Czas naszego 30-lecia się wypełnia. Dzisiaj naszym uroczystościom przewodniczy ks. Marcin Robakowski, który był wikariuszem i administratorem parafii, w czasie przejściowym, po śmierci księdza Kazimierza Kudryńskiego, a moim przyjściem tu na parafię - mówił ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu, dziękując wszystkim obecnym za udział w Eucharystii dziękczynnej i przyjęcie zaproszenia do wspólnego świętowania.
Homilia wygłoszona przez ks. Marcina Robakowskiego nawiązywała do Ewangelii o talentach oraz kapłan wyjaśnił, czym jest parafia. - To właśnie w niej rozwijamy swoją wiarę, rozeznajemy nasze powołanie, modlimy się i uświadamiamy sobie, że Kościół jest dziełem Pana Boga, zaznaczył kapłan, dodając: - A my jesteśmy tą cząstką Kościoła, którą nie da się zastąpić inną. Każdy z nas ma swoje zadania w parafii i niezależnie od powołania naszego, Duch Święty obdarza nas konkretnymi łaskami, abyśmy wnosili swój wkład w rozwój Kościoła i przyczyniali się do Jego rozwoju i zmiany.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Robakowski podkreślił, że każdy członek parafii jest niepowtarzalny i wiele wnosi do konkretnej wspólnoty, wskazując jednocześnie na potrzebę Apostolstwa osób świeckich. - Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za Kościół i zobowiązani do aktywnego uczestnictwa w życiu wspólnoty.
Reklama
Uczestnictwo w życiu parafii prowadzi do poznawania i odkrywania Pana Boga. - Naszym zadaniem jest zaświadczenie o istnieniu Boga w środowisku, w którym jesteśmy, dlatego też Chrystus zaprasza do wspólnoty różne osoby. Prowadzi także do tego, abyśmy jako wspólnota mogli się nawzajem wspierać - mówił kaznodzieja, stwierdzając. - Potrzebujemy wspólnoty jako środowiska wiary i aby na drodze zbawienia się umacniać.
Kapłan mówił także o tym, że Kościół, jeśli chodzi o wiernych, jest bardzo różnorodny, ale wszystkich łączy Chrystus. - Pierwsze czytanie zaprasza nas do przyjrzenia się naszemu powołaniu. To ważne. A Ewangelia także wskazuje nam konkretną drogę. Moglibyśmy powiedzieć, że ta dzisiejsza Ewangelia to takie słowo do bankierów. Ale zastanówmy się o co Jezusowi chodzi? - pytał ks. Robakowski, dodając: - Jezus nie chce mieć niewolników, którzy będą robić coś z przymusu, ale chce mieć ludzi odpowiedzialnych w Kościele i nieobojętnych na los drugiego człowieka. Ta Ewangelia to także sąd nad ludźmi wiary i nad ich sumieniem. To sąd nad ludźmi, którzy wiedzą, co Pan Bóg od nich oczekuje, których zadaniem jest pomnażanie wiary i miłości. Ludzie wiary są odpowiedzialni za Kościół, Ewangelię i ich los w świecie - mówił ks. Marcin Robakowski. dodając: - Wiara umacnia się, gdy jest przekazywana. Dlatego nie można jej zakopać w ziemi, ale należy się nią dzielić.
Na zakończenie kaznodzieja przywołał pozytywne aspekty funkcjonowania milickiej parafii i zaangażowanie kapłanów, na czele z proboszczem - ks. Zbigniewem Słobodeckim, a także wiernym i działającym w parafii wspólnotom. - Każdy z was rozwijanym talentem danym od Boga przyczynia się do rozwoju parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu - zakończył kaznodzieja.
Dziękując za wspólną modlitwę i sprawowaną Eucharystię podziękował ks. Zbigniew Słobodecki, który także wspominał czas swojego przybycia na parafię i przypomniał, jak bardzo wtedy ważną rolę pełnił ks. Marcin Robakowski, ma którego barki spadły wszystkie obowiązki po śmierci ks. Kudryńskiego. Wspomniany zostały także pamiętne dla parafii rekolekcje wielkopostne głoszone przez ks. Marcina w czasie pandemii, gdy ławki były puste, a wierni zgormadzeni online.
Kościół św. Andrzeja Boboli w Miliczu to dawny ewangelicki kościół łaski, którego budowa zakończyła się w 1714 roku. Po zakończeniu II wojny światowej władze PRL-u przekazały go kościołowi rzymskokatolickiemu i kościół ten był świątynią pomocniczą parafii św. Michała Archanioła w Miliczu. Parafia św. Andrzeja Boboli w Miliczu erygowana została w 1994 roku, a jej pierwszym proboszczem został ks. Kazimierz Kudryński i był nim do śmierci, czyli do roku 2016. Po nim urząd proboszcza przejął ks. Zbigniew Słobodecki.