Czwartek, 6 marca. Wielki Post
• Pwt 30, 15-20 • Ps 1 • Łk 9, 22-25
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie ». Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?».
Reklama
„Jeśli kto chce iść za Mną”... Spójrz, jak Jezus delikatnie i bez presji zaprasza cię do pójścia za Nim, ale jednocześnie stawia pewne warunki. Chce „postawić sprawy jasno”, aby później ktoś nie powiedział: Nie wiedziałem! Pierwszym warunkiem, jaki nam stawia, jest pójście za Nim. Oznacza to podążanie za Jezusem tak, jak stado podąża za Dobrym Pasterzem, który wie, czego potrzebują jego owce. Często w życiu „zagalopujemy się” i gdy jest źle, biegniemy do Jezusa. Wcześniej jednak nie pytamy Go, czy to, co robimy, jest Jego wolą dla nas, a później, gdy dzieją się złe rzeczy, mamy tendencję do narzekania na Boga, że to Jego wina, że tak się stało. Drugim warunkiem, który musi być spełniony, aby doskonale naśladować Chrystusa, jest zaparcie się siebie. Co Jezus rozumie przez „zaparcie się siebie”? Chodzi przede wszystkim o akceptację Jego woli dla swojego życia. Moja wola jest zraniona przez grzech i to, czego chcę, czasami staje się bożkiem, którego pragnę bardziej niż czegokolwiek innego. Jezus chce, abym pragnął Go jako pierwszego, ponieważ jeśli najpierw szukam królestwa Bożego, wszystko inne będzie mi dodane. Co więcej, „zapieranie się samego siebie” ma miejsce, gdy nie przedkładam tego, co ja myślę, ponad to, co Bóg powiedział o pewnych rzeczach, ponieważ myśli Boga i nasze myśli różnią się od siebie (por. Iz 55, 8-9). Jeśli podejmiesz wysiłek częstszego czytania Słowa Bożego, bardzo szybko przekonasz się o tej prawdzie. Ostatnim warunkiem, o jaki Jezus prosi tych, którzy chcą Go naśladować, jest codzienne podejmowanie swojego krzyża. Jest to być może najbardziej wymagający warunek, ponieważ codzienne branie krzyża nie jest łatwe. Co to dokładnie oznacza? Życie codziennie stawia przed nami różne wydarzenia, które nie zawsze są łatwe do zaakceptowania. Szczególnie trudno jest zaakceptować wydarzenia i ludzi, którzy są dla nas trudni i ciężcy. Święta Faustyna powiedziała, że niektórzy ludzie mają szczególny dar „dokuczania i utrudniania życia innym”. Akceptacja ludzi i wydarzeń, które są dla nas trudne, oznacza przyjęcie krzyża. Kiedy to czytasz, w twoim sercu pojawiają się myśli o ludziach lub wydarzeniach, których jeszcze nie zaakceptowałeś lub musisz zaakceptować. Cokolwiek to jest, przyjmij to dla Jezusa z miłością, ponieważ w ten sposób ocalisz swoje życie.
K.M.P.
ROZWAŻANIA NA ROK 2025 DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2025".
