Czym ty jesteś, ja byłem, czym ja jestem, ty będziesz... Nagrobny aforyzm, często spotykany w kryptach i na cmentarzach, przypominający nieuchronność śmierci, przemijania, niepopularny, bo kto dzisiaj chce pamiętać o śmierci, a jednak intrygujący... Ojcowie oblaci na Świętym Krzyżu skarżą się (w obawie o niezdrową sensację), że krypta pogromcy Kozaków, księcia Jeremiego Wiśniowieckiego słynnego Jaremy z „Ogniem i mieczem”, przyciąga jak magnes. Współcześni chcą z jakichś powodów zajrzeć w puste oczodoły Jaremy...
Książę Jeremi Wiśniowiecki (ur. 1612 r.), oligarcha ze wschodnich rubieży Rzeczpospolitej Obojga Narodów, wsławił się w wojnie z Kozakami. Po zwycięskiej bitwie pod Beresteczkiem zmarł wskutek zarazy, która szerzyła się w wojsku, w sierpniu 1651 r. w Pawłoczy. W testamencie polecił, aby ciało jego spoczęło w rodowym Wiśniowcu. Jednak gdy wojna się rozprzestrzeniła i Kozacy zbliżali się do Sokala, tymczasowo złożone tam zwłoki księcia przewieziono we wrześniu 1653 r. na Święty Krzyż i pochowano w grobowcu krewnych Oleśnickich. Ostatnie badania potwierdziły ich autentyczność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W 2007 r. doczesne szczątki księcia zostały przeniesione z kaplicy grobowej Oleśnickich do podziemi kościoła Trójcy Świętej w świętokrzyskim opactwie. W udostępnionej do zwiedzania krypcie, oprócz sarkofagu księcia oraz trumien z ciałami benedyktynów dawnych gospodarzy klasztoru, można zobaczyć m.in. reprodukcje obrazów: „Bitwy pod Beresteczkiem” Franciszka Smuglewicza i portretu księcia Jeremiego z galerii Korybutów, a także militaria z epoki. Wystroju krypty dopełnia kartusz z herbem, kopie husarskie z proporcami oraz chorągiew.
Zmumifikowane ciało księcia pokrywa strój z epoki (wcześniej był całun) dokładnie ten sam, w którym Andrzej Seweryn zagrał rolę słynnego pogromcy kozaków w filmie Jerzego Hoffmana „Ogniem i mieczem”.
Wskutek tych zmian wizyta w krypcie jest lekcją na temat ważnego fragmentu historii Polski oraz czasem zadumy nad tymczasowością tego świata.