Reklama

Dość rozbijania rodziny z powodu biedy!

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bieda w Polsce ma twarz dziecka. Ubóstwo ma twarz dziecka żyjącego zwłaszcza w rodzinie wielodzietnej. Według GUS, w skrajnej nędzy (poniżej tzw. minimum egzystencji) żyje blisko 10 proc. rodzin wychowujących troje dzieci i aż 26,6 proc. mających ich czworo lub więcej. W sumie 2,5 mln dzieci korzysta ze świadczeń przeznaczonych dla osób żyjących w skrajnej nędzy. Oznacza to, że co trzecie dziecko żyje w biedzie, a co szóste – w nędzy. Ponad pół miliona dzieci nie dojada, z powodu biedy 530 tys. dzieci nie chodzi do lekarzy specjalistów, a blisko 600 tys. do dentysty (polskie 6-latki mają jeden z najwyższych wskaźników rozwoju próchnicy w Europie, gorzej jest tylko w Wietnamie). Blisko 450 tys. dzieci nie ma wszystkich podręczników, bo rodzice nie mają pieniędzy na ich zakup. Ponad 70 proc. rodzin wielodzietnych nie może skorzystać z ulgi podatkowej, bo ma zbyt niskie dochody.

Problem ubóstwa jest w Polsce przemilczany. Biedę próbuje się wyeliminować ze świadomości społeczeństwa. Mało kto wie, że z powodu ubóstwa polskim dzieciom potencjalnie grozi odebranie z ich rodzin. Dlatego Sejm na niedawnym 64. posiedzeniu zajął się projektem nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, aby zakazać zabierania dzieci z rodzin z powodu biedy. Projekt PiS przeleżał w tzw. zamrażarce marszałka ponad 3 lata. Obecnie z poparciem Solidarnej Polski wrócił pod obrady pod wpływem wielu tragedii, ostatnio tej w Suwałkach, gdzie przebywający w Miejskim Centrum Interwencji Kryzysowej – razem z matką i rodzeństwem – 16-letni chłopak popełnił samobójstwo. Targnął się na życie po tym, jak Sąd Rodzinny w Suwałkach rozdzielił go z matką i młodszym rodzeństwem, i przeniósł go do placówki opiekuńczo-wychowawczej (rodzinę przeniesiono do Centrum, ponieważ nie miała środków na opłacenie wynajmowanego mieszkania).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Projekt, poparty przez wszystkie kluby i skierowany do dalszych prac wprowadza zakaz pozbawiania, ograniczania i zawieszania władzy rodzicielskiej ze względu na złą sytuację materialną rodziny, jeśli rodzice poprawnie wypełniają inne obowiązki rodzicielskie. Celem zmian jest – po pierwsze: ochrona dzieci przed pochopnym odbieraniem ich z naturalnych rodzin (spośród 80 tys. dzieci, które przebywają w domach dziecka, w placówkach opiekuńczo-wychowawczych czy w rodzinach zastępczych, ok. 800 z nich zostało tam umieszczonych tylko z powodu biedy). Po drugie: zmiany w ustawie mają upodmiotowić dziecko (chodzi o to, aby w postępowaniach sądowych nie zostało ono zdegradowane do roli przedmiotu). W każdym postępowaniu dotyczącym dziecka trzeba będzie je wysłuchać, zapytać o jego zdanie. Nowelizacja wprowadza zasadę naprzemiennej opieki rodzicielskiej w celu uniknięcia sytuacji, kiedy dziecko jest przypisane tylko i wyłącznie jednemu rodzicowi (o ile, oczywiście, nie ma żadnych przesłanek ograniczających władzę rodzicielską drugiego rodzica). Inną nowością ma być zmiana organizacji postępowań rozwodowych, aby nie decydować o władzy rodzicielskiej na tym samym posiedzeniu, na którym jest rozstrzygany rozwód (nie może być tak, że rodzice kłócą się o dom, samochód, lodówkę, pralkę, a przy okazji – o dziecko).

Reklama

Ponadto do ustawy proponuje się wprowadzić preambułę, że małżeństwo, rodzina i rodzicielstwo to szczególne związki międzyludzkie oparte na miłości, więzach krwi i wzajemnym poszanowaniu. Powyższy zapis powinien służyć zastanowieniu zarówno organów sądowych, jak i placówek socjalnych, aby w rozstrzygnięciach dotyczących stosunków rodzinnych była brana pod uwagę nie tylko władza rodzicielska, ale także by chroniona była miłość rodziców do dziecka i dziecka do rodziców.

Wracając do procederu odbierania dzieci biednym rodzicom, należy dodać, że jest on wyrazem olbrzymiej bezduszności systemu. Dzisiaj urzędnik może zabrać dziecko, jeżeli uzna to na podstawie okoliczności, dokumentów i innych kwestii za stosowne, i nawet nie zostawić tzw. pokwitowania za dziecko. Od 2012 r. sądy i urzędnicy socjalni powierzyli z powodu biedy ponad 1800 dzieci tzw. pieczy zastępczej, sięgając po najbardziej drastyczny środek – często bezpodstawnie i bezprawnie. Kogo interesuje, co przeżywa dziecko, które odbierane jest opiekującej się nim babci tylko dlatego, że stwierdzono u niego nadwagę (konkretny przypadek z polskiej wokandy sądowej)?

Reklama

Bieda nie może być jedynym argumentem do odbierania dzieci rodzicom. Biedne rodziny należy wspomagać, a nie rozdzielać (budżety samorządów wykładają 3 mld zł rocznie na działalność domów dziecka i rodzin zastępczych; gdyby z tej puli wesprzeć biedne rodziny, nie byłoby tylu tragedii). Ubóstwo nie może być traktowane jako ciężka niewydolność wychowawcza. Gdzie dziecku jest lepiej – w rodzinie, w której jest może skromniej, nawet ubogo, ale panują normalne relacje, jeżeli jest miłość dzieci do rodziców i rodziców do dzieci, czy w placówce opiekuńczo-wychowawczej, do której zostanie ono skierowane? Nie może być tak, że dzieci są karane za niemoc państwa.

* * *

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 – 2001, w latach 2005-11 senator RP;
www.ryszka.com

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2014-03-25 12:48

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Rząd polski nie może spocząć na laurach

Niedziela Ogólnopolska 24/2017, str. 40

JenkoAtaman/pl.fotolia.com

Niezbędne jest dalsze zwiększanie ulgi w podatku dochodowym na każde dziecko z progresją promującą wielodzietność.

Więcej ...

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53
Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Więcej ...

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

Wiadomości

Matura: bunt i jego konsekwencje lub relacja z drugim...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

Wiara

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie...

Kościół

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...