Kampania STOP seksualizacji naszych dzieci skierowana jest do rodziców, wychowawców, pedagogów, samorządowców, wszystkich, którzy dbają o dobro dzieci. Jej propagatorzy chcą pozwolić dzieciom być dziećmi i chronić ich niewinność. Co zagraża tej niewinności? Ideologia gender, programy „edukacji” seksualnej, które mają być wprowadzane już u najmłodszych dzieci.
Otwarte oczy rodziców
Tak można chyba najkrócej opisać postawę rodziców zainteresowanych kampanią i bacznie obserwujących dalsze działania promujące ideologię gender. Jakiś czas temu była ona nam, Polakom, jeszcze daleka. Dziś jest rzeczywistością, która coraz mocniej daje o sobie znać. Gender jest modne, ale raczej bez wnikania w istotę. Dlatego zapewne niewielu rodziców wie, na czym dokładnie polega idea przedszkoli równościowych. Nic więc dziwnego, że jest grupa ludzi, którzy postanowili się zbuntować. Podobne akcje widać głównie na portalach społecznościowych. Jakie założenia ma przed sobą kampania dolnośląska?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Plan działania
Reklama
Osobom zaangażowanym w akcję zależy przede wszystkim na tym, by jak najwięcej osób otworzyło oczy i krytycznie spojrzało m.in. na zagadnienie edukacji seksualnej. Ma to się odbywać m.in. poprzez cykliczną audycję pt. „STOP seksualizacji naszych dzieci” w Radio Rodzina. Audycje ruszyły od końca października i będzie można ich słuchać do końca stycznia, w każdy czwartek o godz. 21.30. Ponadto 26 listopada o godz. 18.30 w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego odbędzie się wykład otwarty pt. „Współczesne zagrożenia dzieci i młodzieży”. W styczniu planowane jest przeprowadzenie kampanii informacyjnej w parafiach Wrocławia o zagrożeniach płynących z ideologii gender.
Kampania pokazuje, że dobro dziecka jest ważniejsze niż jakiekolwiek podziały, choćby na wyznania, czy pełnione w społeczeństwie funkcje. Akcja zrodziła się w środowisku katolickim, ale to w żadnej mierze jej nie ogranicza, przyłączyć się i zaangażować może każdy. W planach jej organizatorzy mają również dotarcie do samorządowców, osób decyzyjnych.
* * *
Jakub Jerzy Skoczylas
Angażuję się w ochronę dzieci i młodzieży przed narzucaniem im ideologii gender z tych samych powodów, z jakich związałem się z Instytutem im. Ks. Piotra Skargi - czyli dla obrony najważniejszych chrześcijańskich wartości. Pan Bóg stworzył pierwszych ludzi jako mężczyznę i kobietę. Wpisuje się to w samą istotę człowieczeństwa. Kobiecość i męskość to wartości piękne, wieczne oraz dla człowieka zupełnie podstawowe. Ideologia gender usiłuje te wartości zniszczyć w każdej kobiecie i w każdym mężczyźnie. Jeśli się to uda, naruszy to podstawę naszego człowieczeństwa. Szczególnie wrażliwe na te ataki są małe dzieci - je trzeba bronić najmocniej, ponieważ są bezbronne. Pragnę, aby dzisiejsze dziewczynki mogły w przyszłości cieszyć się pełnią swojej kobiecości, a dzisiejsi chłopcy pełnią swojej męskości - w najlepszym możliwym sensie obu tych słów.
Danuta Stempniak
Ok. 1,5 mln zł wydano na program równościowy w przedszkolach, który w żaden sposób nie uczy dzieci dobrego pojęcia godności i równości ludzi, a jedynie wypacza obraz kobiety i mężczyzny. MSZ wydało 87 tys. zł na szkolne warsztaty genderowe w Poznaniu. Czy w końcu konferencja PAN i Światowej Organizacji Zdrowia zorganizowana dla MEN w Warszawie w kwietniu tego roku, która zakłada wprowadzenie Edukacji Seksualnej w Polsce. Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek z rodziców chciał, aby jego dziecko w przedszkolu uczyło się masturbacji, a takie założenie ten program ma. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie uczył dziecka 10-letniego jak zakładać prezerwatywy, oswajać go z treściami pornograficznymi ani instruować 13-latki, czym jest tabletka wczesnoporonna i jak ją zdobyć. To „hodowanie” seksoholików i klientów dla koncernów produkujących środki antykoncepcyjne i wczesnoporonne, klientów klinik aborcyjnych, tworzenie klienteli dla pornobiznesu. Nie takiego świata chcę dla mojej 6-miesięcznej córki - i nigdy się na taką indoktrynację nie zgodzę.
Wysłuchała MW