Reklama

Stefanów pozostał w pamięci

Anna Skopińska

Porośnięte lasem fundamenty domów, wyłaniające się z gąszczu kapliczki, stojące gdzieś między drzewami stare słupy energetyczne i wybrukowana kamieniami droga – trakt wiodący do wsi, której już nie ma. Do Stefanowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzy kilometry długości, ponad sto numerów, w centrum szkoła. Dziś już tylko wśród leśnych topoli gdzieniegdzie lipy i zdziczałe jabłonie czy śliwy. Wieś partyzancka, która za swoje przywiązanie do Ojczyzny, za swój patriotyzm i pomoc AK-owcom zapłaciła najwyższą cenę. Najpierw spalona przez Niemców, a po wojnie, gdy mieszkańcom udało się wrócić i odbudować swoje domy, gdy udało się na nowo zacząć życie, władze komunistyczne ukarały ich ponownie – wysiedlono wszystkich, budynki zrównano z ziemią, teren przeorano, w miejsce gospodarstw i pól posadzono drzewa.

Będziemy pamiętać

Za sprawą jednej decyzji niewygodny Stefanów przestał istnieć. Ale nie w pamięci mieszkańców, nie we wspomnieniach ludzi z okolicznych wiosek, nie w świadomości rodzin wysiedlonych czy wreszcie żołnierzy Armii Krajowej, którzy stoczyli tu zwycięską bitwę z Niemcami, a od gospodarzy ze Stefanowa doświadczyli ogromnej życzliwości, pomocy i opieki. O Stefanowie pamiętają uczniowie szkół z Gielniowa, pamiętają władze gminy, pamiętają wszyscy jej mieszkańcy. Postawili tu drewniany krzyż, na fundamentach wyburzonego domu zbudowali ołtarz, na którym umieścili tablice upamiętniające to, co się tu wydarzyło. I każdego roku w środku lasu, na ruinach dawnej wsi, organizują piękne uroczystości patriotyczno-religijne. Wtedy znowu wraca tu życie, ożywają wspomnienia i po policzkach starszych osób płyną łzy. Oni byli świadkami historii. Teraz przekazują ją młodemu pokoleniu, które tak wymownie odpowiada: będziemy pamiętać!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O bohaterstwie i odwadze

Mała gmina Gielniów w powiecie przysuskim, położona na trasie z Piotrkowa Trybunalskiego do Radomia, w której herbie znajduje się bł. Władysław z Gielniowa, patron miejscowości i gimnazjum, w czasie wojny wycierpiała wiele. To tu miały miejsce pacyfikacje wsi Gałki, Mechlin i Stefanów. To tu w 1940 r. za pomoc mjr. Henrykowi Dobrzańskiemu „Hubalowi” Niemcy stracili kilkudziesięciu mieszkańców Gałek i Mechlina, a w 1944 r. spalili Stefanów. W niemal każdej rodzinie są wątki związane z tragiczną historią sprzed lat, z pokolenia na pokolenie są przekazywane opowieści o bohaterstwie i odwadze, o polskich partyzantach i żołnierzach Armii Krajowej. Bo tu każdy kamień i każda przydrożna kapliczka mówi o tym, co było, i wspomina ludzi, którzy za cenę własnego życia służyli Ojczyźnie i pomagali innym. Może dlatego uroczystości w Stefanowie, które odbywają się na kilka dni przed rocznicą bitwy z 26 września 1944 r., gromadzą setki osób, tych starszych i młodych.

Reklama

Prawdziwie wolny naród

Po wojnie wieś odbudowano, ale władza ludowa w 1952 r. przesiedliła mieszkańców w rejon Wrocławia, Legnicy, Słupska i Olsztyna, do tamtejszych PGR-ów, a ich domy zrównała z ziemią pod pretekstem budowy poligonu, który nigdy nie powstał. Prawdziwym powodem były głębokie tradycje AK-owskie. Jak opowiadają świadkowie, żołnierze pojawili się w nocy, wyciągnęli mieszkańców z domów, wzięli robotników z „Gerlacha”, buldożery i w ciągu trzech dni zlikwidowali wieś. Nie pozwolono nawet zebrać zboża, choć to właśnie była pora żniw. Ludzi pakowano na samochody i wywożono. Potem władze zmusiły dzieci i młodzież z miejscowych szkół, mieszkańców okolicznych wiosek, robotników, by zalesiali teren. Jednak las co jakiś czas płonął. Mówiono nawet, że w tym miejscu nie dochowają się lasu.

W latach 90. ubiegłego wieku do Stefanowa zaczęła przyjeżdżać młodzież. Od 1994 r., gdy na wójta gminy Gielniów został wybrany Władysław Czarnecki, którego rodzina właśnie ze Stefanowa pochodzi, honorowy członek Światowego Związku Żołnierzy AK, o miejscowości stało się głośno. Każdego roku w rocznicę bitwy i spalenia wsi odprawiana jest Msza św., odbywają się koncerty pieśni patriotycznych, spotykają się ze sobą osoby, które nieraz po latach się odnajdują. Uroczystość wzbudza ogromne zainteresowanie młodzieży, która opowieści o „wielkim Stefanowie” zna z przekazu dziadków, rodziców, ale też ze szkoły. W tym roku było podobnie – dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej i Gimnazjum Publicznego im. bł. Władysława w Gielniowie wzruszająco muzyką i słowem opowiedziały wojenną i powojenną historię Polski oraz Stefanowa. Na Mszę św. celebrowaną przez proboszcza z Gielniowa – ks. kan. Kazimierza Okrutnego przyszło blisko tysiąc osób. Byli: żołnierze AK, żyjący kombatanci bitwy pod Stefanowem, poczty sztandarowe związków AK z Piotrkowa Trybunalskiego, Przysuchy, Radomia, Skaryszewa, Szydłowca, przedstawiciele Solidarności, starostw i gmin powiatu Przysucha i Opoczno, IPN Łódź. Wójt Władysław Czarnecki został odznaczony przez AK-owców za zaangażowanie w upamiętnianie wydarzeń w Stefanowie, a kombatanci pobrali ziemię ze Stefanowa, by zawieźć ją do Krakowa. I każdemu w uszach dźwięczały słowa z wygłoszonej przez ks. Stanisława Obratańskiego homilii, że „prawdziwie wolny jest naród, który potrafi wychować takich ludzi, takich patriotów, jak mieszkańcy Stefanowa”.

Podziel się:

Oceń:

2013-12-03 15:58

Wybrane dla Ciebie

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

Więcej ...

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20
Papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

Więcej ...

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00
Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Zaproszenie na pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza