Reklama

Sztuka

„Układ zamknięty” - porażające, oparte na prawdziwych wydarzeniach polowanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kłusownictwo jest jednym z bardziej palących problemów myślistwa. To okrutny proceder pozyskiwania zwierzyny za pomocą niedozwolonych metod, zakazanych przez prawo łowieckie. Mimo ciągłych działań mających na celu zniwelowanie tego problemu skala kłusownictwa w Polsce nadal jest ogromna. Sprzyja temu również sam system niezwykle łagodnych kar.

Prokurator Kostrzewa (znakomita rola Janusza Gajosa) obok troski o to, by kraj był państwem prawa, jest również wielkim pasjonatem polowań i z lubością zbiera kolejne trofea, którymi lubi się chlubić. Jego celem jest jednak nie tylko zwierzyna, ale - jak się później okazuje - również człowiek. W czasie otwarcia Zakładów Informatycznych NAVAR, przy wtórze operowego śpiewu, dostrzega niemałą i jakże fascynującą dla siebie zdobycz. Rozpoczyna intrygę mającą na celu zawłaszczenie cudzego majątku. Poszukując sprzymierzeńców, zdobywa sobie przychylność i pomoc kolegi pracującego w skarbówce - naczelnika urzędu skarbowego (granego przez Kazimierza Kaczora). Rozpoczyna się pokazowa akcja polowania, mająca na celu przyskrzynienie niewinnych przedsiębiorców i przejęcie ich dochodowego biznesu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Układ zamknięty” w reżyserii Ryszarda Bugajskiego to nowy film twórcy głośnego „Przesłuchania”, opowiadający o tym, jak bezduszni urzędnicy bezpodstawnie niszczą twórców świetnej firmy. Młodzi biznesmeni, cel do upolowania: Marek Stawski (Przemysław Sadowski), Grzegorz Rybarczyk (Jarosław Kopaczewski) i Piotr Maj (Robert Olech) zostają pokazowo i brutalnie zatrzymani. Gdy pewnego dnia, o 6 rano, do ich domów wkraczają agenci Centralnego Biura Śledczego i uzbrojeni antyterroryści, żaden z przedsiębiorców nie ma bladego pojęcia, skąd wzięły się stawiane im zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. Kiedy po siedmiu bezpodstawnie spędzonych w areszcie miesiącach wychodzą na wolność, okazuje się, że ich firma, dorobek życia, została zniszczona, podeptano ich godność, poraniono rodziny i nieodwracalnie okaleczono na całe życie.

Reklama

Trudno w to uwierzyć, ale ta historia wydarzyła się naprawdę. Film „Układ zamknięty” powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, jakie miały miejsce w 2003 r. w Krakowie. I ten fakt przeraża najbardziej. Sposób, w jaki przedstawiciele władzy postępują z człowiekiem, przeraża i momentami wydaje się niewiarygodny. Bo jak w państwie prawa można więzić ludzi, odmawiając im dostępu do adwokata? Jakim prawem urzędnicy, którzy dopuścili się niezwykle poważnych wykroczeń, pozostają na wolności? Co więcej, obejmują wciąż te same stanowiska, a nawet awansują? Najmocniejszym momentem filmu są napisy końcowe: nikt z ludzi, którzy zniszczyli trzech biznesmenów, nie poniósł odpowiedzialności.

Niestety, to nie wyssana z palca fikcja, lecz udokumentowane przez scenarzystów Mirosława Piepkę i Michała Pruskiego fakty. W jednym z wywiadów Mirosław Piepka powiedział: - Nie, to nie sprawa pana Kluski, lecz panów Pawła Reya, Grzegorza Nici i Lecha Jeziornego. Mogę powiedzieć, że w porównaniu z tym, co im zrobiło państwo, to z panem Kluską obeszło się w białych rękawiczkach. Wszystkie sceny filmowe, które dotyczą głównych bohaterów, sceny wręcz niewyobrażalne, są w stu procentach prawdziwe. To wszystko działo się w - ponoć demokratycznym - państwie prawa.

Bugajski chce uzmysłowić widzowi, że kiedy my żyjemy swoim szarym życiem, zachwycamy się zdobyczami techniki, kiedy czerpiemy radość z życia rodzinnego, obok nas, gdzieś tam nieustannie działają nie do końca zrozumiałe dla nas mechanizmy, które wpływają na nasze życie w sposób, którego nie potrafimy pojąć.

Dziś dobrze urządzona elita urzędników, swymi korzeniami sięgająca czasów komunizmu i istniejących wówczas zasad i praktyk, nadal w sposób cyniczny niszczy człowieka i czuje się przy tym całkowicie bezkarna. „Układ zamknięty” pokazuje, że ludzie wychowani w poprzednim systemie również w tym dobrze się mają i nadal realizują ideały totalitarnej rzeczywistości. Reżyser filmu wbija kij w mrowisko i chce skłonić do ponownej dyskusji i zastanowienia się nad tym, czy „gruba kreska” nie była jednak błędem. My, Polacy, nie rozliczyliśmy się z przeszłością, po dwudziestu kilku latach te sprawy nadal są dla nas bolesne i rodzą niechlubne owoce.

Reklama

Reżyser głośnego niegdyś „Przesłuchania”, w którym bezlitośnie rozprawiał się z systemem PRL-u, w najnowszym swoim filmie ukazuje skażony świat ludzkiej wolności, w którym przyszło nam żyć. Polska demokracja naznaczona jest starymi układami i przyzwyczajeniami, praktykami pamiętającymi zamierzchłe czasy systemu komunistycznego, które nieuchronnie trawią świat wartości, w którym żyjemy. Ten ukryty chorobotwórczy element staje się niebezpieczny i należy się z nim rozprawić jak najszybciej. To jeden z najbardziej palących problemów naszej rzeczywistości. Parafrazując hasło promocyjne filmu, można powiedzieć, że jutro ty możesz być celem ich wymyślnie skonstruowanego polowania.

„Układ zamknięty” opowiada o niechlubnym, wstydliwym, może budzącym złość, wycinku naszej codzienności. Mam nadzieję, że to marginalna część tej rzeczywistości, w której się poruszamy. „Układ zamknięty” to dobry, solidnie zrealizowany, mający coś interesującego do powiedzenia film. Wpisuje się w nurt nie tylko filmu społecznego, ale również filmu moralnego niepokoju. Cieszy fakt, że sztuka chce być zwierciadłem naszej kondycji i inspirować do rozmowy, a także ostrzegać. Z pewnością film ten wart jest zobaczenia.

Podziel się:

Oceń:

2013-04-15 14:39

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ks. Lis o "Milczeniu": najtrudniejszym gestem miłości wobec Boga może być wyparcie się Go

Scorsese zdaje się podpowiadać, że najtrudniejszym gestem miłości wobec Boga może być wyparcie się Boga, po to, by uratować bliźniego - mówi o filmie "Milczenie" ks. prof. Marek Lis.

Więcej ...

Patron mądrych wyborów – św. Stanisław Biskup Męczennik

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka/fot. Bożena Sztajner/Niedziela

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Dobrze się stało, że tegoroczne obchody święta głównego patrona Polski – św. Stanisława Biskupa Męczennika odbywają się tuż przed ważnymi wyborami w Polsce. Wspomnienie krakowskiego biskupa pokazuje bowiem, że można być duchownym, mężem stanu, a jednocześnie nie kłaniać się żadnej ziemskiej władzy.

Więcej ...

Wydział Nauk o Komunikacji – nowy, siódmy wydział na UPJPII!

2024-05-08 23:57

Archiwum UPJPII

- Dla Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II jest to ewidentny rozwój - powiedział rektor UPJPII ks. prof. dr hab. Robert Tyrała.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Suplika do Maryi w Pompejach

Wiara

Suplika do Maryi w Pompejach

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadomość, że Jezus mnie zna, jest pocieszająca

Wiara

Świadomość, że Jezus mnie zna, jest pocieszająca

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku