Złota medalistka w gimnastyce Simone Biles: mam talent dany przez Boga
tribunechretienne.com/KAI
PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
Potrójna złota medalistka Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, 27-letnia amerykańska Simone Biles jest gorliwą katoliczką - donosi dwutygodnik „National Catholic Register”. Swój sukces w gimnastyce sportowej przypisuje wierze. Już w 2021 roku w jednym z wywiadów wyznała, że nie rozumie, jak jest w stanie fizycznie podołać temu, co robi. „To dar dany przez Boga” - stwierdza najbardziej utytułowana gimnastyczka USA, która w sumie ma już siedem medali olimpijskich.
Jej osiągnięcia są tym bardziej imponujące, że nie miała łatwego dzieciństwa. Jaj matka była narkomanką, więc Simone wraz z rodzeństwem trafiła do rodziny zastępczej, a później została adoptowana przez babcię i dziadka. To dzięki nim odkryła katolicyzm.
Oni także zachęcili ją do odmawiania różańca w czasie zawodów. Od tej pory zawsze ma różaniec w swej torbie. Nie zapomina też przed zawodami o zapaleniu świeczki przed wizerunkiem św. Sebastiana, patrona sportowców, donosi agencja CNA.
Trudności życiowe wzmocniły jej wiarę. Młoda sportsmenka deklaruje, że czuje się „powołana przez Boga” do podejmowania wyzwań i kontynuowania kariery gimnastyczki.
Warto też podkreślić, że Fernández jest urodzoną w Wenezueli wnuczką Polki. Potwierdziła ona polskie obywatelstwo i legitymuje się polskim paszportem, czyli można powiedzieć, że najpiękniejsze Wenezuelki są przyjezdne!
Spotkanie z Elżbietą Woźniak-Łojczuk w parafii św. Maurycego we Wrocławiu
O wartości tradycji, rodzinnym przeżywaniu Adwentu i pomocy, jaką niesie w tym „Adwentownik” mówiła Elżbieta Woźniak-Łojczuk podczas spotkania w parafii św. Maurycego we Wrocławiu. Spotkanie zorganizowała wspólnota Betania.
Wśród żółtych liści, w promieniach prześwitującego przez chmury słońca, jeszcze w nastroju Dnia Zadusznego, kamienny kościół w Hucie Polańskiej w Beskidzie Niskim, niedaleko Krempnej i Polan, w niedzielę 3 listopada 2024 roku rozbrzmiewał modlitwami i pieśniami ku czci Świętego Huberta, patrona myśliwych, ale i wspomnieniami trudnych lat tej polskiej, jeszcze o tradycjach przedwojennych, parafii.