Reklama

W wolnej chwili

Radość świąt Bożego Narodzenia

Ks. Janusz Sądel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są to święta prawdziwie radosne. Tej radości świątecznej winszujemy sobie – jak mówili dawni Polacy – w składanych życzeniach, w przesyłanych karteczkach, ostatnio w mejlach i esemesach. Czy jednak zastanawialiśmy się, czym jest ta świąteczna radość? Taka refleksja jest tym bardziej potrzebna, bo dzisiaj coraz częściej radość tych świąt jest redukowana do radości płynącej z wolnego czasu, do radości z prezentów czy świątecznych spotkań przy stole. W wielu życzeniach nie wymieniamy nawet tytułu tych świąt, a więc Bożego Narodzenia, tylko mówimy czy piszemy: Wesołych świąt! Pytamy się – jakich świąt? Tradycja polska zawsze nakazywała je wymieniać, bo w przeciwnym razie nie ma świętowania.

Jeśli weźmiemy słowniki języka polskiego, to łatwo znajdziemy różne definicje radości, które – według moich badań – można uogólnić do takiej postaci, otóż „radość” to stan wewnętrzny człowieka (całej wspólnoty), który jest odpowiedzią na jakieś dobro, będące naszym udziałem. Dobro to może być nam darowane bądź sami możemy przyczyniać się do jego powstania; np. ktoś jest radosny z powodu powodzenia w pracy zawodowej, z powodu zdrowia, pomyślnego załatwienia ważnych spraw czy z powodu otrzymania od kogoś dobrego słowa. Zatem, jeśli mówimy w języku polskim słowo „radość”, to zawsze musi być obecne w jej świetle jakieś dobro. Radość i dobro idą w parze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sensem radości świąt Bożego Narodzenia jest Pan Jezus, który się rodzi w Betlejem. Jest to jedyna i najważniejsza radość tych chwil. Syn Boży, który przez swoje narodzenie stał się człowiekiem, aby nas zbawić. I to zbawienie ma swój początek w Betlejem. Jest to właśnie to podstawowe i jedyne dobro, które najbardziej motywuje naszą radość. To właśnie o tej radości mówi anioł do pasterzy: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan” (Łk 2, 10). Wielka radość, nazywana przez nas w życzeniach radością prawdziwą z narodzenia Zbawiciela, powinna zatem być wyróżnikiem tego czasu. Inne małe radości mają wspierać tamtą, najważniejszą, a więc może to być mała radość ze spotkań, z odpoczynku czy prezentów. Nie powinniśmy jednak tej hierarchii odwracać.

O tej prawdziwej radości z narodzenia Pana mówią nam staropolskie kolędy, które w normalnych relacjach, a nie konsumpcyjnych – jak się dzieje obecnie – ujmują ważność i hierarchię spraw tych świąt. Zwróćmy uwagę, jak wiele mamy w kolędach i pastorałkach odniesień do radości, która domaga się, aby być wesołym; aby się cieszyć, śpiewać z radości, „radość” i „wesele” z powodu przyjścia na świat Syna Bożego to często powtarzające się słowa-klucze polskich kolęd. Radość w polskich kolędach jest przede wszystkim udziałem aniołów i ludzi. Cieszą się więc wszyscy z tego dobra, jakim jest narodzenie Bożej Dzieciny, cieszy się i Niebo, i Ziemia. Ekspresją tej radości, tej uciechy, tego wesela jest śpiew. Porównajmy kilka przykładów z naszych kolęd. W bardzo misternej kolędzie ułożonej na zasadzie pytań i odpowiedzi, zatytułowanej „Dlaczego dzisiaj”, mamy taką strofę: „Dlaczego dzisiaj, Boży Aniele, – Ogłaszasz ludziom wielkie wesele? – Chrystus, Chrystus nam się narodził. Aby nas od piekła oswobodził”. Inna znana kolęda głosi, że „Gdy się Chrystus rodzi, i na świat przychodzi, Ciemna noc w jasności promienistej brodzi. – Aniołowie się radują, pod niebiosa wyśpiewują gloria, gloria in exelsis Deo”; dalej w innym utworze: „Narodził się Jezus Chrystus, bądźmy weseli”; zaś tekst „Raduj się, ziemio” cały jest uzasadnieniem tej wielkiej radości: „Raduj się, ziemio, Gość z nieba przychodzi, Co Boga z ludem, lud z Bogiem pogodzi”. Powtórzmy, radośni są w kolędach aniołowie i ubodzy pasterze. Są oni niejako figurą naszej radości. Ta radość rozlewa się na całe stworzenie, jak to głosi utwór „W dzień Bożego Narodzenia, radość wszystkiego stworzenia”. Taka jest radość świąt Bożego Narodzenia!

Autor jest profesorem zwyczajnym, obecnie pracuje na Uniwersytecie Rzeszowskim po kilkunastu latach pracy na Uniwersytecie Jagiellońskiem i czteroletniej pracy na Uniwersytecie w Lille III we Francji.

Podziel się:

Oceń:

2014-12-19 11:51

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard Nycz podczas świątecznego obiadu z ubogimi: pewnie nie ma w Warszawie innej tak dużej rodziny

Marcin Żeglińśki

Pewnie nie ma w Warszawie innej tak dużej rodziny, która by się spotykała w rodzinnym gronie – powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas bożonarodzeniowego obiadu, który Wspólnota Sant’Egidio przygotowała w Warszawie dla blisko 500 ubogich i bezdomnych osób

Więcej ...

Włochy/ Premier potępiła akt wandalizmu w Rzymie, gdzie pomazano pomnik Jana Pawła II

2025-10-05 16:35

Vatican Media

Więcej ...

Zostań z nami. Wystawa w Muzeum Diecezjalnym w Rzeszowie

2025-10-05 23:46
Zaproszenie na Wernisaż

ks. Jakub Oczkowicz

Zaproszenie na Wernisaż

Październik w Muzeum Diecezjalnym w Rzeszowie rozpoczęliśmy od niezwykłego wernisażu – rzadko bowiem prezentowane tu są fotografie. Tym razem mogliśmy przenieść się w czasie do kwietnia 2005 roku, czyli do momentu żałoby narodowej po śmierci św. Jana Pawła II.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Kościół

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Wiara

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Ile można spóźnić się do kościoła?

Wiara

Ile można spóźnić się do kościoła?

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w...

Wiadomości

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w...

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Wiara

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?