Reklama

Nauka

Szlakiem historii

Uczestnicy i organizatorzy marszu po Brusie

Maria Niedziela

Uczestnicy i organizatorzy marszu po Brusie

Marsz po poligonie to niezwykła lekcja historii – najpierw szlakiem śmierci, potem nad grobami tych, których tam rozstrzeliwano, aż po schron na Brusie. Cmentarzysko, które nie wiadomo, co jeszcze kryje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milczenie, cisza, niekiedy przejmująca. Pochodnie, wystrzały, rekonstrukcje. Opowieść o kpt. Sojczyńskim „Warszycu”, którego grobu nadal tu szukają archeolodzy. Warto było tak spędzić ten wieczór. I razem z kilkudziesięcioma osobami, głównie młodymi, cofnąć się do tamtych strasznych czasów. I uświadomić sobie, ale tak namacalnie, że jest w Łodzi takie miejsce – zapomniane, ale też odkrywane. Że jest to cmentarzysko, które nie wiadomo, co jeszcze kryje.

Ich ostatnia droga

Ogłoszenie na Facebooku – nocny marsz szlakiem historii na Brusie. Zapisuję się, podobnie jak 30 innych osób, i idę. Naszą wędrówkę rozpoczynamy na Zdrowiu, przy postawionym niedawno drogowskazie – Poligon Brus 1500 m. Idziemy zwartą grupą. Prowadzi nas szef Kompanji Brus – Piotr. Zatrzymujemy się przy głazie upamiętniającym pomordowanych, tych odnalezionych – do tej pory to szczątki 115 osób – i tych, których grobów nadal nie odkryto. Kamień stoi w miejscu, gdzie zaczyna się tzw. droga śmierci. Jedyna droga dojazdowa do poligonu. To tędy wwożono Polaków, by zamordować a potem oddać ich ciała ziemi – wrzucić w doły i przysypać piachem. Dla nich była to ostatnia droga. Są zeznania świadków, którzy opowiadają, jak pod osłoną nocy wjeżdżały tu ciężarówki, a świtem słychać było strzały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Milczące cmentarzysko

Reklama

Organizatorzy marszu zapalają pochodnie. Idziemy w milczeniu. Zatrzymuje nas zbliżający się odgłos ujadających psów i Niemiec – sprawdza listę, co chwila wywołując kogoś z grupy. W końcu po negocjacjach puszcza wszystkich. Dochodzimy do starej strzelnicy. W budynku, słuchając historii tego miejsca, przeżywamy nalot. Jest huk wystrzałów, race, błyski. Trochę strach, ale idziemy dalej. Leśnymi ścieżkami, których prawie nie widać, wchodzimy na wielką polanę. Tu jesteśmy świadkami rozstrzelania trójki Polaków – padali ze słowami modlitwy na ustach, z okrzykami „Niech żyje wolna Polska”, mordowani. Wymowna, ściskająca za gardło scena.

Potem czekała nas opowieść dr. Piotra A. Nowakowskiego z UŁ, który od 6 lat prowadzi na tym terenie badania archeologiczno-ekshumacyjne. Brus to jedno wielkie cmentarzysko, o którym przez lata milczano. Tu swoje zbrodnie popełniali Niemcy w ramach akcji likwidacji polskiej inteligencji jesienią 1939 r., a po wojnie w tym samym miejscu grzebała swoje ofiary Służba Bezpieczeństwa. Jedyne – poza więzieniem w Białymstoku – takie miejsce w Polsce. Na grobach ofiar systemu hitlerowskiego, ofiary komunistów. Sprawcy chcieli ukryć zbrodnie. Rodziny ofiar, świadkowie, gwoździami znaczyli drzewa, pod którymi znajdowały się mogiły. Do dzisiaj tkwią powbijane żelazne, już pordzewiałe – niemi świadkowie okrucieństwa i zbrodni. Dla nas przejmujące znaki, że tu ziemia kryje kogoś, kto nie ma grobu, kogo pewnie szukali bliscy i kto zginął tak bezwzględnie i okrutnie. Tu nadal nie odnaleziono grobu Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” – twórcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Niezłomnego. Wyklętego. Zamordowanego 19 lutego 1947 r.

Nieliczni zidentyfikowani

Reklama

Następnie przechodzimy na polanę, na której archeolodzy odkryli siedem zbiorowych mogił. Wzruszenie odbiera mowę, przy drzewach palą się znicze. Nikt się nie odzywa. Zdajemy sobie sprawę, że stoimy w tym samym miejscu, gdzie oni. W miejscu, gdzie ich ciała przysypane ziemią leżały tyle lat. Przed oczami stają nam nieliczni zidentyfikowani, m.in.: Władysław Krzemiński – urzędnik magistratu łódzkiego, Stanisław Sapociński – dziennikarz, Henryk Szulc – radny miejski oraz Tomasz Wilkoński – dyrektor Zjednoczonych Zakładów Włókienniczych K. Scheiblera i L. Grohmana. Ale przecież wiemy, że w grobach byli nie tylko mężczyźni, były także kobiety. Po policzkach płyną łzy, gdy myślimy o tym, jak zginęli – ich winą było to, że byli Polakami.

W całkowitymi milczeniu opuszczamy to miejsce. Swoje kroki kierujemy do schronu na Brusie. Tam przed wojskową kawą i sucharami czeka nas jeszcze prezentacja o Warszycu. I jego słowa: „Na kolana padam tylko przed Bogiem”. Oglądamy w całkowitym milczeniu. Po zakończeniu prezentacji cisza dalej trwa.

Musimy pamiętać

To był pierwszy marsz nocny. Te dzienne, dla uczniów, odbywają się dwa, trzy razy w roku. Ten był lekcją dla wszystkich. Dla tych, co historię Brusa już poznali, i dla tych, którzy tu przyszli pierwszy raz. Marsz będący wędrówką pamięci i chwilą zadumy nad tymi, którzy tu ginęli. I refleksji – nad okrucieństwem systemów i ludzi, którzy w nich tkwili i je tworzyli. Przed oczami mam ciągle polanę ze światełkami, ukryte w lesie groby. I pewnie nie tylko ja o tym myślę.

Dzięki prowadzonym badaniom archeologów coraz więcej słyszy się w Łodzi o Brusie. Dzięki Kompanji niewielu przejdzie obojętnie obok schronu. To nasza historia, nie tak odległa, którą musimy pamiętać. Historia, którą trzeba przekazywać młodym ludziom. I prowadzić ich w takie miejsca.

Podziel się:

Oceń:

2014-11-20 13:32

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: obchody 66. rocznicy śmierci kpt. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”.

MARIUSZ FRUKACZ

Więcej ...

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: w Adwencie oczekujmy na Przychodzącego - na Jezusa

2024-11-29 12:52

shadari/fotolia.com

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Zostawić swoje sieci jak św. Andrzej

2024-12-01 17:48
Bp Kiciński poświęcił obraz św. Andrzeja, który będzie peregrynował wśród rodzin parafii.

Magdalena Lewandowska

Bp Kiciński poświęcił obraz św. Andrzeja, który będzie peregrynował wśród rodzin parafii.

W pierwszą niedzielę Adwentu parafia św. Andrzeja Apostoła świętowała uroczystości odpustowe.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Potrzeba czytania znaków

Wiara

Potrzeba czytania znaków

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie – bo Pan jest...

Wiara

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie – bo Pan jest...

Tłumy w Warszawie na proteście przeciwko obowiązkowej...

Wiadomości

Tłumy w Warszawie na proteście przeciwko obowiązkowej...

Nowenna do św. Mikołaja

Wiara

Nowenna do św. Mikołaja

Rocznica objawienia cudownego medalika

Kościół

Rocznica objawienia cudownego medalika

Bulwersujące! Applebaum, Holland i Tokarczuk otrzymały...

Wiadomości

Bulwersujące! Applebaum, Holland i Tokarczuk otrzymały...

To z nim Bóg komunikował się za pomocą snów. Pogromca...

Wiara

To z nim Bóg komunikował się za pomocą snów. Pogromca...

Nowenna do św. Andrzeja Apostoła

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Apostoła

TK orzekł w sprawie zasad nauki religii w publicznych...

Kościół

TK orzekł w sprawie zasad nauki religii w publicznych...