Prezydent Duda podczas obchodów 106. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości podkreślił, że powrót naszego kraju na mapę Europy było ważne dla ustroju przyszłego świata i Starego Kontynentu. Jak dodał, w koncepcji amerykańskich polityków i strategów, a w szczególności amerykańskiego prezydenta Woodrowa Wilsona nasz kraj miał być "zwornikiem, tym niezwykle ważnym punktem, który miał stanowić tę oś równowagi w tej części Europy, w której przez tyle stuleci wybuchały konflikty zbrojne".
"Powrót Rzeczypospolitej na mapę Europy był elementem zakończenia wojny. Ukształtowanie jej granic było elementem zaprowadzenia pokoju w Europie" - mówi Duda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zaznaczył, że potwierdzają to wydarzenia z 1939 roku, kiedy została ona napadnięta przez hitlerowskie Niemcy i przez stalinowski Związek Sowiecki.
"Polska, jej istnienie było gwarantem stabilności i II wojna światowa dokładnie to pokazała. Jej złamanie (koncepcji - PAP) stało się początkiem straszliwego dla całej Europy i świata kataklizmu. Podobnie jak to, że nie stała się po II wojnie częścią wolnego świata było problemem cały czas trwającego konfliktu pomiędzy Wschodem a Zachodem; zimnej wojny, która toczyła się przez kolejne prawie 45 lat" - dodał. (PAP)
rbk/ amk/ mrr/