wykonała piosenki z repertuaru Kamilii Kłos do tekstów poety Lecha Tkaczyka. Ten wrocławski poeta, zachwycony i pomysłem, i nazwą i samą Grupą od Anioła Stróża, zgodził się na nieodpłatne wykorzystywanie przez nas jego tekstów i praw do muzyki. Dzięki temu przepiękne teksty do przepięknej muzyki wykonane przez nasz zespół sprawiły, że spektakl wywołał wiele łez wzruszenia u widzów. Nie byłoby tak oczywiście gdyby nie wykonawcy. A byli to: ks. Franciszek Molski, kleryk Paweł Skowroński, Jadwiga Jarmenko, Kazimiera Dąbrowska, Aniela Zając, Zofia Lasota, Zofia Kruczyk, Jolanta Napadłek, Anna Stuła, Bartek Stuła, Magdalena Welc, Wiesław Zając, Stanisław Kosarczyn. Jak zwykle pięknym śpiewem zachwycali: Beata Żółtańska, Magdalena Zając, Katarzyna Wergieluk, Daniel Kucharczyk, Joanna Palczyńska, Aleksandra Czech, Magdalena Kruczyk, Hanna Welc, Ewa Szczygieł, Joanna Janeczko, Agata Iwanek, Kuba Łamasz. Nad jakością dźwięku czuwał Bogusław Kulszewicz.
A Aniołowie…?
Że są, to pewne
widziałem ich tu i tam krążących po zakamarkach duszy
otwartych drzwiach umysłów
porzuconych myślach
rozproszonych na dnie studni sumienia beznadzieją dudniącej
w pełnych piersiach matki
karmiącej nowo narodzone złudzenia
w kluczu żurawi szukających powrotów
w lipie pszczoły kuszącej w okruchach
chleba ze stołu
wędrówce mrówek
za niczym lub po co…
zatem że są to pewne
tylko dlaczego nikt do tej pory
oprócz mnie ich nie widział
Pomóż w rozwoju naszego portalu