Reklama

Wiara

Opętanie? Najlepiej zapobiegać

Figura św. Michała Archanioła – Monte Sant’Angelo

Figura św. Michała Archanioła – Monte Sant’Angelo/fot. Graziako/Niedziela

Figura św. Michała Archanioła – Monte Sant’Angelo

Z podstępnym działaniem złego ducha jest jak z chorobą: lepiej zapobiegać, niż leczyć. Kościół zaleca na użytek tej praktyki wiele środków, a jednym z nich jest modlitwa do św. Michała Archanioła. W najbliższych dniach będziemy w liturgii wspominać tę postać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kim zatem jest ów archanioł, skoro wierni upatrują w nim tak potężnego obrońcę? Być może kluczem do zrozumienia jego wielkości jest tradycja, według której po buncie Lucyfera miał jako pierwszy stanąć do walki z księciem ciemności, wykrzykując symptomatyczne słowa: Któż jak Bóg? Są one doskonałą odpowiedzią na główny, jeśli nie jedyny, powód szatańskiego odstępstwa, którymi są niewątpliwie pycha oraz próba „wejścia w buty Pana Boga”.

Pod ostrzałem złego

Publicyści w ostatnich latach mówią o ofensywie Szatana. Należy do nich René Laurentin, francuski duchowny i teolog. Jak dowodzi w swej książce zatytułowanej „Szatan – mit czy rzeczywistość”, w czasach, gdy negowanie istnienia Szatana zatacza coraz szersze kręgi, jego aktywność w świecie zwiększa się w sposób bezprecedensowy. Koniec XIX i pierwsza połowa XX wieku ilustrują dobrze taktykę przeciwnika, roboczo określaną przez Charles’a Baudelaire’a następującymi słowami: „Największy podstęp diabła to przekonanie nas o tym, że on nie istnieje”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z zagadnieniem tym wiąże się pewien paradoks: z jednej strony w interesie osobowego zła jest osnucie swego istnienia nimbem tajemnicy, ale z drugiej obserwujemy w świecie coraz większe zainteresowanie tematyką zła, a nawet niepokojące symptomy fascynacji nim.

Na kartach książki Laurentina możemy zatem przeczytać o setkach ludzi, którzy są gotowi paktować z diabłem, by zapewnić sobie w ten sposób powodzenie w miłości czy przyspieszyć karierę zawodową.

30 kwietnia 1966 r. Anton Szandor LaVey w Stanach Zjednoczonych założył Kościół Szatana, który mógł w ramach liberalnych przepisów amerykańskich, a ściślej mówiąc stanu Kalifornia, zostać oficjalnie uznany. Był jego arcykapłanem i papieżem, a liberalne ustawodawstwo zobowiązywało go wraz z innymi wyznawcami do zachowania zasad względnej przyzwoitości.

Niestety, historia na różne sposoby pokazała, że kult okazywany złemu duchowi kończył się niejednokrotnie tragedią. W samych Stanach Zjednoczonych miały miejsce dziesiątki samobójstw inspirowanych m.in. rockowymi piosenkami, których teksty zachęcały do zła.

Reklama

Nie brakowało też mordów rytualnych. W 1999 r. w Rudzie Śląskiej doszło do makabrycznej tragedii. Dwaj młodzi ludzie z zimną krwią pozbawili życia w opuszczonym bunkrze dwoje swoich przyjaciół. Tłumaczyli to później chęcią przypodobania się Szatanowi.

Niezawodna broń

Czy wobec tego jesteśmy bezradni? Wokół tematyki opętania czy w ogóle aktywności złego ducha narosło wiele nieporozumień i niewątpliwie trzeba je uporządkować. Przede wszystkim, należy sobie powiedzieć zdecydowanie, że Chrystus zwyciężył Szatana. Jednym z jego imion jest „Oskarżyciel”. To, co wydarzyło się na krzyżu, zdecydowało ostatecznie o naszym zbawieniu. Szatan nie może nas już oskarżać, bo Ofiara Chrystusa, oczyszczająca moc Jego krwi zapewniają każdemu ochrzczonemu nieskończenie skuteczną broń – sakramenty Kościoła.

To m.in. dlatego w raporcie „Niedzieli” z bieżącego tygodnia chcemy skupić się nie na opętaniu i egzorcyzmach, które w imieniu Kościoła mają wyrzucić z opętanego demona, ale na profilaktyce. Zanim więc będzie musiał wkroczyć egzorcysta, warto w swoim życiu duchowym poszukać potencjalnych furtek, przez które może wejść do naszego serca Szatan. Chodzi o to, by tych furtek za żadne skarby nie otwierać.

W 10. rozdziale Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian znajdujemy znamienne słowa: „Czy może jest czymś ofiara złożona bożkom? Albo czy sam bożek jest czymś? Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami. Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów. Czyż będziemy pobudzali Pana do zazdrości? Czyż jesteśmy mocniejsi od Niego?” (1 Kor 10, 19-22).

Reklama

Można sparafrazować słowa Apostoła Narodów, pytając o to, czy jest coś zdrożnego w szukaniu porad u jasnowidzów lub w szukaniu drogowskazów w konstelacji gwiazd. Z pozoru może się wydawać, że nie należy się obawiać takich praktyk, bo przecież nie istnieje to, w co niektórzy wierzą, a inni nawet nie wierzą i traktują to jako zabawę. Okazuje się jednak, że każdorazowe odwrócenie się w kierunku wróżb czy ezoteryki jest jednocześnie odwróceniem się od Pana Boga. Człowiek, który zamiast Ewangelii bierze do ręki horoskop, wysyła wyraźny sygnał: nie ufam Bogu, a zamiast Jego woli, szukam raczej tajemnej wiedzy.

Egzorcyści często powtarzają, że taka postawa może być potraktowana przez złego ducha jako rodzaj zaproszenia go do swego serca. Jeśli w naszym sercu nie ma miejsca dla Chrystusa, ono nie zniesie próżni, a nasze ewentualne odwrócenie się ku ezoteryce jest jednocześnie otwarciem drzwi dla złego.

Modlitwa, która robi karierę

Aby uniknąć negatywnych konsekwencji takiego otwarcia, Kościół zaleca m.in. modlitwę do św. Michała Archanioła. W Nowym Testamencie pojawia się on jako stojący na czele hufców niebieskich, zwycięsko walczący z szatanem i jego zwolennikami (por. Ap 12, 7). W niektórych pismach wczesnochrześcijańskich, zależnych od apokaliptyki żydowskiej, Michał bywa utożsamiany z Jezusem. U pisarzy kościelnych uchodzi za księcia aniołów, archanioła, któremu Bóg powierza zadania wymagające szczególnej siły. Wstawia się u Boga za ludźmi, jest aniołem stróżem ludu chrześcijańskiego. Stoi u wezgłowia umierających, którym następnie towarzyszy w drodze do wieczności. Łączy się z tym jego patronat nad kaplicami cmentarnymi. Artyści przedstawiają go z wagą do odmierzania dobrych uczynków. Symbolem zaś dobrych uczynków jest złoto i dlatego też św. Michał Archanioł jest patronem złotników i rytowników. Jego kult religijny istnieje nieprzerwanie od początku chrześcijaństwa. Innym atrybutem archanioła Michała jest ognisty miecz. Najsławniejszą budowlą wzniesioną ku jego czci jest kościół i klasztor na Mont Saint-Michel, miejsce pielgrzymkowe we Francji, oraz na Monte Sant’Angelo na wzgórzach Gargano we Włoszech.

W ostatnich latach można powiedzieć, że św. Michał Archanioł staje się coraz bardziej popularny. Zawrotną karierę wydaje się robić prywatny egzorcyzm, jakim jest modlitwa ułożona przez papieża Leona XIII w 1886 r. Coraz częściej słyszy się zachęty duszpasterzy, by samemu odmawiać tę modlitwę oraz propagować ją wśród wiernych. Św. Michał jest traktowany jak anioł stróż, tym bardziej więc można mieć zaufanie do jego skuteczności.

Podziel się:

Oceń:

2014-09-23 15:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wzrasta liczba opętań

Joe Howell / Foter / CC BY

W Rzymie obradowało Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów. W sumie przybyło ponad 300 kapłanów pełniących tę posługę. Swoje przesłanie skierował do nich papież Franciszek, zachęcając do „pełnienia ich posługi w jedności z biskupami”, a także okazywania „miłości Kościoła względem tych, którzy cierpią na skutek działania złego”.

Więcej ...

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Więcej ...

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

Kościół

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous