O. Rydzyk o atakach Giertycha na Radio Maryja: Panie Romanie, co się z Panem porobiło?

Panie Romanie, co się z Panem porobiło? Mówienie, że Radio Maryja dostawało haracze za wspieranie Prawa i Sprawiedliwości, kiedy było u władzy, to ja tylko zapytam, co się z Panem porobiło? Gdyby to nie było ostre zapalenie wyobraźni mówiącego, to powiedziałbym, iż to jest kłamstwo, oszczerstwo – powiedział o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, założyciel i dyrektor Radia Maryja, w audycji „Aktualności dnia”, odnosząc się do kolejnego ataku ze strony mecenasa Romana Giertycha.

Przeczytaj także: Giertych pozwie o. Rydzyka

Mecenas Roman Giertych wystosował kolejny atak wymierzony w Radio Maryja i Ojca Dyrektora, o. Tadeusza Rydzyka CSsR. Podczas konferencji prasowej polityk zarzucał założycielowi RM, że jest zamieszany w przestępstwa o charakterze korupcyjnym.

– Panie Romanie, co się z Panem porobiło? Mówienie, że Radio Maryja dostawało haracze za wspieranie Prawa i Sprawiedliwości, kiedy było u władzy, to ja tylko zapytam, co się z Panem porobiło? Gdyby to nie było ostre zapalenie wyobraźni mówiącego, to powiedziałbym, iż to jest kłamstwo, oszczerstwo. Czy może to jest aż takie zaślepienie w nienawiści? Ja bym ciągle powtarzał: Panie Romanie, robił Pan takie dobre wrażenie. Tyle razy rozmawialiśmy i nigdy nie spodziewałbym się, iż takie padną kłamstwa i oszczerstwa – wskazał ojciec Tadeusz Rydzyk CSsR.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Radiu Maryja – jak zauważył Ojciec Dyrektor – bywają różni ludzie z różnych środowisk.

– My nie odpowiadamy za to, co oni mówią. Staramy się zapraszać wiarygodnych, ale możemy się pomylić. Co do polityków, to oni też są ludźmi i obywatelami. My też jesteśmy obywatelami Polski, a przecież zależy nam na Ojczyźnie. Mówienie o problemach w naszym narodzie, społeczeństwie, jest po prostu interesowaniem się tym społeczeństwem. Szukamy prawdy i dobra. Radio jest środkiem społecznego komunikowania, a komunikujemy się wtedy, gdy ze sobą rozmawiamy – zauważył redemptorysta.

O. Tadeusz Rydzyk CSsR podkreślił, że w swojej zakonnej celi modli się za tych, którzy go prześladują.

– To nie jest przyjemne, żeby coś takiego słyszeć na swój temat. W mojej celi mam na ścianie duży krzyż, obraz Matki Bożej i św. Jana Pawła II. Tam się modlę, bo człowiek nie wytrzymałby tego hejtu bez Pana Boga (…). Można obrzucić człowieka błotem na zasadzie „plujcie, plujcie, a zawsze coś przyschnie”. To jest na to obliczone (…). Wszystkich proszę, aby się modlili, bo to jest satanistyczne. Ojcem kłamstwa jest szatan – mówił kapłan.

Zakonnik zauważył, że trwające od dawna ataki są wymierzone w całą Rodzinę Radia Maryja.

– To jest też obliczone na to, żeby ludzie się od nas odwrócili, bo ludzie utrzymują Radio Maryja i Telewizję Trwam. Kochani, należy pomagać temu, co jest dobre. Dziękujemy za to. Gdyby wszyscy czuli tę sprawę, to by bardziej wspierali i to byłoby o wiele lepsze. Raz jeszcze dziękuję wszystkim – podsumował założyciel i dyrektor Radia Maryja.