Reklama

Sztuka

Gra dla Pana Boga

Archiwum

Już za kilka dni, 22 listopada, będziemy wspominać św. Cecylię, patronkę muzyki kościelnej. Z tej okazji wybrałam się do Bochni, do parafii św. Pawła Apostoła, gdzie organistą jest Paweł Batko, tegoroczny zdobywca I miejsca w IV Festiwalu Organistów Diecezji Tarnowskiej „Cantatibus Organis”, a proboszczem – miłośnik i znawca teatru oraz muzyki, ks. prał. Jan Nowakowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Paweł Batko pracuje w bocheńskiej parafii od dwóch lat. Jak sam mówi, wychował się w Biadolinach Szlacheckich koło Brzeska i dopiero jako nastolatek zaczął się interesować grą na organach. – Najpierw uczyłem się muzyki na prywatnych lekcjach – wspomina. – Będąc uczniem technikum w Tarnowie-Mościcach, równocześnie uczęszczałem do Diecezjalnego Studium Organistowskiego w tym mieście. A po maturze już wiedziałem, że w życiu chcę się zajmować nie elektroniką, tylko muzyką. Dlatego ukończyłem studia magisterskie w Międzyuczelnianym Instytucie Muzyki Kościelnej utworzonym przez Akademię Muzyczną i Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie.

Porusza pewne struny

Tegoroczny laureat Festiwalu Organistów podkreśla, że jego głównym zadaniem jest dbanie o oprawę muzyczną w czasie Eucharystii i nabożeństw odprawianych w parafialnym kościele. P. Paweł należy do organistów, którzy bardzo dbają o właściwy dobór muzyki. – Kościół jest takim miejscem, gdzie człowiek, uczestnicząc w Mszy św., powinien usłyszeć najbardziej wartościową muzykę, powiedziałbym, że elitarną. W tym celu można wykonywać odpowiednie pieśni albo grać utwory organowe, na przykład muzykę J. S. Bacha – mówi Paweł Batko, a gdy pytam, co sądzi o śpiewaniu piosenek oazowych w czasie Eucharystii, wyjaśnia, że tego typu repertuar przy akompaniamencie gitary nie powinien być obecny w czasie liturgii. – Zwykło się mówić, że muzyka podczas Mszy św. jest dodatkiem, oprawą, a ona stanowi integralną część liturgii – dodaje uzdolniony organista. – Powiedziałbym, że muzyka pełni rolę służebną, przede wszystkim jest podporządkowana słowu. W czasie Eucharystii gram dla Pana Boga i dla wiernych, którzy wtedy przebywają w kościele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A jak postrzega rolę muzyki w kościele ks. Jan Nowakowski? – To temat rzeka – stwierdza Ksiądz Proboszcz. – Zwykło się mówić i chyba jest w tym dużo prawdy, że muzyka to język duszy. Również powiedzenie, które staje się sloganem, że muzyka łagodzi obyczaje, zawiera wiele prawdy. Szczególnie w Kościele muzyka ma wyjątkowe miejsce i spełnia wiele funkcji. Na pewno tworzy klimat, nastrój modlitewny oraz pomaga w prowadzeniu śpiewu. Ale podstawową, zasadniczą sprawą jest liturgia. I muzyka ułatwia jej przeżywanie. Ksiądz Proboszcz zwraca również uwagę na fakt, że muzykę wyróżnia międzynarodowy, zrozumiały dla wszystkich język. – Na swój sposób każdy potrafi ją odczytać. Nawet ci, którzy się na niej nie znają. Ona wnika w zakamarki duszy i w niej pewne struny porusza – przekonuje ks. Jan.

Reklama

Jest najdoskonalszym instrumentem

Proboszcz podkreśla jednak, że najpiękniejszym i najdoskonalszym instrumentem jest ludzki głos. – Przy nim niech się skryją wszelkie instrumenty, nawet organy, które zwykło się nazywać królem instrumentów – mówi ks. Jan Nowakowski. – No bo głos człowieka to coś wyjątkowego. Ten instrument to dzieło Boga i zapewne dlatego jest taki wspaniały. Wszystkie pozostałe instrumenty są efektem pracy człowieka. On je tworzy, próbuje w jakiś sposób podpatrywać, naśladować Stwórcę i tę harmonię dźwięków układać.

Kapłan zwraca uwagę, że w kościele muzyka służy podtrzymaniu śpiewu. Przekonuje, że organista powinien być fachowcem w dwóch dziedzinach: muzyki i śpiewu właśnie. – Oczywiście, pierwsza sprawa to umiejętność gry na instrumencie – przyznaje ks. Jan Nowakowski. – Jednak najważniejszą rzeczą u organisty powinien być głos. Parafianie niekoniecznie zwrócą uwagę na piękną grę, bo przecież nie wszyscy się na tym znają. Natomiast głos potrafią ocenić. Nawet tacy, którzy niewiele wspólnego z tym mają, od razu zauważą piękny śpiew organisty. Oni oceniają go nie tyle po wirtuozerii gry, ale właśnie po śpiewie. Oczywiście, ideałem by było, by organista łączył te dwie sprawy, by w obu reprezentował kogoś z najwyższej półki.

Reklama

Potwierdza klasę muzyczną

Ks. Jan podkreśla także rolę formacji duchowej organistów. Mówi, że uczestniczą oni w rekolekcjach, które są istotnym elementem ich przygotowania do wykonywania bardzo odpowiedzialnego zawodu w Kościele.

Ksiądz Proboszcz nie kryje satysfakcji z faktu, że w jego parafii pracuje organista uznany w diecezjalnym festiwalu za najlepszego. – To, że Paweł Batko zajął pierwsze miejsce, potwierdza jego klasę muzyczną – mówi ks. Jan. – Ale uważam, że także dobrze śpiewa. Ma czytelny głos. Słucha się go z przyjemnością. Cenię również umiejętność współpracy organisty, jego otwartość na uwagi, a ponadto spokój i opanowanie.

Młody, utalentowany organista, gdy pytam, co zdecydowało o jego udziale w Festiwalu, przyznaje, że zgłosił się, bo to była dla niego możliwość wystąpienia, zagrania na organach w innych kościołach oraz poznania uczestników konkursu i skonfrontowania z nimi swoich możliwości. – Myślę, że wygrana to dla mnie pewien etap w działalności muzycznej. A teraz, gdy już emocje opadły, to kolejny, motywujący mnie fakt, aby nadal się rozwijać i szlifować formę – wyznaje Paweł Batko i przekonuje do zainteresowania się muzyką: – Gra na organach daje mi wielką radość i tego życzę tym wszystkim, którzy odnajdą i rozwiną swoją pasję!

Podziel się:

Oceń:

2013-11-13 13:49

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Radość wiary

Archiwum Exodusu Młodych

O odkrywaniu Boga w sobie i w muzyce z Violą Brzezińską rozmawia Małgorzata Godzisz.

Więcej ...

Legenda św. Jerzego

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Więcej ...

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Wiara

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...