Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Adwentowe zamyślenia (2)

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Owidiusz w jednej ze swej opowieści kreślił wizję rozwoju świata: „Złoty najpierw wiek nastał – Hełmu, miecza nie było i bez wojska narody/Używały w spokoju bezpiecznej swobody/Jeszcze bronią nietknięta od pługa spokojna/Wszystko z siebie dawała ziemia w dary hojna…/Wiek srebrny nastaje – gorszy niźli złoty…/Wtedy jęło powietrze wrzeć skwarnymi spieki/Wiatry ścięły w lód wodę i zamarzły rzeki – szukano domów…/Wiek trzeci był spiżowy, dziki, niespokojny – A choć wolny od zbrodni, już skory do wojny/Ostatni jest wiek czwarty, z twardego żelaza/Z nim wszelkiej zbrodni na świat wyległa zaraza…”. To tylko mit, ale przecież wolno potraktować go jako wyraz poglądów ludzi starożytnych na rytmiczność rozwoju świata. Świata, który, jak sądzili, tylko w początkach był piękny i szczęśliwy, a potem stawał się coraz gorszy. Coraz gorsze też stawało się życie i coraz niżej upadał człowiek, zatracając z biegiem czasu znamiona i sprawdziany swej ludzkiej godności.

W tak widziany świat wkracza chrześcijaństwo niosące optymizm i dynamiczną wiarę w człowieka, wiarę w to, że świat i człowiek stanie się lepszy. Tak, bo prawdziwym domem dla Boga jest człowiek. Prawdziwym domem dla człowieka jest człowiek. Ta myśl często występuje w poematach Karola Wojtyły czy Charlesa Peguya: „Nie, wiara mnie nie dziwi. Temu się nie ma co dziwić. Objawiam się w Tym, com stworzył, z taką siłą… Co mnie zdumiewa – powiada Bóg – to nadzieja… Nadzieja ludzi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kultura starożytna z niewiarą patrzyła w perspektywy historii ludzkiej. Jeden naród, zagubiony gdzieś na wschodnich wybrzeżach Morza Śródziemnego, naród wybrany, natchniony przez Boga, widział te sprawy zupełnie inaczej. Prorocy zapowiadali nadejście coraz lepszych czasów – czasów Zbawiciela. Zaczną się one wówczas, kiedy, jak to ujmuje Izajasz, „wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzenia…”. Jesse był ojcem Dawida, a wiadomo, że z rodu Dawida pochodzi Chrystus. Znakiem tych czasów i sprawdzianem jest miłość. „Z taką więc dobrocią przygarniajcie siebie nawzajem, z jaką Chrystus przygarnął was” – mówi św. Paweł. Ten, który cały proces rozwoju świata traktował jako proces wzrostu i dojrzewania Chrystusa w człowieku. Święty Paweł mimo iż wyrósł i wychował się w kulturze hellenizmu, nauczył się jednak inaczej niż ona widzieć człowieka. Nauczył się tego od Chrystusa, który po to przyszedł na świat i po to stał się człowiekiem, aby człowiek stał się lepszym. Ta optymistyczna wiara w człowieka przebija się w wołaniu ostatniego proroka, Jana Chrzciciela: „Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie”. A potem następuje zapowiedź, że nadchodzi już Ten, na którego czekały wszystkie pokolenia.

Reklama

Całe dzieje Kościoła są takim wołaniem: nawróćcie się. I jest w tym wołaniu wiara w człowieka i przekonanie, że może być lepszy. Każdy więc Adwent, mimo że unoszą się nad nim ciemne wersety proroków, powinien być prostowaniem dróg człowieczych. Tych pomiędzy ludźmi a Bogiem i ludźmi między sobą. Bóg zbliża się często do ludzi poddanych próbie. Mogą nas trochę śmieszyć te momenty, przez które Bóg dodawał otuchy i podtrzymywał na siłach. Te kruki przynoszące chleb, lwy odgrywające rolę domowych zwierzaków. Tak jest w żywotach świętych, i to stanowi w dużej mierze o ich pięknie i poezji.

W jednym z czytań adwentowych prorok Izajasz ukaże zbawienie podobne do zakwitnięcia stepu: „(…) niech się raduje step i niech rozkwitnie!/Niech wyda kwiaty jak lilijki polne (…)/Odwagi! Nie bójcie się!/Oto wasz Bóg (…) On sam przychodzi, by zbawić was” (Iz 35,1 nn.). To jest właśnie nadzieja. Inspirowany biblijnym rozumieniem możliwości zbawienia wiersz K. Iłłakiewiczówny opowiada: „Bóg jest także z nimi…/Bóg jest także z przeklętymi/przy samej, przy samej ziemi./Przeklął ich dom i kościół,/przeklęły martwe kości,/już im nic nie urośnie./A Bóg, jak ziarno z ognia,/lata nad nimi co dnia,/ogarnie ich, zapłoni./I trysną kwieciem gęstym,/skrzydłami, burzą, szczęściem, światem całym zatrzęsą”.

Reklama

Znajomość Boga. Ona jest bardzo istotna. Choćby istniał najpiękniejszy widok, malowidło, utwór muzyczny czy dzieło literackie. Choćby żył gdzieś najlepszy człowiek i przyjaciel wszystkich, nie pragnęłoby się go, gdyby się go nie zobaczyło, nie usłyszało, nie poznało. Dlatego poznanie jest tak istotne. Bóg właśnie daje się poznać. Właściwie zrobił wszystko, by człowiek mógł Go poznać. Święty czas Adwentu jest również Bożym darem. Znakiem, by człowiek nauczył się być widzącym obiektywnie. Ktoś zażartował, że „gdyby mrówki dzieliły zwierzęta na dobre i złe w grupie najbardziej łagodnych umieściłyby: lwa, tygrysa, wilka, węża boa, natomiast w grupie zwierząt słynących ze swojego okrucieństwa znalazłyby się: kura, gęś, kaczka…Każdy bowiem widzi i sądzi jedynie ze swojego punktu widzenia” (Pino Pellegrino, „365 okruchów”, Warszawa 1993, s. 176).

To istotne, bo zachęca do unikania widzenia mrówek i patrzenia wzrokiem człowieka Bożego. Takie widzenie gwarantuje przyjaźń z Bogiem.

Podziel się:

Oceń:

2013-12-05 11:07

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wymowny symbol oczekiwania

Bp Marek Mendyk zapala pierwszą świecę na adwentowym wieńcu

ks. Mirosław Benedyk

Bp Marek Mendyk zapala pierwszą świecę na adwentowym wieńcu

Takimi słowami określił wieniec adwentowy bp Marek Mendyk, podczas uroczystych nieszporów I Niedzieli Adwentu.

Więcej ...

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Więcej ...

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

Kościół

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous