Przedstawiciel sudańskiego rządu oświadczył, że w jego kraju nie potrzeba już budować żadnych nowych kościołów chrześcijańskich, bo te, które już istnieją, wystarczą wszystkim chrześcijanom, jacy zamieszkują Sudan. Al-Fatih Taj El-sir mówił co prawda o przyszłości, ale wspomniał także, że praktyka już obowiązuje, bo od lipca 2011 r., czyli od czasu secesji Sudanu Południowego, w Sudanie nie powstała żadna świątynia.
Rządzony przez muzułmanów Sudan, który nie ustaje w wysiłkach implementowania islamskiego prawa, jak tylko może, utrudnia wyznawanie innej wiary niż muzułmańska. Niszczone są kościoły chrześcijańskie, a także szkoły i sierocińce. Niepokorni trafiają do więzień, a misjonarze zagraniczni są wydalani z kraju pod zarzutem prozelityzmu. Władze chcą, aby państwo stało się czysto muzułmańskie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu