Nie szukajmy sposobu jak przyprowadzić swoje dziecko do Jezusa, tylko samemu musimy stać się Chrystusem i pójść jako Chrystus do dziecka, czyli być miłością, która bardziej niż rację stawia na relację, czyli więź ponad wszystko – mówi dla portalu Niedziela.pl Marcin Gajda w rozmowie z Karolem Porwichem .
Jezus taki był, spotykał się z ludźmi inaczej myślącymi, celnikami – dodaje żona, Monika Gajda. Nasze dzieci, które odeszły od Kościoła w pewnym sensie stały się osobami nie wierzącymi, ale są naszymi dziećmi. Najważniejsze jest to, że poczują się przyjęte, kochane, wysłuchane jako osoby ludzkie.
Nie znam innej miłości niż ta bezwarunkowa. Chodzi o to, aby być z każdym człowiekiem, choć miłość stawia wymagania i stawia pewne granice, ale nie stawia go już tym ludziom, którzy są naszymi dorosłymi dziećmi – uzupełnia wypowiedź Marcin Gajda.
Na zakończony już Kongres złożyły się m.in. wykłady, modlitwy i świadectwa, była też okazja do rozmów. Tak podsumował to wydarzenie bp Artur Ważny, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji:
- Kongres zaskoczył mnie atmosferą, relacjami, które się stworzyły, duchem nadziei. Rodzice przyjechali po to, żeby się zastanawiać nad swoimi dziećmi, a wyjeżdżają też z przekonaniem, że Bóg ich kocha i cały czas Bogu zależy na nich i na tym, żeby powierzyli swoje dzieci Panu Bogu, towarzyszyli im. Ten kongres spełnił taką nadzieję, że dał nam nowe otwarcie, nowe perspektywy, zaprosił do tego, żebyśmy młodych zaprosili do współtworzenia Kościoła, trochę na ich warunkach, nie tracąc nic z misji, ale zmieniając metody - powiedział bp Ważny.
WIĘCEJ TEKSTÓW NA TEN WAŻNY TEMAT DLA KAŻDEJ RODZINY ZNAJDZIESZ W NAJNOWSZYM NUMERZE TYGODNIKA KATOLICKIEGO "NIEDZIELA" NR 43/2024, DOSTĘPNY JUŻ W NAJBLIŻSZĄ NIEDZIELĘ W TWOJEJ PARAFII.
Pomóż w rozwoju naszego portalu