Kościół płocki ma bogate tradycje misyjne. Przez wiele lat działalnością Papieskich Dzieł Misyjnych kierowali biskupi z Płocka: bł. abp Antoni Julian Nowowiejski, bp Tadeusz Zakrzewski, bp Jan Wosiński oraz bp Andrzej Suski.
Nie brakuje także misjonarzy, którzy z płockiego Mazowsza wyruszyli na różne kontynenty, by realizować słowa Chrystusa: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28, 19)". Mamy więc swoich przedstawicieli w różnych punktach świata. W Afryce przez długie lata pracował ks. Tomasz Szablewski, głoszący Ewangelię na Wybrzeżu Kości Słoniowej, zaś od niedawna na tym kontynencie misyjną posługę sprawuje ks. Adam Pergół. Nasi misjonarze pracują także w Ameryce Południowej. W Brazylii duszpasterzują:ks. Wiesław Morawski, ks. Dariusz Gudajczyk i ks. Marek Figurski, w Peru - ks. Marek Bruliński i ks. Zbigniew Rembała, zaś w Wenezueli - ks. Tadeusz Brodziński.
Po upadku komunizmu także na terenach b. ZSRR zaistniała możliwość przepowiadania Dobrej Nowiny. Od razu ruszyli tam płoccy kapłani. Na Ukrainie rozpoczął pracę ks. Krzysztof Krawczak, w Rosji zaś - duszpasterzujący obecnie w Woźnikach k. Płocka - ks. Mirosław Danielski. Na terenie Rosji pracował także (do grudnia ub. r.) ks. Adam Styczeń, który w ostatnim czasie wspomagał pracującego w Archangielsku ks. Henryka Lewandowskiego. W Federacji Rosyjskiej pracuje również ks. Jarosław Bukowski. Z naszej diecezji na misyjny szlak wyruszyła też świecka misjonarka Maria Truszczyńska, pracująca w Wenezueli.
Z podziwem patrzymy na wszystkich tych zapaleńców, którzy nie zważając na niewygody, niejednokrotnie także na niebezpieczeństwa, podejmują się głoszenia Dobrej Nowiny we wszystkich zakątkach świata. Trzeba mieć jednak świadomość, że działalność misyjna nie jest tylko domeną osób, które wyruszyły do odległych krajów. Każdy chrześcijanin bowiem - na mocy chrztu św. - ma prawo i jednocześnie obowiązek głosić Chrystusa. Zachęca nas do tego Ojciec Święty, który w encyklice Redemptoris missio pisze: "Człowiek współczesny bardziej wierzy świadkom, aniżeli nauczycielom, bardziej doświadczeniu, aniżeli doktrynie, bardziej życiu i faktom, aniżeli teoriom. Świadectwo życia chrześ-cijańskiego jest pierwszą i niezastąpioną formą misji. (...) Wszyscy w Kościele, starając się naśladować Boskiego Mistrza, mogą i powinni dawać takie świadectwo, które w wielu wypadkach jest jedynym możliwym sposobem bycia misjonarzami" (n. 42).
Ojciec Święty wymienia możliwe rodzaje takiego świadectwa, zaliczając do nich nade wszystko miłość okazywaną ubogim i cierpiącym. Również troska o pokój, sprawiedliwość, prawa człowieka i ludzki rozwój stanowi według Jana Pawła II świadectwo dawane Ewangelii.
Obok tych działań niezbędna jest także nasza modlitwa za misje. Sam Jezus zachęca do niej słowami: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proś-cie więc Pana żniwa, aby wy-prawił robotników na żniwo swoje" (Mt 9, 37-38). Obejmijmy zatem naszą serdeczną modlitwą wszystkich, którzy poświęcają się głoszeniu Dobrej Nowiny, nie zapominając, że także przez świadectwo naszego życia Chrystus wciąż może objawiać się ludziom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu