„(…) i nagle w różnych miejscach ucieczki światło zabłysło
pojawiłeś się z darem pokoju
i łaską rozpoznania w łamaniu chleba
pozwoliłeś sięgnąć w głębię Twoich ran
Dlatego zawołali - Resurrexit - Zmartwychwstał”
7 listopada, w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu miało miejsce prawykonanie „Missa solemnis” h-moll austriackiego kompozytora Ignaza Rittera von Seyfrieda. Koncertu tego wysłuchali zaproszeni goście, m.in.: abp Józef Michalik, bp Adam Szal, prezydent Przemyśla Robert Choma, jego zastępca Grzegorz Hayder, a także prezes Wiedeńskiego Towarzystwa Śpiewaczego Wilfried Mandl oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy Przemyśla.
Reklama
„Prawie po 180 latach od momentu powstania zostanie tu wykonana msza h-moll austriackiego kompozytora - mówiła prof. Marta Wierzbieniec, dyrektor Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie, wprowadzając słuchaczy w historię utworu. - Doszło do tego dzięki zbiegowi przeróżnych okoliczności. Pewnego dnia do drzwi nieżyjącego już prof. Kazimierza Górskiego, dyrygenta, chórmistrza, profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, zapukała pewna osoba, przynosząc stertę zapisanych kart papieru nutowego. Jak się później okazało, była to kopia rękopisu owej mszy Seyfrieda, znaleziona na strychu jednej z lubelskich kamienic. Materiał nutowy trafił do ks. dr. Mieczysława Gniadego, który nuty te opracował i dzięki ogromowi pracy, jaki włożył w rekonstrukcję i odpowiednie przygotowanie materiałów, ten utwór będzie mógł dzisiaj zabrzmieć”. Ignacy Ritter von Seyfried urodził się w 1776 r. Był uczniem samego Wolfganga Amadeusza Mozarta. Oprócz mszy, których napisał kilkanaście, tworzył także opery, melodramaty, symfonie, oratoria i miniatury instrumentalne. Msza h-moll zajmuje jednak w twórczości kompozytora szczególne miejsce, gdyż została przez niego napisana specjalnie na prymicje syna, który wstąpił do opactwa benedyktyńskiego w Melk. To właśnie podczas tej uroczystości w 1831 r. msza Seyfrieda została wykonana po raz pierwszy. Później prawdopodobnie nie wykonano jej już w całości, aż do tej chwili, kiedy wybrzmiała w przemyskiej archikatedrze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas koncertu, pod batutą ks. dr. Mieczysława Gniadego, partie solowe wykonali członkowie znanego w Polsce i Europie lwowskiego chóru kameralnego „A cappella Leopolis”. Wystąpił także Przemyski Chór Archidiecezjalny „Magnificat”, którego dyrygentem jest ks. prał. Gniady oraz Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie, w ramach cyklu koncertów „Przestrzeń otwarta dla muzyki”. Wykonaniu mszy towarzyszyły poetyckie komentarze, wprowadzające w poszczególne części utworu, napisane specjalnie na tę okazję przez ks. prał. Zbigniewa Suchego, i przez niego odczytane (fragment jednego z nich stanowi wyimek w tekście).
Arcybiskup Józef Michalik zaznaczył, że w koncercie, który był piękną modlitwą, wybrzmiała cała miłość kompozytora do syna, a także jego wiara i fascynacja Bogiem Ojcem. Wyraził także podziękowanie i wielkie uznanie nie tylko dla talentu muzycznego ks. prał. Gniadego, ale również dla jego zdolności organizacyjnych, których wymagało połączenie talentów i umiejętności tak licznie uczestniczących w tym przedsięwzięciu muzyków - solistów, członków chóru i orkiestry.