Reklama

Parafia św. Maksymiliana

Wiara i rock

Co niedzielę jest na Mszy św. o godz. 11.30 razem z żoną i dziećmi. Wysoki z charakterystycznym kucykiem. Wielu parafian zadaje sobie pytanie - Skąd ja go znam?
Wystarcza chwila i.... wszystko wiadomo. Bo Mieczysława Jureckiego znają i starsi, i młodzi. Jeżeli ktoś jeszcze nie kojarzy nazwiska z osobą, to należy przypomnieć sobie teledyski i koncerty Budki Suflera. Od lat jest podporą słynnej grupy. Gra na gitarze basowej. Tworzy także własną muzykę. Warto posłuchać płyty Półbuty, wydanej w ubiegłym roku. Pan Mieczysław udzielił wywiadu specjalnie dla Niedzieli.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Achremowicz: - Muzycy rockowi nie mają opinii zbyt pobożnych. Jak udaje się Panu pogodzić wiarę z graniem rocka?

Mieczysław Jurecki: - Zostałem ochrzczony, przyjąłem sakramenty Eucharystii i bierzmowania. Jednak, potem był alkohol, kobiety, "trawka", szalone imprezy. Miałem "ułańską fantazję". Do tej pory krążą o tym legendy. Nie przyjmowałem żadnej krytyki. Wmówiłem sobie, że nie mam czasu na praktyki religijne. A tak naprawdę było to połączenie wstydu i wyrzutów sumienia. Tak żyłem, gdy byłem kawalerem. Po ślubie nie zmieniło się nic. Ku przerażeniu moich przyjaciół wciąż uważałem, że się dobrze bawię. Byłem zupełnie niedojrzały do roli męża i ojca.

- Kiedy się to zmieniło?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jedenaście lat temu wybrałem się na Jasną Górę. Bywałem tam wcześniej, ale to były raczej turystyczne wyprawy z hotelu, gdy grałem w Częstochowie. Wszedłem do kaplicy Matki Bożej. Przy ołtarzu stała jakaś kolejka, więc do niej dołączyłem. Zobaczyłem, jak stojący w niej ludzie gdzieś znikają... Okazało się, że obchodzą na kolanach ołtarz! - Ja też mam to zrobić!? Już miałem uprzejmie przepuścić jakąś staruszkę za mną... Jednak... - Ty jesteś inny? Na kolana! - powiedziałem sobie. I wtedy coś "pękło".
Wróciłem po roku. Przy Wieczerniku była spowiedź. Stanąłem w najkrótszej kolejce i... stałem w niej najdłużej. A później spędziłem ponad 40 minut przy kratach konfesjonału.

- Co było dalej?

- Zrobiło mi się strasznie lekko na duszy. Przez pierwsze trzy miesiące żyłem w euforii. Później zorientowałem się, że "siadłem na laurach". Aby nie stracić kontaktu z Bogiem zacząłem chodzić do naszego kościoła codziennie na poranną Mszę św. Po pewnym czasie uczestniczący w niej wierni zaczęli mi się kłaniać, gdy szedłem do kościoła. Potem musiałem wyjechać w trasę koncertową. Kiedy wróciłem, odwiedził mnie w domu kościelny z opłatkami. "Na porannej Mszy św. nie ma kto śpiewać, gdy pan nie przychodzi" - powiedział. Bywałem w kościołach w Niemczech, Australii, Stanach Zjednoczonych, gdy tam graliśmy.

Reklama

- Udało się Panu wytrwać...

- Staram się żyć normalnie. Co tydzień jestem z rodziną na dziecięcej Mszy św. Wieczorem, gdy kładę dzieci spać odmawiam z nimi pacierz.

- Jaki wpływ nawrócenie miało na Pana twórczość?

- Tworzenie muzyki zawsze przychodziło mi z dużą łatwością. Na nasze koncerty przychodzą starsi i młodzież. A gramy dla ludzi. Zanim cokolwiek nagramy, siadamy i dyskutujemy czy akurat to się im spodoba. Lubię grać jazz... Ale ciężko z niego wyżyć. Tymczasem mam przecież na utrzymaniu rodzinę.

- Niedawno Budka Suflera nagrała kolędy...

- Tak nikt jeszcze kolęd nie zagrał. Brzmią w pełni rockowo. Nagraliśmy Wśród nocnej ciszy, Bracia patrzcie jeno, Lulajże Jezuniu, Cicha noc.

- Dziękuję za rozmowę.

***

Idziemy do pokoju zaadaptowanego na studio nagrań. Pan Mieczysław włącza komputer. Bracia patrzcie jeno zaczynają się ostrym wejściem gitar. Brzmi to naprawdę ciekawie... Mój rozmówca patrzy na zegarek. W drodze na basen po córkę podwozi mnie do domu...

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

Więcej ...

Trzecia tajemnica fatimska

Niedziela Ogólnopolska 36/2000

Dzieci fatimskie, którym objawiła się Matka Boża – Hiacynta, Łucja i Franciszek

Archiwum sanktuarium w Fatimie

Dzieci fatimskie, którym objawiła się Matka Boża – Hiacynta, Łucja i Franciszek

26 czerwca 2000 r. papież Jan Paweł II ujawnił treść trzeciej tajemnicy fatimskiej. W tym temacie z abp. Tarcisio Bertone SDB - ówczesnym sekretarzem Kongregacji Nauki Wiary - rozmawiał Włodzimierz Rędzioch.

Więcej ...

Łódź: Mistrzowie Polski LSO z Łodzi!

2024-06-25 22:00

Piotr Drzewiecki

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Jak wygląda moja modlitwa?

Wiara

Jak wygląda moja modlitwa?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?