Reklama

Edytorial

Edytorial

Wielki człowiek, wielki papież

2025-03-25 15:01

Niedziela Ogólnopolska 13/2025, str. 3

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Papież Franciszek nazwał Jana Pawła II wielkim. Ta wielkość wynika nie z tego, że papież z Polski zmienił historię jako wielki polityk i wybitny dyplomata. On ją przeformatował jako duszpasterz, nauczyciel i świadek.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najdrożsi bracia i siostry, o godzinie 21.37 nasz ukochany Ojciec Święty powrócił do domu Ojca. Módlmy się za niego”. Pamiętam dobrze te słowa wypowiedziane przez wyraźnie wzruszonego abp. Leonarda Sandriego wieczorem 2 kwietnia 2005 r. Miliony ludzi przed telewizorami. Ci zgromadzeni na placu św. Piotra klękali, modlili się i płakali. Na całym świecie rozdzwoniły się dzwony i nie tylko katolicy mieli silne poczucie, że czas się zatrzymał, że jakaś epoka dobiegła końca. W Polsce w kościołach, na placach i ulicach miast gromadziły się tysiące ludzi – zapalali znicze, przynosili kwiaty, modlili się i czuwali w tamtą noc, ale też w kolejne dni. W oknach wielu domów, bloków pojawiały się papieskie zdjęcia, a my znów poczuliśmy się zjednoczeni. Poczucie wspólnoty było niewiarygodnie silne... I tak oto minęło 20 lat, i wydaje się, że warto zadać trudne pytanie: co w nas zostało z tamtych chwil? Czy jesteśmy w stanie odbudować to poczucie wspólnoty? Ile zapamiętaliśmy ze słów, które kierował do nas Jan Paweł II?

Reklama

Trwający blisko 27 lat pontyfikat papieża z Polski był niemal usłany przełomowymi momentami. Dotyczyły one nie tylko Kościoła, ale i całego świata. Papieskie nauczanie – encykliki, adhortacje, konstytucje apostolskie – jest dziś podstawowym wykładem wiary i moralności chrześcijańskiej. W 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II przypominamy drobną część z tego dziedzictwa – dwadzieścia najważniejszych wydarzeń i dwadzieścia myśli św. Jana Pawła II (s. 10-15). Chcemy powrócić do atmosfery tamtych czasów, do przepowiadania Ojca Świętego, jego wymownych gestów, nieustannie wyciągniętych dłoni... Dla wielu z nas spotkanie ze świętym papieżem stało się przełomowym wydarzeniem. Wie, o czym piszę, zarówno ten, kto doświadczył osobistego spotkania z Ojcem Świętym, jak i ten, kto stojąc w wielkim tłumie, chłonął jego słowa i z całych sił bił brawo, aż do omdlenia dłoni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A potem, raptem dwie dekady później, stało się coś niezrozumiałego: ten sam naród przyzwolił na bezpardonowy atak na jego osobę. Bez mrugnięcia okiem oglądał ten rozpisany na role medialny spektakl, który miał na celu oczernienie Jana Pawła II, umniejszenie jego zasług dla Polski, wreszcie – zabicie pamięci o nim. Przykre, jak wielu dało się nabrać i uwierzyło oszczercom.

Dzięki Bogu więcej jest tych, którzy nie pozwalają na niszczenie narodowego dobra, którym jest św. Jan Paweł II. Dobrze wiemy, że taka postawa wymaga sporo odwagi – tej cywilnej i tej płynącej z wiary, ale i wiedzy o pontyfikacie, by odpierać ataki makiawelicznych hejterów i spadkobierców sowieckich metod działania. Nie przekonują mnie wygłaszane z wyższością mądrości w stylu: „prawda obroni się sama”, bo już doświadczyliśmy, że niestety nie... Nic samo się nie zrobi. Prawdy trzeba uparcie bronić, a małością jest zaniechanie tej obrony.

Papież Franciszek nazwał Jana Pawła II wielkim. Ta wielkość wynika nie z tego, że papież z Polski zmienił historię jako wielki polityk i wybitny dyplomata. On ją przeformatował jako duszpasterz, nauczyciel i świadek. Żadne słowa nie mają jednak takiej siły oddziaływania jak przykład. Mogą inspirować, ale to działanie tworzy historię. I tak ją tworzył nasz święty rodak – nauczyciel narodów, sumienie świata, autorytet moralny, niestrudzony orędownik prawdy, osobowość medialna wszech czasów, mentor rządzących, przyjaciel wpływowych i znanych, wreszcie – przewodnik duchowy dla milionów ludzi, ojciec i święty dla wierzących... Takim człowiekiem był i takim dla wielu pozostał św. Jan Paweł II.

Dzisiaj, po 20 latach, i do mnie wróciły wspomnienia z Rzymu 2005 r. – atmosfera, emocje, tytuły z czołówek największych włoskich gazet, rozwieszane w pośpiechu na ulicach miasta plakaty, których treści wołały: „Grazie! Rzym płacze i żegna swojego papieża”; „Do zobaczenia w niebie, Ojcze Święty”. I ten plakat, który pamiętam najbardziej: „Papa Nostro che sei nei cieli” – Nasz Papieżu, któryś jest w niebie. Tak modlili się ludzie tamtego dnia na placu św. Piotra, a dziś, w tych trudnych i napiętych czasach, my też powinniśmy modlić się usilnie: św. Janie Pawle II, apostole pojednania i pokoju, módl się za nami!

Podziel się:

Oceń:

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wiara to życie

Więcej ...

Europejski Trybunał Praw Człowieka zajmie się sprawą ks. Michała Olszewskiego!

2025-03-28 20:31

Księża Sercanie

Ruszyło postępowanie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka ws. tortur księdza Michała Olszewskiego - poinformował portal wPolityce.pl.

Więcej ...

Funkcjonariusz służby więziennej zabił dwie osoby w tym własne dziecko

2025-03-29 14:48

PAP/Krzysztof Ćwik

Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wszczęła w sobotę śledztwo w sprawie zabójstwa 71-letniej kobiety, 5-letniej dziewczynki oraz usiłowania pozbawienia życia 9-letniego chłopca w Prusicach na Dolnym Śląsku.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Bogu podoba się, gdy człowiek uświadomi sobie swoje...

Wiara

Bogu podoba się, gdy człowiek uświadomi sobie swoje...

Chłopiec zadzwonił pod numer 112 i zamówił pizze,...

Wiadomości

Chłopiec zadzwonił pod numer 112 i zamówił pizze,...

Oratorium dla rodzin. Żywy obraz Tajemnicy

Kościół

Oratorium dla rodzin. Żywy obraz Tajemnicy

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Kościół

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Niedziela Wrocławska

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...

Kościół

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...