Czekają nas w tym roku dwie kampanie wyborcze. Ale byłabym spokojna: niska jakość polskiej polityki nie przeszkadza już rozwojowi gospodarczemu, rozwojowi przedsiębiorczości tak, jak kiedyś. Przeszkadza co innego: niska jakość prawa. Pracodawcy nie narzekają na wysokość podatków, bo one nie są w Polsce wysokie, przeciwnie. Pracodawcy narzekają na zmienność i nieprzejrzystość przepisów. Z badań wynika, że wskutek nieprzejrzystości przepisów dochodzi do bankructw przedsiębiorstw. Urząd skarbowy nagle stwierdza, że ktoś czegoś nie zapłacił, nalicza karne odsetki, co w przypadku małej firmy prowadzi do katastrofy.
Druga bariera to system sądowy. Sądownictwo i prokuratura nie uległy transformacji, działają według starych wzorów. Przedsiębiorstwo, jeśli długo czeka na wyrok, może upaść przed jego ogłoszeniem. Mamy duże nakłady na sądownictwo i prokuraturę, a jednocześnie działają one jak dawno temu. To niepojęte. (wd)