Reklama

Niedziela Kielecka

Zgromadzenie sióstr św. Dominika w Kielcach

Z dominikańską fachowością

T.D.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sięgającej w czasy II RP obecności sióstr dominikanek w Kielcach - wychowawczyń dzieci i młodzieży, obecnie prowadzących Specjalny Ośrodek Wychowawczy im. Matki Kolumby Białeckiej przy ul. Karczówkowskiej - nie da się oddzielić od ich misji: pracy z dziećmi o specjalnych potrzebach. Tak było od 1917 r., gdy na prośbę bp. Augustyna Łosińskiego siostry przybyły do Kielc. Dzisiaj 16 dominikanek opiekuje się 40- osobową gromadką dziewcząt i chłopców, stwarzając im na co dzień dobre warunki samorozwoju, poszukiwania pasji, odnalezienia swej drogi w życiu. Ośrodek przy Karczówkowskiej to coś znacznie więcej niż internat. To dom.

Kto tam mieszka

Dom w ogrodzie przy skrzyżowaniu ulic Karczówkowskiej i Mielczarskiego jest wpisany w pejzaż Kielc i rozpoznawalny przez jego mieszkańców. Dostosowany dla 65 wychowanków, obecnie ma ich pod swych dachem 40, zorganizowanych w cztery grupy wychowawcze, z których każda ma swojego patrona. Są to: bł. Jan Paweł II, św. Franciszek, Aniołowie Stróżowie, bł. Julia Rodzińska. I nie są to tylko „papierowi” patroni; podopieczni zżywają się z nimi, z ich przykładem życia, przygotowując np. integracyjne święto patronów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Ośrodku przebywają osoby w różnym wieku, od pierwszoklasisty do 24 roku życia (dziewczęta) lub - do wieku gimnazjalnego (chłopcy). Podopieczni to osoby niepełnosprawne intelektualnie w różnym stopniu, objęte kształceniem specjalnym lub wymagające specjalnych oddziaływań psychologiczno-pedagogicznych i rewalidacyjnych, a także opieki w czasie nauki szkolnej z powodu pozbawienia lub ograniczenia praw rodzicielskich w związku z zagrożeniem niedostosowaniem społecznym.

Wskutek dużej rozpiętości wiekowej oczywista jest różnorodność potrzeb wychowanków. Dzieci klas 1-3 w sposób naturalny potrzebują więcej zabawy i doskonalenia umiejętności szkolnych, dorastające czy wręcz dorosłe młode kobiety muszą z kolei uczyć się samodzielnego życia. Chłopcy poszukują granic swojej wolności, kształtują także swą odpowiedzialność za siebie i innych. Dzieci z głębszym stopniem upośledzenia wymagają pomocy przy usprawnianiu najprostszych umiejętności, a z drugiej strony - są także te sprawne intelektualnie, ale wymagające zajęć socjalizacyjnych czy wyrównawczych.

Reklama

Podopieczni trafiają do Ośrodka z województwa świętokrzyskiego, najczęściej z okolic Kielc, ale i z dalszych, np. Pacanowa. W zdecydowanej większości są uczniami Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 17 Specjalnych w Kielcach, a po lekcjach przez cały tydzień, od poniedziałku do weekendu - przebywają w Ośrodku. - Staramy się, aby dzieci wyjeżdżały na niedziele do domów, bo więzi rodzinne są bardzo ważne. Nie możemy też rodziców zwalniać z obowiązków rodzicielskich - uważa przełożona dominikanek z Domu przy ul. Karczówkowskiej, s. dr Debora Małgorzata Kowalewska.

Aby działania sióstr były skuteczne, ogromnie ważna jest współpraca z rodziną. Są rodziny dobrze funkcjonujące, które potrzebują tylko wsparcia w opiece i rewalidacji dzieci, a są i takie, które wymagają specjalistycznej pomocy. Dominikanki współpracują z różnymi instytucjami, aby pomóc rodzinom takie wsparcie uzyskać, bądź same go udzielają. Jest to także pomoc w kontaktach z lekarzami specjalistami, czy wsparcie materialne.

W Ośrodku dzieci żyją jak w domu: odrabiają lekcje, dostają posiłki, dbają o porządek i uczą się zaspokajać własne potrzeby. Siostry zapewniają im całą gamę sposobów, środków, miejsc dla samorozwoju i realizacji zadań rewalidacyjnych, które pozwalają kompensować deficyty rozwojowe.

Placówka jest finansowana z dotacji Urzędu Miasta Kielce, siostry ze swej strony udostępniają lokal, bazę dydaktyczną i kadrę. Rodzice płacą stawkę żywieniową (jeśli rodzina znajduje się w trudnej sytuacji materialnej, to może starać się o dofinansowanie posiłków przez gminę). - Dbamy o renomę naszego Ośrodka, kadra cały czas się dokształca. W trosce o dobrą ofertę współpracujemy także z pokrewnymi, pomocnymi nam instytucjami: Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, gminnymi ośrodkami pomocy społecznej, Placówką Opieki Doraźnej „Azyl”, Caritas, klubami Wolnej Strefy, Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną, kuratorami, pedagogami i psychologami w szkole - zapewnia Siostra Przełożona.

Reklama

Podopieczni Ośrodka korzystają ze specjalistycznych zajęć resocjalizacyjnych, logopedycznych i terapeutycznych w „Azylu” i klubach Wolnej Strefy. W Ośrodku zajęcia rewalidacyjne i terapeutyczne prowadzą specjaliści: siostry i świeccy pracownicy.

Oferta

Dom jest duży, pokoje przytulne, kolorowe, radosne - od nagromadzonych na kanapach pluszaków, zasłonek w oknach, dywaników, własnej twórczości. Pracownie: komputerowe, plastyczne, terapeutyczne, siłownia, kaplica (tymczasowa, wskutek remontu klasztornej części Ośrodka), skomplikowana sieć korytarzy, jadalnia. Dom położony jest w sporym, pielęgnowanym sumiennie ogrodzie, gdzie jest wszystko, czego potrzebują młodzi ludzie: boisko, plac zabaw (s. Debora planuje jego modernizację; stopniową, bo wymarzone elementy rekreacyjne są bardzo, bardzo kosztowne). Można pograć w siatkówkę, jeździć na rolkach, hulajnogach i rowerach, można pozbierać kasztany i orzechy.

Podział na 4 główne grupy nie jest tożsamy z grupami zainteresowań, które dzieci wybierają według własnych potrzeb - pod okiem wychowawczyń rozwijają talenty w grupach: muzycznej, teatralnej, misyjnej, sportowej, plastycznej. Zdaniem sióstr, najlepsze efekty daje praca w małych zespołach: uczy integracji, buduje więzi i współodpowiedzialność.

Plastyczne wystawy zdumiewają ekspresją, trofea sportowe (m.in. w boccia) mówią same za siebie. Działalność w samorządzie ośrodka i na zajęciach specjalistycznych uczy postaw prospołecznych, a zwykłe wyjście do sklepu, na pocztę czy przygotowywanie kanapek w kuchni - przygotowania do prozy życia. Gdy jest święto Patrona - tradycyjnie dzieci nakrywają stół. Wychowankowie uczestniczą w licznych zajęciach pozalekcyjnych: wyjściach do kina, na mecze (są w większości zapalonymi kibicami Vive) czy w wakacyjnych wyjazdach, np. w ramach Zielonej Szkoły. Za bardzo udany należy uznać czerwcowy wyjazd do Łeby, który odbywał się pod hasłem „Rycerze i księżniczki”. Niezapomniane są także pikniki od wiosny po jesień, z udziałem zaprzyjaźnionych osób. Było m.in. wspólne śpiewanie piosenek „Starego Dobrego Małżeństwa”, a być może w listopadzie uda się zrobić „żołnierski” wieczorek, z pieśniami patriotycznymi.

Reklama

W historii - zawsze dla dzieci

Ośrodek powstał w 1917 r. (w dokumentach Ośrodka i klasztoru zachował się list, w którym bp Augustyn Łosiński zaprasza siostry do Kielc). Pod koniec I wojny światowej dominikanki zorganizowały schronisko dla dzieci, które utraciły rodziny w wyniku działań wojennych i bezdomne błąkały się po terenie miasta i w okolicznych wioskach. Po wojnie - skromne schronisko przekształciło się w Dom Dziecka, który funkcjonował nieprzerwanie przez cały okres międzywojenny. W 1946 r. ówczesne władze mieniły pierwotny charakter domu. Dzieci zostały zabrane do państwowych domów dziecka, a na ich miejsce zostały przysłane dziewczynki z lekkim stopniem niepełnosprawności intelektualnej. Siostry dostały również polecenie posyłania ich do Szkoły Specjalnej w Kielcach. Wtedy też placówka utraciła status domu dziecka i pod nazwą Zakład Wychowawczy przekazana została pod zarząd „Caritas” z siedzibą w Warszawie. Stan ten trwał do końca 1992 roku. W latach 1980-1992 Ośrodek znacznie rozbudowano, uzyskując miejsce dla ok. 70 wychowanek. W 1992 r. Zakład Wychowawczy został przywrócony Zgromadzeniu Sióstr św. Dominika. W 1994 r. zmieniono nazwę placówki na Specjalny Ośrodek Wychowawczy. 19 maja 1995 r. nadano placówce imię Matki Kolumby Białeckiej - założycielki sióstr dominikanek. Od 2008 r. do Ośrodka są przyjmowani również chłopcy. Nieocenioną pomocą w codziennej pracy służą wolontariusze - uczniowie i studenci.

Reklama

„Podnoszenie oświaty środowiska” - tak sformułowany został jeden z głównych celów Zgromadzenia Sióstr św. Dominika, założonego w Polsce w 1861 r. przez Matkę Kolumbę Białecką w Wielowsi (dziś osiedle Tarnobrzega). Matka Założycielka pragnęła, aby siostry prócz własnego uświęcenia łączyły modlitwę z czynem, by podjęły pracę oświatową, katechetyczną, charytatywną, apostolską.

Zgromadzenie Sióstr św. Dominika należy do wielkiej rodziny zakonnej założonej w XIII wieku przez św. Dominika. Obecnie dzieło dominikańskiej misji jest realizowane przez siostry na wiele sposobów: poprzez katechizację, w oazach Ruchu Światło-Życie, rekolekcjach itp. Szczególną troską siostry otaczają dzieci w żłobkach, przedszkolach oraz te, które wymagają opieki wyjątkowej - niepełnosprawne. Centrum dominikańskiego życia stanowi Eucharystia, wzorem jest Matka Najświętsza, a patronami zakonu - św. Dominik i Katarzyna ze Sieny, tercjarka dominikańska z XIV wieku. Obecnie Zgromadzenie posiada 55 placówek w Polsce, w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, we Włoszech, w Kamerunie, na Białorusi i w Rosji. Zgromadzenie przygotowuje się do ważnego jubileuszu - w 2016 r. przypada 800-lecie zakonu dominikańskiego. W 2017 r. minie 100 lat od przybycia dominikanek do Kielc.

Ośrodek wyznacza azymut

Nie da się oddzielić pracy sióstr w tej placówce od życia jej podopiecznych. Oczywiście zgromadzenie ma swój rytm dnia, ale na tyle elastyczny, by zapewnić podopiecznym maksimum troski. Dzieci są w Ośrodku przez całą dobę, a to oznacza, że zdarzają się różne sytuacje, w których nikt nie liczy czasu pracy. Często trzeba czuwać w nocy przy chorym dziecku, posiedzieć dłużej nad lekcjami, dowieźć na zajęcia specjalistyczne lub badania, wspólnie wyjść na mecz czy koncert. - Niezależnie od naszego zakonnego planu dnia - podkreśla Przełożona. - Staram się, żeby z zachowaniem specyfiki chrześcijańskiego wychowania dać dzieciom fachową, specjalistyczną opiekę, podejmować współpracę z instytucjami pracującymi dla dobra dzieci i ich rodzin, wspólnie szukać najlepszych rozwiązań i korzystać z doświadczenia osób i instytucji, które od lat pracują na rzecz potrzebujących. A jednocześnie nie zgubić „czynnika domowego”. To, że tak się dzieje i że wspólnie możemy się takiej pracy uczyć, zawdzięczam otwartości i ofiarności moich sióstr.

Reklama

Dominikanki zaczynają dzień o godz. 5.45 w wewnętrznej kaplicy, której patronuje Serce Pana Jezusa. O godz. 7 jest Msza św., o 12. 30 - modlitwa i Różaniec (dla tych sióstr, które mogą pojawić się w kaplicy), o 19 - Nieszpory i Kompleta. W październiku dzieci modlą się z siostrami na różańcu (święto Matki Bożej Różańcowej jest bardzo ważne dla zakonu), w listopadzie - za zmarłych, pogłębiając wiarę w świętych obcowanie, w adwencie - bardzo chętnie uczestniczą w Roratach. Zwyczajem wychowanków i sióstr są nabożeństwa majowe pod figurą Matki Bożej w ogrodzie, kończone wspólną konsumpcją lodów (wszelkie nabożeństwa odbywają się, ze względu na natłok zajęć, zazwyczaj raz w tygodniu). W okresie Bożego Narodzenia wyjątkowym świętem stają się starannie przygotowane jasełka, na które zaprasza się gości - rodziców, nauczycieli, przyjaciół Ośrodka.

Nie sposób pokazać życia sióstr dominikanek z Karczówkowskiej bez codzienności ich podopiecznych. Tak właśnie ma być, tak życzyła sobie ich Matka Założycielka.

W następnym numerze zaprezentujemy Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Starowiejskich - Dom w Masłowie

Podziel się:

Oceń:

0 0
2013-10-29 16:37

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ofiara życia sióstr w walce z koronawirusem

Nie bacząc na zagrożenie codziennie niosą pomoc potrzebującym. W regionie Bergamo 13 sióstr zakonnych oddało swe życie na pierwszej linii walki z epidemią. Wszystkie należały do włoskiego Instytutu Sióstr Ubogich.

Więcej ...

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Więcej ...

Abp Gądecki do kapłanów: bądźmy otwarci na wszystkich

2024-03-28 20:06
Abp Stanisław Gądecki

Episkopat News

Abp Stanisław Gądecki

Mamy za zadanie uosabiać otwartość na wszystkich, coś, czego współczesne społeczeństwo nie jest w stanie pojąć. Otwartość ta wzywa nas wszystkich do zapomnienia o dzieleniu ludzi na tych, których aprobujemy, i na tych, których stawiamy poza nawiasem. Świętość Kościoła przejawia się poprzez przygarnięcie grzeszników, a nie poprzez ich odrzucenie. Daje to także nam, wyświęconym sługom Kościoła, wizję kapłaństwa pozbawioną elitarności klerykalizmu, wizję, która pozwala utożsamić się z innymi w ich bardziej i mniej udanych przedsięwzięciach - mówił podczas Mszy Krzyżma w Wielki Czwartek abp Stanisław Gądecki.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

Wiara

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...