W ubiegłym roku u progu wakacji odwiedziliśmy Prywatne Liceum Ogólnokształcące prowadzone przez Franciszkanów w Wieliczce. Miejsce to, położone w rozległym przyklasztornym ogrodzie robi wrażenie i niejeden człowiek ma ochotę zajrzeć tu po pracowitym dniu, aby odpocząć wśród zieleni drzew. Uczniowie Liceum to prawdziwi szczęściarze!
Nikt nie jest anonimowy
W ciągu minionego roku do szkolnej społeczności dołączyło trzynastu młodzieńców. W tym roku, choć rekrutacja jeszcze się nie zakończyła, zgłosiło się ich już piętnastu. – To dowód na to, że wielickie Liceum przyciąga młodych ludzi, nie tylko z Krakowa i okolic, ale i ze Śląska, z Warszawy, Kłodzka, a nawet z Niemiec i Szwajcarii – mówi o. Krzysztof Bobak OFM, dyrektor Szkoły.
– Nasze Liceum ma profil humanistyczny, z rozszerzonym programem nauczania języków obcych – wyjaśnia o. Krzysztof. – Jednak dla uczniów o predyspozycjach innych niż humanistyczne organizujemy dodatkowe indywidualne zajęcia, dzięki którym mogą przygotować się do zdawania matury także z przedmiotów ścisłych. Charakter naszej szkoły sprzyja indywidualnemu podejściu do każdego ucznia i odkrywaniu przez chłopców ich prawdziwych pasji i talentów. Nauczyciele, którzy pracują w tym miejscu, znają swoich wychowanków i nie szczędzą czasu na pomoc, rozmowy, poszukiwanie odpowiedzi – dodaje Franciszkanin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bogata oferta
Reklama
Liceum w Wieliczce to szkoła męska z internatem. Każdy uczeń, który zdecyduje się na naukę w tym miejscu (o. Krzysztof podkreśla, że musi to być osobista decyzja ucznia, niewywołana presją rodziców czy środowiska), ma do dyspozycji pokój jedno – lub dwuosobowy z dostępem do bezpiecznego Internetu. Szkoła oferuje nowoczesne sale lekcyjne, wyposażone w komputery, a także w sprzęt audiowizualny, dostosowany do wymogów współczesnej edukacji. Są również boiska sportowe, siłownia, uczniowie korzystają z dwóch sal gimnastycznych i z basenu. Jest tu więc to, co młodym chłopakom potrzebne do rozwoju zarówno intelektualnego, jak i fizycznego. Jest też kaplica, gdzie każdego dnia uczniowie uczestniczą w Eucharystii. Raz w miesiącu natomiast, w weekendy, odbywają się dni skupienia. Wzrost duchowy jest bowiem równie ważny, co każda inna forma rozwoju człowieka.
Szeroki rozwój
Współczesna edukacja, którą obserwujemy zazwyczaj oczami mediów, rysuje się jako szarpanina między zbyt trudnymi maturami a zbyt wczesnym rozpoczęciem edukacji seksualnej. Takie tematy dominują w nieprzynoszących żadnych efektów dyskusjach telewizyjnych czy internetowych. Jednak szkoła to nie tylko sama wiedza, ale i czas na szeroki rozwój – wszak w okresie gimnazjum czy liceum młody człowiek jest w stanie najwięcej się nauczyć, poznać, może rozwinąć skrzydła i poszerzyć horyzonty. Liceum w Wieliczce zapewnia uczniom także szeroki dostęp do kultury – dwa razy w miesiącu chłopcy wychodzą do teatru, kina, a także do muzeów, galerii czy filharmonii. Często organizowane są także wycieczki krajoznawcze.
Do takiej szerokiej edukacji potrzebni są jednak nie tylko nauczyciele, ale przede wszystkim wychowawcy, którzy będą rozumieć potrzeby i problemy młodego pokolenia. Ojcowie Franciszkanie podkreślają, że grono pedagogiczne jest dobrze przygotowane zarówno pod względem merytorycznym, jak i ludzkim – nauczyciele potrafią naprowadzić młodego człowieka na dobry trop, pomagają rozwinąć skrzydła, odkryć powołanie. I wcale nie chodzi tu tylko o powołanie zakonne.
Dobre owoce
– Szkoła, gdzie w klasie jest niewielu uczniów, a do tego są to sami chłopcy, ma ułatwione zadanie – mówi o. K. Bobak. – Nie ma co ukrywać, że taka praca przynosi dobre owoce. Tak chłopcy, jak i dziewczęta mają swoją specyfikę przyswajania wiedzy i rozwoju osobowego. Chłopcy potrzebują więcej ruchu i zdrowej rywalizacji. To współzawodniczenie jest bardzo ważne nawet w przygotowaniu zajęć. Chłopaki w naturalny sposób rywalizują ze sobą i bazowanie na tych predyspozycjach przynosi świetne efekty. Wiedząc o tym, możemy naprawdę wiele zdziałać, osiągnąć konkretne cele. Na zachodzie Europy obserwujemy powrót do szkół niekoedukacyjnych, ponieważ nauka w takich placówkach jest bardziej owocna. Nawet szkoły koedukacyjne coraz częściej otwierają klasy dla samych chłopców lub samych dziewcząt. Szczególnie w wieku dojrzewania fakt uczenia się w szkole, w której nie ma płci przeciwnej, pomaga uniknąć naturalnych w tym wieku rozproszeń i niepotrzebnych problemów. Nie oznacza to jednak, że jedyną drogą po naszej szkole jest wstąpienie do seminarium duchownego – mówi Ojciec Dyrektor. – Choć, dzięki Bogu, mimo iż nasza szkoła jest maleńka, co roku kilku uczniów decyduje się na drogę do kapłaństwa – nie tylko w naszym zakonie, ale i wśród księży diecezjalnych i w innych zgromadzeniach – wyjaśnia o. Krzysztof i dodaje z uśmiechem: – Nie jesteśmy zaborczy i nie zabieramy wszystkich powołań do siebie. Większość uczniów decyduje się jednak na życie świeckie.
Wirtualny spacer
Każdy, kto jest ciekawy jak wygląda szkoła, może do niej zajrzeć poprzez stronę internetową: franciszkanie.edu.pl , gdzie można wybrać się na wirtualny spacer po Liceum i jego okolicy. Wielu uczniów właśnie w taki sposób stawiało pierwsze kroki w tym miejscu. Szkoła, choć prywatna, nie jest droga. Czesne wynosi 400 zł za każdy miesiąc roku i obejmuje opłatę za szkołę oraz internat z 4 posiłkami dziennie. – Dodatkowo co miesiąc uczniowie odkładają sobie 20 zł. na wyjścia do teatru, kina i muzeum oraz 20 zł na wycieczkę klasową na koniec roku tak, aby nie nadwyrężać jednorazowo budżetu domowego. Jeśli sytuacja finansowa rodziny jest trudna, wtedy indywidualnie rozmawia się z dyrektorem na temat miesięcznego czesnego – pisze o. Krzysztof w odpowiedzi na jedno z wielu pytań, które zadawane są na bieżąco na stronie internetowej Liceum.
Z pewnością są uczniowie, którzy nie zdecydowali jeszcze, gdzie we wrześniu podejmą naukę. Do końca wakacji w Liceum Franciszkanów trwa rekrutacja. Warto więc wiedzieć o istnieniu tej wyjątkowej szkoły, skorzystać z jej bogactwa i oferty przygotowanej z pasją.