Przedstawiciele Służby Zdrowia zgromadzili się na Jasnej Górze po raz 45. podczas rekolekcji zapoczątkowanych jeszcze przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. Kapłan uznał je za niezbędne przygotowanie do właściwego przeżywania pielgrzymki; w tym roku już 101. W pielgrzymkę włączały się także Siostry Zakonne Pielęgniarki Posługujące Chorym przeżywające doroczny dzień skupienia.
Mszę św. celebrowali bp Romuald Kamiński, delegat KEP ds. duszpasterstwa Służby Zdrowia i bp Piotr Kleszcz, który wygłosił homilię. Zwracając się do zgromadzonych podkreślił wagę miłości do Boga, do bliźniego i do samego siebie. Wyjaśnił, za św. Janem, że tylko kochając drugiego człowieka, którego widzimy, jesteśmy w stanie kochać Boga, którego nie widzimy. Uwrażliwił jednak, że bliźnich mamy kochać jak samych siebie, co oznacza, że mamy odnosić się z szacunkiem do swojej osoby. Miłość w tych trzech kierunkach jest spójna, a kwintesencję służby drugiemu człowiekowi powinno stanowić przykazanie „Abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”. Bp Kleszcz wyraził także swoje uznanie dla powołania Służby Zdrowia do opieki nad człowiekiem od chwili poczęcia w łonie matki, aż do naturalnej śmierci. - Jeśli kochasz, to nie będziesz szkodził, jeśli nie kochasz, to może być różnie - dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W imieniu Andrzeja Dudy, prezydenta RP, minister Piotr Ćwik odczytał list. Prezydent dziękując duszpasterstwu i całemu środowisku medycznemu za zaangażowanie w organizację pielgrzymki, podkreślił, że zwłaszcza w obliczu zintensyfikowanych ostatnio ataków na medyków w naszym kraju, ich obecność „właśnie tutaj i teraz” jest pięknym świadectwem niezachwianej wierności powołaniu. Zaznaczył także, że odznaczył Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Tomasza Soleckiego, lekarza zamordowanego podczas pełnienia dyżuru w szpitalu.
Organizator pielgrzymki ks. Arkadiusz Zawistowski, duszpasterz Służby Zdrowia przypomniał, że duch pielgrzymki nadal opiera się o ideały środowiska medycznego, o które walczył bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Jego celem, realizowanym do dziś, było integrować, wzmacniać wspólnotę i pokazywać, że także poprzez konkretne czyny mają oni swoje miejsce w Kościele.
Mirosław Pietrzak, jeden z prelegentów, zauważył, że obecna sytuacja globalna ma ścisły związek z brakiem poszanowania wartości. - Życie ludzkie jest święte - powiedział zaznaczając stanowczo, że powinniśmy być cywilizacją życia, a nie śmierci. Przypomniał, że rekolekcje i pielgrzymka przypadają w miesiącu maryjnym, w okolicy święta patrona Polski, Andrzeja Boboli. Odbywają się na Jasnej Górze i to od naszych postaw i wyborów będzie zależała przyszłość Polski, ale też i Europy.
Mariola Marenicz-Hyla Pielęgniarka z Wrocławia zauważyła, że obecność na pielgrzymce na Jasną Górę dodaje sił do walki o ludzkie życie, a Maryja jest siłą do bronienia go. Podkreśliła też, że ważnym dla medyków jest wiedzieć, „gdzie są ich korzenie”, a są one przy Matce.
Pielęgniarka Hanna z Ostrowy Mazowieckiej współczucie i zwracanie uwagi na potrzeby drugiego człowieka, by pozostawić za sobą przykre myśli i urazy, a bardziej skupić się na bliźnim.
Reklama
W pielgrzymkę włączyły się także Siostry Zakonne Pielęgniarki Posługujące Chorym. Wczoraj, w sobotę, przeżywały one doroczny dzień skupienia, podczas którego mogły wysłuchać kilku konferencji. Jak powiedziała s. Paula Narożna, przewodnicząca Komisji Sióstr Pielęgniarek Zakonnych, tematyka prelekcji była dobrana tak, aby uczestniczki mogły rozwijać się duchowo, wzrastać emocjonalnie, stawać się świadome potrzeb swoich i podopiecznych, ale także spełniać się w dawaniu siebie potrzebującym.
Jako obraz ludzkich działań w służbie zdrowia dla Kościoła wspominano podczas pielgrzymki postacie, które do dziś stanowią inspirację, jak między innymi: bł. ks. Jerzy Popiełuszko, kapelan Służby Zdrowia, Stanisława Leszczyńska, położna z Auschwitz, czy Hanna Chrzanowska, pielęgniarka, dzięki staraniom której upowszechnił się zwyczaj odprawiania Mszy św. w domu chorego oraz odwiedzin chorych w ramach wizyt duszpasterskich, a także „Rachunek sumienia pielęgniarki”.
Przez całą pielgrzymkę zgromadzonym towarzyszyły relikwie bł. s. Ewy Noiszewskiej, lekarki i nauczycielki, rozstrzelanej w 1942 r., za ratowanie Żydów i bł. s. Marty Wieckiej, która zastępując wyznaczonego pracownika podjęła się dezynfekcji pomieszczenia szpitalnego, w którym leżała chora na tyfus. Niestety podczas tych czynności sama została zarażona i zmarła.