Reklama

Wiadomości

Nauczyciele poruszeni informacją o przywróceniu do szkół przyrody; obawiają się o pracę

2024-09-24 07:16

Adobe Stock

Nauczyciele są poruszeni informacją o przywróceniu do szkół przyrody; obawiają się, że na skutek tej reformy część osób straci pracę - informuje we wtorek "Rzeczpospolita".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeczytaj także: Biologia i chemia znikną ze szkół? Wiele na to wskazuje

Gazeta przypomina, że jednym z elementów reformy w 2026 r. ma być przedłużenie nauczania przyrody w szkole podstawowej o kilka lat. Zastąpiłaby ona biologię, chemię i geografię, może też fizykę na najwcześniejszym etapie nauczania. Dziś przyroda jest tylko w klasie IV.

"Rz" zauważa, że informacja ta wywołała spore poruszenie u nauczycieli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Według gazety Związek Nauczycielstwa Polskiego przyznaje wprost, że zawsze takie zapowiedzi wiążą się z obawą o miejsca pracy dla nauczycieli - bo, jak przyznają, o ile może to ułatwiać łatanie etatów w dużych miastach, o tyle w przypadku mniejszych miejscowości sprawa może być o wiele bardziej skomplikowana.

"Mam czasami wrażenie, że te zmiany są projektowane z myślą o dużych miastach. Bo o ile np. w Warszawie są kłopoty z kadrą nauczycielską, zwłaszcza nauczycielami przedmiotów ścisłych, o tyle już na Podkarpaciu nauczycieli bywa nadmiar – powiedział "Rzeczpospolitej" Karol Dudek-Różycki z Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Przedmiotów Przyrodniczych. O ile on sam jest zwolennikiem połączenia tych przedmiotów, o tyle zastrzega, że trzeba uważać, by na tych zmianach nie stracili ani uczniowie, ani nauczyciele.

Reklama

Ekspert zaznacza, że nie może być więc mowy o tym, że lekcji przyrody będzie mniej niż likwidowanych przedmiotów. "Przykładowo obecnie na Mazowszu mimo rozpoczęcia roku szkolnego poszukiwanych jest 18 biologów, 19 chemików, 17 geografów i aż 28 fizyków – wskazują dane banku ofert pracy dla nauczycieli. Przeważnie są to wakaty w Warszawie i to w niepełnym wymiarze czasu pracy. Jak zwracają uwagę dyrektorzy szkół, jest im trudno znaleźć np. fizyka, który zechce pracować np. cztery godziny w tygodniu, i muszą posiłkować się emerytami. Dla porównania w szkołach na całym Podkarpaciu brakuje dwóch fizyków, tyle samo biologów, jednego chemika. Ofert dla geografów w tym rejonie Polski nie ma" - czytamy w "Rz".

Gazeta zaznacza, że by uczyć przyrody, nauczyciele prawdopodobnie będą musieli uzyskać dodatkowe kwalifikacje, choć część osób już je ma, ponieważ uczyli przyrody w gimnazjach. ZNP zapowiada, że o rozwiązania dotyczące przyrody będzie pytał MEN na spotkaniu w tym tygodniu.

"Czy zamiana poszczególnych przedmiotów na jedną przyrodę to dobre rozwiązanie? Wydaje się, że jeśli przyroda będzie do 6. czy 7. klasy w wymiarze nie dwóch a czterech, a nawet sześciu godzin lekcyjnych, to może być to z korzyścią dla ucznia. Pod warunkiem że lekcje te będą połączone w bloki, a nauczyciele będą mieli na nich szanse realizować projekty i przeprowadzać doświadczenia. Ważne też, by nie koncentrowały się one wyłącznie na biologii czy chemii, ale poruszały także zagadnienia z zakresu geografii społeczno-ekonomicznej" - podkreśla dziennik.

"Jednak gdyby w ósmej klasie zamiast przyrody pojawiły się poszczególne przedmioty, to byłby jeszcze większy problem z nauczycielami, niż jest obecnie. MEN dużą reformę oświaty planuje na 2026 r. Ma być więcej nauki praktycznej, więcej wspólnych działań i projektów. Zintegrowanie przedmiotów przyrodniczych pewnie wpisuje się w tę filozofię" - zauważa "Rz". (PAP)

Podziel się:

Oceń:

0 -1

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Dobry start, czyli jaki?

Adobe Stock/montaż GK

Wzmacniać swoje dziecko, pomagać mu się rozwijać, wydobywać to, co w nim najlepsze. Pytanie: czym się kierować, żeby nie przedobrzyć i zwyczajnie dziecka nie przytłoczyć?

Więcej ...

Miały być Rysy, wybrali jednak szlak trudniejszy - Kotlina Kłodzka. Młodzież sprząta po powodzi

2024-09-22 08:32

Misjonarze Krwi Chrystusa

Miały być Rysy w ramach "Korony Gór Polskich z Misjonarzami Krwi Chrystusa", ale ostatnie wydarzenia wyznaczyły szlak trudniejszy, do Kotliny Kłodzkiej. Młodzi wraz z kapłanami pojechali usuwać skutki powodzi w Trzebieszowicach w gminie Lądek-Zdrój.

Więcej ...

Pomoc udzielona powodzianom przez Kościół jest nieoceniona

2024-09-23 18:40

Karol Porwich/Niedziela

Pomoc udzielona powodzianom przez Kościół jest nieoceniona, Caritas Diecezji Świdnickiej na bieżąco monitoruje sytuację we wszystkich miejscach, dostarcza chemię, wodę pitną, pożywienie, w kilku punktach miejscach wydają posiłki dla wszystkich, którzy nie mogą ich sobie sami przygotować - podkreślił w rozmowie z KAI rzecznik prasowy Kurii Świdnickiej. Wartość pomocy udzielonej przez samą tylko Caritas Polska, dla czterech najbardziej dotkniętych powodzią diecezji, wynosi ponad 1,5 mln zł.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Watykan: odwołane dzisiejsze audiencje Ojca Świętego

Kościół

Watykan: odwołane dzisiejsze audiencje Ojca Świętego

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Kościół

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Zmarł ks. Ryszard Mulawa

Aspekty

Zmarł ks. Ryszard Mulawa

Zniknięcie stygmatów. Przemilczany cud Ojca Pio

Wiara

Zniknięcie stygmatów. Przemilczany cud Ojca Pio

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Prezydent: mówienie o walczącej demokracji to...

Wiadomości

Prezydent: mówienie o walczącej demokracji to...

Koniec spekulacji wokół Medziugoria? Watykan opublikował...

Kościół

Koniec spekulacji wokół Medziugoria? Watykan opublikował...

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. nieprawidłowego...

Wiadomości

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. nieprawidłowego...

Ks. Waldemar Cisło rezygnuje

Kościół

Ks. Waldemar Cisło rezygnuje