Reklama

Niedziela Małopolska

By nas nie dzielono!

Maria Fortuna-Sudor

Na święto Najświętszego Serca Pana Jezusa w kilku polskich miastach zaplanowano czytanie tekstu „Golgota Picnic” oraz projekcję wideo spektaklu, który w Poznaniu został zdjęty z programu Malta Festival

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Specyficzna forma promocji kontrowersyjnego przedstawienia dotarła również do Krakowa. Odpowiedzią katolików w naszym mieście były zorganizowane przed teatrami (Starym i Nowym) protesty.
Gdy w piątkowy, wczesny wieczór przyszłam na ul. Jagiellońską, przed wejściem do Teatru Starego zebrało się już liczne grono osób. Wiele z nich trzymało w rękach różańce. Zebrani modlili się, śpiewali patriotyczne i religijne pieśni. Obok ludzi starszych stali młodzi. Od czasu do czasu protestujący wznosili okrzyki: „Wielka Polska katolicka!” „Bóg, honor, ojczyzna!” „Nie pozwól nikomu rządzić w twoim domu!”

Tłum

Przed 20. 30, na którą zaplanowano projekcję wideo spektaklu, na ul. Jagiellońskiej i pl. Szczepański przybyło wielu krakowian. Wśród nich znaleźli się również posiadacze darmowych biletów, pragnący wejść do teatru. Policjanci próbowali utorować im drogę. Co łatwe nie było, bo protestujący nie chcieli nikogo wpuścić do środka.
– Proszę pana, chcemy tam wejść, a pan jest tu po to, żeby nam to umożliwić – domagała się interwencji pewna kobieta.
Chęć spełnienia żądań posiadaczy darmowych wejściówek na zaplanowany pokaz sprawiła, że w pewnej chwili policjanci mocniej nacisnęli na oblegający wejście tłum z dwóch stron; od ulicy i od drzwi wejściowych. Ludziom to zachowanie się nie spodobało. Zaczęli gwizdać. Wykrzykiwali: „Gestapo!”, „Nie róbcie tego!”. Równocześnie ktoś wołał: „Cisza, nie dajmy się sprowokować!”. Tuż obok mnie stał Ryszard Terlecki. Zapytałam, co sądzi o zachowaniu policjantów. – Takie mamy czasy – odpowiedział poseł PiS-u. – Niech pani zauważy, że tą policją kieruje niejaki Bartłomiej Sienkiewicz!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrześcijańska tożsamość

Atmosferę modlitwy przywróciło pojawienie się księdza, który przemówił do wzburzonego tłumu. – Dzisiaj jest uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego – przypomniał ks. Marek (prosi, by nie podawać jego nazwiska). – Chrystus mówił św. Marii Małgorzacie Alacoque, że to święto jest po to, by zadośćuczynić wszystkim zniewagom uczynionym Sercu Jezusowemu. Kapłan podkreślał: – Nie przyszliśmy tutaj walczyć przeciwko komukolwiek, przyszliśmy bronić naszej chrześcijańskiej tożsamości. Nie byłoby Polski, gdyby nie chrześcijaństwo. Zapraszam wszystkich zebranych do modlitwy. Przede wszystkim uspokójmy nasze serca, by w nich nie było nienawiści, ale miłość. Bo jak na nienawiść odpowiemy nienawiścią, to będziemy tacy sami jak oni. Bądźmy jak Chrystus; pełni miłosierdzia i miłości.
Po pewnym czasie do ks. Marka dołączył ks. Józef Jakubiec (prezes Dzieła Kolpinga w Polsce). – Zapoznałem się z apelem wystosowanym przez rzecznika prasowego kurii metropolitalnej w imieniu kard. Stanisława Dziwisza, aby oprotestować to wydarzenie – przyznaje ks. Józef. Dodaje, że protest umieścił również na stronie Rodzin Kolpinga, gdzie zachęcił do przeciwstawienia się temu złu. – Uznałem, że powinienem się znaleźć przed wejściem do teatru, bo uważam, że to dobra forma protestu – mówi ks. J. Jakubiec. – Nie gwizdy, nie wyzwiska, ale wspólna modlitwa o Boże miłosierdzie, o pojednanie, aby nas Polaków nie dzielono. Stanęliśmy razem w przestrzeni publicznej i pokazaliśmy, że się z takim sposobem przedstawiania Chrystusa nie zgadzamy.

Reklama

Młodzi

Wśród protestujących było wielu młodych. – O wydarzeniu dowiedziałem się z różnych źródeł – przyznaje Piotr Cieślik. – M.in. od znajomych z Ruchu Czystych Serc, z fundacji „Prawo do życia”, z KSM-u. Wszyscy podkreślali, że to ważne, by zaprotestować. Dlatego stwierdziłem, że nie może mnie tutaj zabraknąć. Przyszedłem, by pokazać, że nie godzę się na bluźnierstwa, bo wolność słowa nie jest wolnością obrażania. Nie zgadzam się, by wartości, które dla nas – katolików – są święte, były deptane.
– Musimy być czujni i ocenić własnym rozumem i we własnym sumieniu, czy to, co nam się proponuje, nie jest sprzeczne z zasadami naszej wiary – dodaje Aleksandra Antoniak i podkreśla: – Naszym obowiązkiem jest protestować przeciw upublicznianiu tego przedstawienia. Sprzeciwiamy się również temu, aby młodzi ludzie mogli oglądać takie spektakle, ponieważ to bardzo oddziałuje na ich psychikę.
– Myślę, że to nawet nie jest naszym obowiązkiem, ale prawem – przekonuje Magdalena Grzywa. – Mamy to zagwarantowane w Konstytucji, a nasza obecność tutaj jest czymś naturalnym. Magda podkreśla, że jest animatorką działającej w Krakowie wspólnoty Ruchu Czystych Serc. Uważa, że forma protestu, którą zastosowano pod Teatrem Starym, jest najwłaściwsza.
– Od pani, która właśnie szła na spektakl, jeśli tak w ogóle można go nazwać, usłyszałam, że w Warszawie protestujący rzucali kamieniami. Wtedy jej powiedziałam, żeby nie generalizowała, bo tutaj nikt kamieniami nie rzuca – opowiada M. Grzywa.

Walka

Mikołaj Olszowiec mówi, że przyszedł na protest z mieszanymi uczuciami. – Myślałem, że nas będzie garstka, a tutaj tyle osób się zebrało, które myślą podobnie jak ja – wyznaje.
– Ale też trochę mnie martwi, że my chrześcijanie dajemy sobie włazić na głowę temu całemu lewactwu. Mikołaj dodaje, że przeczytał w Biblii, iż jeśli chce się walczyć o swą czystość, to trzeba walczyć ze złem, które człowieka otacza. – Trzeba wyjść z domu i zawalczyć o dobro, które następnie wróci do mego życia właśnie w postaci czystości. I dlatego tu jestem – wyjaśnia M. Olszowiec.
– Myślę, że obecność młodych w tym proteście jest istotna – podsumowuje rozmowę Piotr Cieślik. – Nie stanowiliśmy większości, ale było nas dużo. Nikt nie może stwierdzić, że w proteście uczestniczą tylko ludzie starsi. Nasza obecność jest dowodem na to, iż młodzi ludzie chcą żyć zgodnie z Dekalogiem. Odwołując się do wydarzeń tego wieczoru, Piotrek podkreśla: – Dzisiaj mówiono, że modlitwą mamy wynagradzać zniewagi. Aczkolwiek niektórzy zachowywali się, moim zdaniem, przez moment troszkę nieodpowiednio; jakieś gwizdki, trąbki… To jednak zdarzało się sporadycznie, incydentalnie. Forma protestu, jaką tu dzisiaj wybraliśmy, była odpowiednia, chrześcijańska!

Podziel się:

Oceń:

2014-07-08 14:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Spotkania z dobrem i pięknem

Henryk Tomczyk

Więcej ...

Franciszek: liczy się tylko miłość

2024-05-15 10:30

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

„Chrześcijańska miłość obejmuje to, co nie jest urocze, oferuje przebaczenie, błogosławi tych, którzy przeklinają. Jest to miłość tak śmiała, że zdaje się prawie niemożliwa, a jednak jest jedyną rzeczą, która po nas pozostanie. Jest to «ciasna brama», przez którą musimy przejść, aby wejść do Królestwa Bożego” - mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił teologalnej cnocie miłości.

Więcej ...

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Jej imię znaczy mądrość

Święci i błogosławieni

Jej imię znaczy mądrość

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

Wiara

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie