Uroczystej Eucharystii w parafii św. Antoniego na wrocławskich Karłowicach przewodniczył o. Alard Maliszewski, prowincjał Prowincji św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych. O. Marian Arndt od lat jest w diecezji duszpasterzem katolików języka niemieckiego, doktorem teologii biblijnej i wykładowcą w WSD Ojców Franciszkanów, a o. Ireneusz Bednarek jest dyrektorem franciszkańskiej Biblioteki Głównej.
W homilii o. Błażej Kurowski podkreślał, że kapłan jest budowniczym pomostu między doczesnością, a wiecznością. Pomiędzy Bogiem, człowiekiem i wspólnotą. – Pismo Święte uczy nas, że kapłaństwa nikt sobie nie może wybrać. Jest ono niezależnym darem Boga, konsekwencją usłyszanego powołania i pozytywną odpowiedzią człowieka na wolę Boga – zaznaczał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Franciszkanin przywołał traktat św. Jana Chryzostoma „Dialog o kapłaństwie”: – Pisał w nim, że sprawowanie kapłaństwa jest trudne, wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami i ostrzegał, że kapłan będzie musiał na końcu zdać rachunek z każdego człowieka, który został powierzony jego pieczy. Dlatego według św. Jana Chryzostoma kapłan powinien być roztropny, trzymać się „drogi środka”, wystrzegać się skrajności. Powinien być poważny, lecz wcale nie wyniosły, sprawiedliwy, ale i wyrozumiały. Nie wolno mu się kierować tylko względami ludzkimi, ale ma być uprzejmy i pokorny. Otwarty na ludzi, o żywym usposobieniu, ale zawsze rozważny.
O. Kurowski zauważył, że przez całe wieki, także dzisiaj, człowiek często chce sprawować kapłaństwo jak zwykły zawód. – Być kapłanem to nie być zawodowcem, ale być tym, który w pełni niesie ludziom Chrystusa. I wy drodzy jubilaci przez 50 lat swojego kapłaństwa w Zakonie Świętego Franciszka to właśnie czynicie – mówił franciszkanin, dodając: – Mamy się modlić, przepowiadać Słowo Boże, sprawować sakramenty święte. Być specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem, być po prostu ekspertami w dziedzinie życia duchowego. Tego wierni oczekują od nas, ale my w Zakonie Braci Mniejszych mamy jeszcze jedną cechę – posłuszeństwo Kościołowi.
O. Błażej przypomniał krótko życiorysy jubilatów. – Pamiętam twoje o. Marianie twoje wykłady z Pisma Świętego – była to nowa jakość wykładów dla nas kleryków. Potem Rzym, Ziemia Święta, uczestniczyłeś w wykopaliskach. Pielgrzymi, których oprowadzałeś po Ziemi Świętej, po dzień dzisiejszy z wielką sympatią wspominają, jak wziąłeś kamień do ręki i mogłeś pół dnia na jego temat opowiadać. Całe pokolenia franciszkanów słuchały twoich wykładów, a ty jeszcze od lat służysz katolikom języka niemieckiego – opowiadał o o. Marianie Arndtcie.
O. Ireneusza Bednarka wspominał jako sekretarza we franciszkańskim archiwum. – Mimo pracy sekretarza widziałem rozmodlonego kapłana, duszpasterza w konfesjonale, służącego pomocą w szpitalu, spowiadającego regularnie siostry zakonne. Nie tylko człowieka, który troszczył się o każdy, nawet najmniejszy, dokument w archiwum. Tak uczyłeś szacunku do Boga, do człowieka i do ludzkiej pracy.