Tegoroczne pielgrzymowanie odbywa się pod hasłem "Wierzę w Syna Bożego" i jest przede wszystkim dziękczynieniem za kanonizację Jana Pawła II. Pątnicy przemyscy nieśli szkaplerz papieża z Polski i za jego przykładem przyjmowali ten znak „jako zbroję w walce o świętość”.
Do tej walki wzywał również na Jasnej Górze, podczas Mszy św. wieńczącej pielgrzymkę, abp Józef Michalik. Metropolita przemyski zauważył, że nie tylko dzisiejsze czasy są trudne dla wierzących, bo zawsze trzeba było, tak jak dzisiaj, walczyć o moralność i prawa natury. - Bez moralności nie będzie się na czym oprzeć ani w naszych rodzinach, ani w naszej Ojczyźnie, bo ciągle będzie korupcja, ciągle partia będzie walczyć z partią, a nie będą walczyć o Polskę, będą pogłębiać biedę moralną i biedę materialną – mówił abp Michalik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja podkreślił, że wszystkie czasy są trudne dla Boga, dla uczciwości. - Zawsze jesteśmy stawiani wobec egzaminu uczciwości, wierności prawdzie, sprawiedliwości, wysiłku – mówił abp Michalik i apelował, by „podjąć tę odpowiedzialność na miarę naszych czasów”. Jak zauważył metropolita przemyski, pozytywnym znakiem wiary w Polsce jest nasza maryjność. – Ta maryjność, prosta, zwyczajna, rodzi owoce i czyni nas ludźmi świętymi – powiedział kaznodzieja. Nazwał pielgrzymki piesze znakiem na polskiej ziemi i świadectwem wiary.
Reklama
Niosąc szkaplerz Jana Pawła II, pielgrzymi modlili się, aby Maryja „rozciągnęła szkaplerz opieki Swojej”. W drodze ok. 600 pątników zostało przyjętych do Rodziny Szkaplerznej. O. Jan Ewangelista, karmelita bosy, przygotowując wiernych do tego momentu podkreślał, że „szkaplerz to dwa płaty brązowego sukna, które zakładamy jak zbroję. To dar Matki Bożej dla tych, co chcą walczyć o świętość”.
Inicjatorem odnowienia duchowości szkaplerznej był bp Adam Szal. Biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej od wielu lat pielgrzymuje z wiernymi pieszo na Jasna Górę. – W naszym muzeum diecezjalnym był ten szkaplerz Jana Pawła II. Pomyślałem, że skoro idziemy do Częstochowy na Matki Bożej Szkaplerznej, powinniśmy zabrać go ze sobą. Specjalnie został przygotowany relikwiarz, a pątnicy, przyjmując szkaplerz, weszli na tę drogę maryjną, którą kroczył święty papież – powiedział bp Szal.
W 34. pielgrzymce przemyskiej przyszło ponad 1,3 tys. osób. Najwcześniej, 4 lipca, wyruszyli pątnicy z Przemyśla i Leska - w drodze byli 12 dni. Inne grupy pielgrzymowały przez 10 dni. Do pokonania mieli od 350 do 380 kilometrów.
W 80. Pieszej Pielgrzymce Poznańskiej w 18. grupach dotarło ok. 2 tys. pątników. Pielgrzymi mieli do pokonania średnio około 300 km w ciągu dziesięciu dni. Wiernych witał w Sanktuarium bp Grzegorz Balcerek, poznański biskup pomocniczy. - Pielgrzymka jest nie tyle formą spędzenia wakacji, ale naszą stacją w pielgrzymowaniu do Wieczności – podkreślił bp Balcerek. Tradycyjnie obok własnych intencji pielgrzymi nieśli w drodze także sprawy papieża, Kościoła i Ojczyzny.
Reklama
Niektórzy z uczestników pieszej pielgrzymki poznańskiej powędrują jeszcze dalej, do Łagiewnik, z XII Wielkopolską Pieszą Pielgrzymką „Od Miłosierdzia do Miłosierdzia”. Wielkopolanie wyruszyli z sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowie Wlkp. i przez Częstochowę dotrą do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach 21 lipca.
Tradycyjnie na odpust Matki Bożej Szkaplerznej przybyła jedna ze starszych kompanii - 145. Piesza Pielgrzymka z Piotrkowa Trybunalskiego. Dotarło w niej 560 osób. Porannej Eucharystii przewodniczył bp pomocniczy archidiecezji łódzkiej Ireneusz Pękalski.
Do Sanktuarium przybyli także przedstawiciele różnych parafii głównie ze Śląska i archidiecezji łódzkiej.
Uczestnicy podkreślają, że pielgrzymki z roku na rok są coraz głębszymi rekolekcjami w drodze, także dlatego, że wyrusza więcej kapłanów, a wierni idą z potrzebą odnowienia relacji z Jezusem i Jego Matką.
Jutro w święto Matki Bożej Szkaplerznej o godz. 11.00 pątnicy poznańscy i piotrkowscy wezmą udział we Mszy św. sprawowanej na jasnogórskim szczycie. Po jutrzejszych uroczystościach niektóre grupy pieszo powrócą do domów.